Wiadomości z rynku

piątek
26 kwietnia 2024

Master Truck w Opolu

Tuningowane samochody ciężarowe i ciągniki siodłowe na zlocie
23.07.2010 00:00:00
Na Master Truck w Opolu prezentowały się samochody ciężarowe i ciągniki siodłowe z całej Europy. Wśród polskich na szczególną uwagę zasługują Volvo z Gliwic, Scania z Rybnika, MAN i Scania z Nowego Miasta oraz DAF z Nysy.
Żar ogarnął miasto z powodu zlotu ciężarówek tuningowanych Master Truck. Po raz szósty zorganizowało go Telewizyjne Studio Brawo, przygotowujące dla TVN Turbo program "Na Osi". Jednym z patronów medialnych imprezy jest nasz tygodnik.
Najazd z północy
Wśród gości zlotu nie zabrakło stałych bywalców, do których należy m.in. silna ekipa z Finlandii. Firma Rajala Trans przyjechała przed rokiem Sprinterem wymalowanym w "Gromy Thora". Tym razem przyprowadziła Scanię "Zeus", ozdobioną motywami z mitologii greckiej. Właściciel ustawił przed nią dwie starożytne kolumny i, przebrany w chiton, udawał Greka.
W pobliżu wdzięczyła się Lara Croft, namalowana na ciągniku należącym do firmy SCS. Błękitno-białą Scanię ozdobiła Nina Myllymaki, fińska malarka, która ma na swoim koncie kilka innych trucków. Ciężarówki jak widać nie są domeną mężczyzn.
Zjawiły się też samochody Szweda, Svempy Bergendahla. Był unikalny roadster Scania "Czerwona Perła", pokazywany przed dwoma laty oraz niecodzienny ciągnik z niskopodłogową naczepą, który go przywiózł.
NRD wiecznie żywe
Nasi też mieli się czym pochwalić. Uwagę zwracało Volvo firmy Grzemba z Gliwic, zrobione "na Kubicę", Scania rybnickiego Kadamu w barwach kreskówki "Auta", MAN "Matrix" firmy Mielewczyk i "smocza" Scania firmy Tedi-Trans z Nowego Miasta. Pola, kłosy i inne swojskie klimaty ubarwiały kabinę DAF-a firmy Karst-Transport z Nysy, z obowiązkowym, "rozjechanym" kurczakiem przy zderzaku. Mocną reprezentację ciężarówek pomocy drogowej wzbogacił w tym roku Nissan Cabstar firmy Druzgała, także z bohaterami "Aut" na ścianach. Dołączył do liczącego sobie już kilka lat Magnum, z którego szczerzy zęby tyranozaur. Mały Nissan był dowodem, że nie liczy się rozmiar, tylko pomysł.
Kierowca wiekowej, "nosatej" IFY firmy MKT z Rybnika przekonywał, że na emeryturze nie trzeba rezygnować z pasji. W ciągu roku wyremontował samochód, którym przez lata pracy przejechał milion kilometrów. W piątek zrobił następnych sto, aby przybyć na zlot. Opolska firma Heerro wykorzystała natomiast podwozie IFY L60 i zaadaptowała nadwozie z Forda Transita do zbudowania niezwykłego pojazdu wyprawowego.
W Opolu było kolorowo i tłoczno. Tak jak na zlocie być powinno. Do zobaczenia za rok.
Nie tylko ciężarówki
W Opolu rywalizowały nie tylko ciężarówki. Zlotowi towarzyszyły liczne konkursy zorganizowane przez sponsorów i wystawców. MAN zapraszał za kierownicę szkoleniowej ciężarówki i nagradzał tych, którzy dojadą najbliżej wskazanego na betonie celu. Scania zorganizowała konkurs precyzyjnej jazdy. Mercedes rozgrzewał emocje przeciąganiem liny, a Orlen we współpracy z policją postanowił wyróżnić tych, którzy najlepiej znają przepisy ruchu drogowego i zasady pierwszej pomocy. Zorganizował też konkurencje lżejszego kalibru: rzut piłką do beczki i smakowanie olejów. Swoje pięć minut mieli modelarze, którzy na warsztat wzięli ciężarówki.
W tym roku główną nagrodę zlotu zdobyła Scania "Severni Hvezda" ("Gwiazda Północna") firmy Lados-Scandicar z Czech. Publiczność wyróżniła Scanię "Auta" firmy Kadam z Rybnika. Nocny konkurs Master Truck of Light, który wygrało Volvo "Ghost Rider" firmy Hodowla Drobiu Żyrardów, odbył się tym razem we względnej ciszy. Mieszkańcy okolic terenu kampusu Politechniki Opolskiej, gdzie odbywa się zlot, wymogli na organizatorach zakaz używania klaksonów. Na szczęście rury wydechowe grały jak należy.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.