Co dwa lata, do niewielkiego, belgijskiego miasta Kortrijk, zjeżdżają producenci, użytkownicy i fani transportu autobusowego. Co ich sprowadza? Targi Busworld – najważniejsza autobusowa wystawa w Europie. Centralne położenie Kortrijke w Europie sprzyja wszystkim przybyłym gościom. Sporo z nich przybyło z Polski, gdyż transport autobusowy to w naszym kraju ważny filar komunikacji zbiorowej i turystyki. Jednak najważniejszym powodem do dumy byli polscy wystawcy, mocno zaznaczający się na tym rynku. Mieliśmy okazję do rozmowy z Markiem Truszkowskim z firmy Auto-Cuby z Gościcina. „Firma Auto Cuby przedstawia cztery najnowsze pojazdy. Pokazujemy między innymi najnowszy Mercedes Benz Sprinter Cuby Sprinter, właściwa nazwa SkyOpen. Zainstalowaliśmy najnowszą technologię. Pojazd cechuje się całym szklanym dachem, a półki zostały zamontowane w świetle szkła, co poprawia panoramę w pojeździe.
Flagowy pojazd Auto Cuby nieodparcie kojarzy się z Mercedesem AMG i takie było założenie twórców. Zadbano o najdrobniejsze detale, takie jak gwiazdka na masce czy oryginalne końcówki rur wydechowych. Wnętrze to przykład technologii i elegancji, okraszonych dawką przepychu. Pikowane skóry, wygodne fotele, czy aranżacja oświetlenia ewidentnie wskazują, że pasażerami tego busa są bardzo ważne osoby. Oprócz „bizantyjskiego” Sprintera firma Auto Cuby pokazała konwersję Iveco Daily hi-deck, czyli z podłogą kryjącą bagażnik. Dzięki temu odpada konieczność mocowania skiboksa, zwanego plecakiem. Pojazdy Auto Cuby niedawno podbiły serca Anglików, a nawet Japończyków. Inna polska firma Mercus również mile zaskoczyła swoim pomysłem. Na bazie furgonu Mercedes Sprinter 519 4x4 zbudowała wygodny autobus na trudniejsze warunki drogowe.
„Samochód w wersji 4x4 jest nowością w naszej ofercie i sprzedajemy ich coraz więcej. Myślę, że jest coraz większe zapotrzebowanie na te auta.” mówi Marek Kokun, dyr. Sprzedaży Mercus Bus. Jest wiele miejsc wymagających takiego środka transportu: górskie kurorty, stoki narciarskie czy „outdoorowe” imprezy integracyjne. Zatem jest to świetny pomysł i gratulujemy inwencji.
Polska obecność na targach Busworld to nie tylko konwersje Auto Cuby i Mercus czy pełnowymiarowe autobusy Solaris, ale i elektronika pokładowa firmy Drabpol. Krzysztof Drabczyński z firmy Drabpol zapytany o ofertę targową, przedstawił nam swoje produkty: „Na stoisku prezentujemy nasz autorski produkt FABSafety+ w którego skład wchodzi integracja wszystkich systemów mających na celu wspomóc kierowców i ich codzienną pracę oraz wpływać na bezpieczeństwo. Jedną z technologii którą zastosowaliśmy w FABSafety+ jest nowość na polskim rynku Aizone Road technologia mająca na celu odciągnięcie i zredukowanie uwagi jaką kierowca przykłada do deski rozdzielczej oraz to co na niej się dzieje. Celem i zabiegiem który zastosowany jest wyostrzenie informacji które w danej chwili dla kierowcy są bądź najważniejsze bądź informują o stanach krytycznych.
Oprócz tego firma Drabpol pokazała „alko-locki”, oraz systemy rozrywki pokładowej montowane w zagłówkach foteli. Polscy producenci autobusów i ich wyposażenia to światowa czołówka, która nie ma żadnych kompleksów w porównaniu z zachodnią konkurencją. A to cieszy.
Na międzynarodowych targach autobusowych w Kortrijk obecna była również cała plejada światowych marek. Prezentowano produkty dla transportu publicznego, który dla jednych stanowi wkład w ochronę środowiska, a dla drugich wygodę, bo nie muszą prowadzić samochodu. W obu tych przypadkach mianownik jest jeden – autobus. Belgijska wystawa to także miejsce przyznawania międzynarodowej nagrody „Autobus Roku”. W tym roku zwycięzcami zostali Mercedes-Benz Citaro Hybrid w kategorii autobusów miejskich, oraz Neoplan Lion’s Coach w konkurencji autobusów turystycznych. Oprócz nich wyróżniał się Irizar i6 z przepiękną deską rozdzielczą, ciepło obejmującą kierowcę, który prowadząc ten autokar czuje się jak w Alfie-Romeo. Ciekawostką wystawy były repliki starych autobusów i ciuchcie uliczne. Być może kiczowate, ale cieszące się sporym popytem, bo z przewożenia nimi pasażerów są pieniądze. No cóż – biznes to biznes. Silną reprezentację autobusów wystawili chińczycy, chociaż po kilku sukcesach w ubiegłych latach produkty znad Żółtej Rzeki słabo sprzedają się w Europie. Za to imponująco rozwijają się europejskie metrobusy, czyli miejskie autobusy dużej pojemności poruszające się po wydzielonych pasach ruchu. Stylistyka tych pojazdów bezpośrednio odwołuje się do szybkich pociągów pasażerskich. Jaki jest tego efekt? Rajcy miejscy mają substytut metra, a mieszkańcy wygodniejszą komunikację. Bardzo popularną podstawą do zabudowy autobusów, widoczną na wielu stoiskach były dwa pojazdy: Mercedes Sprinter oraz Iveco Daily. To bardzo udane produkty, które w rękach firm konwertujących zamieniają się w luksusowe autobusy biznesowe albo miejskie „busiki”.
Poza busami i autobusami, Busworld to wystawa komponentów do ich budowy. Tapicerki, fotele, elektronika, lampy, a nawet tabliczki „przewóz dzieci”, prezentowano na wielu stoiskach i to w dużej obfitości. Ogólnoeuropejskie problemy ze smogiem rozwiązują autobusy hybrydowe i elektryczne. Dlatego w Kortrijk było ich całe mnóstwo. Ciekawe jest to, że duże zainteresowanie tego typu napędami w autobusach rozwija się w równym stopniu w Polsce i w Europie Zachodniej. Faktem jest, że polski Solaris jest jednym z największych producentów ekologicznych autobusów, ale nie musiało to oznaczać, że przyjmą się one w Polsce. A tu, miła niespodzianka – e‑autobusy sprzedają się coraz lepiej nad Wisłą.