Wiadomości z rynku

czwartek
18 kwietnia 2024

Jedyny taki rok

Podsumowania Volvo Group Trucks
10 marca 2017
Rok 2016 był bardzo dobrym rokiem dla branży, a Volvo Trucks Polska może zaliczyć go do szczególnie udanych. Jednym z sukcesów był rekordowy wynik sprzedaży. Udziały rynkowe Renault Trucks w segmencie pojazdów 16-tonowych urosły o 36,4 %, czyli zdecydowanie więcej niż rynek (o 20,7% ). Ubiegły rok podsumowano na niedawnej konferencji Volvo Group Trucks.

Już w październiku firma Volvo Trucks Polska przekroczyła swój historyczny rekord 3.399 sprzedanych pojazdów o dmc 16 t i powyżej, by dwa miesiące później zamknąć rok liczbą 4.519 sztuk sprzedanych w tym najważniejszym dla niej segmencie (cały rynek ciężkich pojazdów w Polsce w ubiegłym roku to 24.431 sztuk). Według przedstawicieli firmy, sukces ten potwierdza, że w wysoce konkurencyjnym świecie, w którym decyzje o zakupach są powodowane coraz częściej względami racjonalnymi, niż emocjonalnymi, marka Volvo Trucks korzystnie wyróżnia się na tle konkurencji.

Rekordowa sprzedaż

Z rekordową sprzedażą 4519 szt. samochodów ciężarowych w segmencie pojazdów o dmc 16 t i powyżej, firma Volvo Trucks Polska odnotowała udział w rynku na poziomie 18,5%, zajmując drugie miejsce w rankingu wielkości sprzedaży w tym segmencie (vs. IV w roku 2015).
W 2016 roku ten rekordowy wynik sprzedaży wzrósł, rok do roku, o ponad 37 %, przy prawie 21 % wzroście całego rynku. 
Małgorzata Kulis, Dyrektor Zarządzająca Volvo Group Trucks Baltic Sea Market, zwróciła uwagę na dynamikę wzrostu wolumenu sprzedaży – w sumie wydano o 43 proc. więcej nowych i używanych pojazdów.
Firma odnotowała również fakt, że przy braku odpowiedniej ilości kierowców na rynku, decyzje zakupowe były niejednokrotnie podejmowane również z większym uwzględnieniem preferencji kierowców co do marki. 
Doskonałe wyniki polska organizacja Volvo Trucks osiągnęła również w odniesieniu do swojej oferty produktów miękkich – firma uzyskała wzrost zarówno jeśli chodzi o sprzedaż kontraktów serwisowych – o 38 %, jak i liczbę pojazdów objętych telematyką – tu wzrost wyniósł 40 %. 

The Drivers’ Fuel Challenge 2016

Paweł Węcłowski, dyrektor sprzedaży Volvo Trucks Polska przypomniał, że z myślą o ekonomice paliwowej i promowaniu ekonomicznego stylu jazdy wśród kierowców samochodów ciężarowych, w 2016 roku powrócił, po rocznej przerwie, organizowany przez Volvo Trucks konkurs The Drivers’ Fuel Challenge. W jego ubiegłorocznej, 5. już na rynku polskim edycji, poza rywalizacją krajową, rozegrane zostały finały: regionalny – w ramach rynku Baltic Sea Market, którego częścią jest polska organizacja Volvo Trucks oraz finał globalny. Zwycięzca rozegranego na torze w Bednarach, na początku czerwca polskiego finału konkursu - Piotr Krahel zajął drugie miejsce w zorganizowanym dzień później, również w Bednarach finale konkursu dla rynku Baltic Sea Market. Tym samym, Piotr Krahel znalazł się w trójce najlepszych kierowców z rynku Baltic Sea Market, którzy na początku września wzięli udział w Globalnym Finale The Drivers’ Fuel Challenge 2016, w Göteborgu (Szwecja).
W finale konkursu rywalizowało ze sobą 28 najlepszych kierowców z całego świata, wyłonionych w finałach regionalnych i krajowych, spośród ponad 12 tys. uczestników. Piotr Krahel uzyskał doskonały - drugi najniższy wynik zużycia paliwa w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej, jednak do zakwalifikowania się do dalszej rywalizacji zabrakło mu punktów za czas przejazdu. Warunkiem powodzenia w konkursie było jednak osiągnięcie dużej prędkości średniej przy jak najniższym zużyciu paliwa. 

FH Performance Edition 

Czerwcowa obecność na torze w Bednarach stała się dla Volvo Trucks Polska  okazją do zaprezentowania pojazdu Volvo FH w wersji Performance Edition. Pojazd wziął udział w jedynym w swym rodzaju teście porównawczym – na torze w Bednarach zestawiono go z samochodem osobowym Volvo S60 Polestar. Test przeprowadził magazyn Top Gear, a jego wyniki zostały zaprezentowane w numerze 09/2016.
Samochód wyposażony w 13-litrowy silnik o mocy 540 KM, uzyskujący imponujący moment obrotowy 2.600 Nm, oraz skrzynię biegów I-Shift Dual Clutch, z przełożeniem tylnego mostu 2.85 zapewnia osiąganie wysokich prędkości średnich, przy jednoczesnym niskim zużyciu paliwa. Jak powiedział Paweł Węcłowski, taki ciągnik rozpędza się do 100 km/h w 16 sekund.
Wchodzący w skład wyposażenia pojazdu innowacyjny Aktywny Układ Kierowniczy Volvo (Volvo Dynamic Steering) zapewnia stabilność oraz łatwość prowadzenia przy każdej prędkości. System I-See natomiast rozpoznaje topografię terenu, odpowiednio dobierając przełożenia skrzyni biegów i tym samym zapewniając niskie zużycie paliwa.  Samochód wyposażony jest także we wszystkie radarowe systemy bezpieczeństwa zapobiegające kolizji, pakiet Audio Power oraz niestandardowe malowanie ramy, a także aluminiowych obręczy kół w kolorze czarnym. 
Dzięki holenderskiej modyfikacji, pojazd prezentowany w Bednarach zyskał niepowtarzalny wygląd zewnętrzny i wewnętrzny, nawiązujący do szwedzkiego dziedzictwa marki Volvo Trucks. Obecnie Volvo FH Performance Edition to pojazd dostępny, w specyfikacji fabrycznej, również na polskim rynku.    

FH 460 w teście porównawczym 

Opublikowane we wrześniowym numerze niemieckiego magazynu branżowego „TRANSPORT” wynik niezależnego testu porównawczego (Volvo FH konkurowało w nim z Mercedesem Actrosem 1845 i Scanią R 450 – wszystkie ciągniki z załadowanymi naczepami) to według przedstawicieli Volvo Trucks kolejne ważne potwierdzenie bezkonkurencyjnych możliwości pojazdu ciężarowego Volvo do utrzymywania dużej prędkości średniej przy jak najniższym zużyciu paliwa. Uczestniczący w teście pojazd Volvo FH 460 Globetrotter pokonał w nim konkurencję, zostając zwycięzcą w tej właśnie kategorii. 
Jak powiedział P. Węcłowski, Volvo osiągnęło we wspomnianym teście porównawczym najniższe zużycie paliwa – 28,1 l/100 km, uzyskując jednocześnie największą średnią prędkość (74,6 km/h). Dała tu o sobie znać świetna skrzynia biegów Volvo I-Shift, dzięki której Volvo najmniej spośród konkurentów zmieniało biegi na podjeździe, poza tym znakomicie wykorzystywało jazdę bezwładną, pokonując 1/3 trasy na biegu neutralnym.
Osiągając wyższą prędkość średnią, przy jednoczesnym zachowaniu niskiego zużycia paliwa, można wygenerować w skali roku znaczne oszczędności. To właśnie połączenie wysokich osiągów i oszczędności zapewnia klientom Volvo Trucks tzw. EFEKT VOLVO – o tym, jakie wymierne korzyści przynosi można się przekonać odwiedzając stronę www.efektvolvo.pl.

Profesjonalni Kierowcy

Niedostateczna liczba kierowców zawodowych na rynku jest dziś jednym z największych problemów branży transportowej i logistycznej. 
Z tego punktu widzenia, na szczególną uwagę zasługuje wdrożony, w kwietniu ub. roku, projekt akcji społecznej „Profesjonalni Kierowcy”, którego Volvo Trucks Polska jest inicjatorem. Jak powiedział Michał Proc, dyrektor ds. rozwiązań biznesowych Volvo Group Trucks Poland, celem akcji, która będzie przez firmę kontynuowana w tym roku, jest podniesienie kwalifikacji kierowców zawodowych i tym samym wsparcie polskiej branży transportowej, na co dzień zmagającej się z problemem braku odpowiednio wyszkolonych kierowców samochodów ciężarowych. Od maja do września zorganizowano 12 bezpłatnych, dwudniowych sesji szkoleniowych dla 8-10 kierowców. Szkolenie ukończyło w sumie 100 osób.
Już 4 kwietnia rusza druga edycja akcji CSR "Profesjonalni kierowcy". W ramach bezpłatnych kursów przeszkolonych zostanie 300 osób, które swoją przyszłość wiążą z branżą transportową. To dla nich nie tylko szansa na zdobycie praktycznych umiejętności, ale także przepustka do znalezienia atrakcyjnej i dobrze płatnej pracy.
Polska branża transportowa jest jedną z największych w Europie i cały czas dynamicznie się rozwija. Dziś w firmach z tego sektora pracuje ponad 700 tys. kierowców, ale mimo to każdego roku na rynku brakuje około 30 tys. nowych pracowników. Prawie połowa z nich ukończyła 65 lat, dlatego deficyt w tym zawodzie będzie narastał.
Aby wspomóc przedsiębiorstwa transportowe, pięć firm związanych z branżą - Volvo Trucks, Renault Trucks, Wielton, Ergo Hestia i Michelin – po raz drugi organizuje akcję "Profesjonalni kierowcy". Jej celem jest bezpłatne szkolenie osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z ciężarówkami. Podczas zajęć uczestnicy dowiadują się, m.in. jak bezpiecznie prowadzić samochód ciężarowy, jak przygotować go do drogi, zabezpieczyć ładunek, manewrować 40-tonowym zestawem, poznają przepisy dotyczące czasu pracy kierowców, mają zajęcia z pierwszej pomocy.
– W ubiegłym roku sesje szkoleniowe odbywały się w centralnej części kraju. Tym razem zorganizujemy 15 sesji w różnych regionach Polski. Uczestnicy po zakończeniu kursu otrzymają od nas specjalny certyfikat – zapowiedział Marcin Majak, Marketing Manager Renault Trucks.
Dane kierowców, którzy uzyskają certyfikat trafią następnie do specjalnej bazy, do której będą miały dostęp największe firmy transportowe i logistyczne w kraju. To zwiększy szanse na znalezienie stabilnej i atrakcyjnej finansowo pracy w firmach o międzynarodowym zasięgu.
Nowością w tegorocznej edycji akcji jest także specjalna kampania Volvo Trucks, w ramach której firma dofinansuje szkolenia kwalifikacji wstępnej dla 100 przyszłych kierowców.

Co jeszcze w 2017

W bieżącym roku rusza kolejna, 13. już edycja regat Volvo Ocean Race – jednego z najbardziej wymagających i uznanych wyścigów żeglarskich na świecie. Edycja 2017-2018 będzie, podobnie jak w latach ubiegłych, okazją do promowania głównych wartości Grupy Volvo, jakim są jakość, bezpieczeństwo i troska o środowisko naturalne. Volvo Trucks Polska, podobnie jak w przypadku poprzednich edycji, również planuje swoje działania marketingowo-sprzedażowe z wykorzystaniem możliwości, jakie oferuje Volvo Ocean Race. 
Prognozy na rok 2017 polska organizacja Volvo Trucks widzi optymistycznie, przewidując wielkość rynku całkowitego pojazdów powyżej 16 ton w Polsce na podobnym lub nieznacznie niższym poziomie, co w roku ubiegłym. Jednocześnie, do czynników, które mogą istotnie wpłynąć na decyzje zakupowe firm transportowych firma zalicza między innymi: kolejne kraje ustanawiające płace minimalne, prace komisji UE nad zakazem odbioru regularnych odpoczynków w kabinie kierowcy, niepewność co do legalności pracy kierowców ukraińskich na terenie UE, itp.

Rok 2016 najlepszy dla Renault Trucks od kilku lat

W roku 2016 udziały rynkowe Renault Trucks w segmencie pojazdów 16-tonowych urosły o 36,4 %, czyli zdecydowanie więcej niż rynek (o 20,7% ). Firma sprzedała 1.593 takie pojazdy, co dało jej 6,5 proc. udział w rynku. Trzyletni okres pobytu nowej gamy na rynku to wystarczająco dużo, aby pojazdy dały poznać się jako niezawodne i oszczędne. Coraz mniej osób postrzega pojazdy Renault Trucks poprzez pespektywę poprzednich modeli Premium czy Magnum.
Jak powiedziała na konferencji Ewa Jezierska, dyrektor sprzedaży Renault Trucks Poland zmiany jakich byliśmy świadkami w ostatnich latach wpłynęły bardzo korzystnie na jakość i gęstość sieci, ale także na dostępność produktów dodatkowych, takich jak kontrakty serwisowe czy usługi telematyczne. Wystarczy powiedzieć, że ponad 41% pojazdów sprzedanych w 2016 roku objętych było kontraktem serwisowo-naprawczym Start &Drive, z czego 96% to kontrakty Excellence. Rok 2016 to także rok, w którym zarówno sieć serwisowa, jak i handlowa przybrała oczekiwany kształt i rozmiar.
Przez 3 lata Renault Trucks dostarczyło na rynek polski ponad 5000 pojazdów, z czego 90% to pojazdy z gamy T, a wśród nich 60% to pojazdy z silnikiem 11-litrowym. 
– Zauważamy jednocześnie zwrot naszych klientów w stronę pojazdów z silnikiem 13-litrowym, także z kabinami High Sleeper Cab (około 30% sprzedaży) – dodała E. Jezierska. – Bierzemy to za dobry znak: już nie cena, ale jakość i wyposażenie stają się czynnikiem decydującym o wyborze marki. Spodziewamy się, że silniki 13-litrowe staną się jeszcze bardziej atrakcyjne dla naszych klientów - modernizacje jednostki napędowej (m.in. nowy układ zasilania paliwem i materiały) wsparte zmianami konstrukcyjnymi innych podzespołów pozwalają obniżyć zużycie paliwa do 4% w porównaniu do modeli sprzed zmiany 2016. Nie zapominamy także o gamie lekkiej. W roku 2016 dostarczyliśmy na rynek ponad 230 pojazdów LCV, z których większość to Mastery. O sprzedaży zdecydowało przygotowanie oferty na pojazdy gotowe do drogi, zgodnie z zapotrzebowaniem klientów. W znacznej części były to pojazdy z nadwoziem skrzyniowym oraz plandeką i kabiną sypialną. Na wzrost sprzedaży Masterów wpłynęło również wydłużenie gwarancji.
W 2017 r. Renault Trucks planuje podnieść liczbę pojazdów LCV, oferując m.in. popularne pojazdy z nadwoziem skrzyniowym i opończą do „lekkiej międzynarodówki”. Uzupełnieniem będą samochody z zabudowami specjalistycznymi, np. do transportu koni.
Firma przygotowała specjalną ofertę na pojazdy wyposażone w pakiety rozwiązań „Opti” – dedykowane zmniejszaniu zużyciu paliwa . Optiroll, Optivision, Optifleet i inne, będą wspierały użytkowników w osiąganiu większej konkurencyjności ich firm na rynku. Wybór strategii na 2017 nie jest przypadkowy: dla Renault Trucks to rok „Optifuel Challenge” – znanego od 2007 roku konkursu, w którym organizatorzy szukają kierowcy potrafiącego zużyć jak najmniej paliwa przy jak najwyższej średniej prędkości. W tej 8. już edycji przewidziano 10 miejsc eliminacji. Następnie w rozgrywce finałowej wyłoniony zostanie polski reprezentant na finał światowy.
Ciągniki siodłowe to w dalszym ciągu najlepiej sprzedające się pojazdy na polskim rynku. Fi9rma nie zapomina jednak o innych gałęziach naszego rynku. Dla transportu objętościowego ma ofertę pojazdów zabudowanych na podwoziu gamy T. Zainteresowani mogą skorzystać z testowego pojazdu T430 z przyczepą i nadwoziem Wielton. Niska masa własna, niskie zużycie paliwa oraz dzięki zaledwie trzem osiom, niskie koszty przejazdów po autostradach, czynią z tego pojazdu pożądane narzędzie do przewozu ładunków objętościowych.
Renault Trucks ma doskonałą historię i wiele sukcesów na rynku podwozi komunalnych. Firma zamierza wrócić na należne jej miejsce. W tym celu szykuje specjalny program dedykowany tej branży. Swoistym okrętem flagowym będzie Renault Trucks D Access. Po raz pierwszy przedstawiony zostanie pojazd „low entry” pochodzący z oferty na polskim rynku. Po raz pierwszy na polskie drogi trafią także samochody z zasilaniem gazowym. Samochody z gamy D to podwozia 2- i 3-osiowe napędzane silnikami Cumminsa. (RED)
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.