Wiadomości z rynku

środa
24 kwietnia 2024

Nieuczciwe praktyki na parkingu we Wrocławiu

Prezes UOKiK ukarał przedsiębiorcę
24 stycznia 2022

Miejsca postojowe znajdują się przy pl. Hirszfelda 14 we Wrocławiu, w bezpośrednim sąsiedztwie Dolnośląskiego Centrum Onkologii

Fot. Mapy Google

 
Parking obok szpitala onkologicznego we Wrocławiu. Na banerach reklamowych informacja, że klienci apteki mogą parkować do 20 minut za darmo. Haczyk? Dodatkowy warunek bezpłatnego postoju jest zawarty w regulaminie, którego nie da się odczytać bezpośrednio z samochodu. Nie pobrałeś biletu w pobliskiej myjni? 200 zł kary.
Prowadzący parking stosował praktyki wprowadzające konsumentów w błąd – uznał Prezes UOKiK Tomasz Chróstny w wydanej decyzji.

Skargi od kierowców

UOKiK otrzymywał skargi dotyczące działalności parkingu prowadzonego przez przedsiębiorcę we Wrocławiu. Miejsca postojowe znajdują się przy pl. Hirszfelda 14 we Wrocławiu, w bezpośrednim sąsiedztwie Dolnośląskiego Centrum Onkologii i są usytuowane w pasie drogi. Banery reklamowe informują, że klienci apteki znajdującej się naprzeciwko parkingu mogą parkować do 20 minut za darmo. Na postoju nie zainstalowano parkometru, jak również nie ma osoby obsługującej. Tymczasem w regulaminie, na oddalonych od płyty parkingu tablicach, których nie można odczytać bezpośrednio z samochodu, drobnym drukiem znajduje się dodatkowy warunek - bezpłatne korzystanie jest możliwe po wcześniejszym pobraniu biletu od pracownika pobliskiej myjni. Ze skarg wynikało, że opłata dodatkowa (200 zł) nakładana była, gdy konsument nie spełnił wspomnianego warunku (o którym zazwyczaj nie wiedział) i nie pobrał biletu. Od 2018 r. przedsiębiorca regularnie występuje do konsumentów z wezwaniami do wniesienia ww. opłaty.

Fragmenty przykładowych skarg:
„(...) Nadmieniam, że jest duży bilbord, na którym informują, że parking jest bezpłatny 20 minut dla klientów apteki, ale nie ma informacji, że bilet parkingowy trzeba pobrać w myjni samochodowej. Brak informacji na bilbordzie o pobraniu biletu celowo wprowadza klientów w błąd, by zamiast pobierać opłatę za parking, wyłudza i wymusza się przy pomocy wezwań do zapłaty wysokie kwoty by czerpać nie uzasadnione dochody firmy.”
„Reklamacja nie została uwzględniona - opłata dokonana. Wątpliwości nasze budzi jednak oznakowanie parkingu, które ewidentnie wprowadza kierowców w błąd. Na froncie apteki widnieje wielki baner, z którego wnika, że dla klientów apteki parking jest bezpłatny do 20 min. Przed wejściem do apteki umieszczono znak drogowy oznaczający parking - pod literą P nie ma napisu, że jest to parking płatny.”
„(…) Każdy prywatny parking ma osobę, która go nadzoruje i pobiera opłaty przy parkowaniu. Tam nic takiego nie ma, nie wspominając o parkomacie. W mojej ocenie jest to świadome działanie, aby wyłudzać pieniądze, tym bardziej że w tych okolicach jest parę placówek, które mają sporo pacjentów a miejsc parkingowych brakuje.”

Bezskuteczne wystąpienia Prezesa UOKiK do przedsiębiorcy

Funkcjonowanie parkingu wzbudziło wątpliwości Prezesa UOKiK, który dwukrotnie wystąpił do przedsiębiorcy prowadzącego parking o podjęcie działań zmierzających do usunięcia nieprawidłowości w zakresie jego oznakowania. Sprawę nagłośniły także media m.in. „Gazeta Wrocławska” i „Fakt”. Wezwania do czytelniejszego oznaczenia przestrzeni nie spotkały się z pozytywną reakcją przedsiębiorcy. Nie wprowadził on żadnych zmian - ani w oznakowaniu parkingu, ani w zapewnieniu jego należytej obsługi – czytamy w komunikacie UOKiK.
W latach 2018-2021 konsumenci regularnie występowali do przedsiębiorcy z reklamacjami, w których kwestionowali nałożoną na nich ww. opłatę dodatkową. Prezes UOKiK ustalił, że część z nich została uwzględniona, jednak przedsiębiorca rozstrzygał o tym w niejasny sposób.
– Brakowało uczciwego i rzetelnego traktowania konsumentów, którzy zgłosili reklamację i byli w stanie udowodnić, że zrobili zakupy w aptece. W takiej sytuacji przedsiębiorca powinien umożliwić konsumentom złożenie wyjaśnień i uwzględniać reklamacje – tłumaczy Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Sankcja: ponad 50 tys. złotych

Prezes UOKiK stwierdził, że przedsiębiorca umyślnie stosował nieuczciwe praktyki rynkowe, wprowadzał konsumentów w błąd i naruszał ich zbiorowe interesy. Nałożył na niego karę finansową w wysokości ponad 50 tys. zł oraz obowiązek zamieszczenia informacji o decyzji w regionalnej prasie. Po uprawomocnieniu się decyzji konsumenci na podstawie ustawy o nieuczciwych praktykach rynkowych będą mogli dochodzić roszczeń od prowadzącego parking, powołując się na decyzję Prezesa UOKiK.
– Przyglądam się praktykom parkingowych naciągaczy od wielu miesięcy i moje zaniepokojenie szczególnie budzą miejsca postojowe przy szpitalach i przychodniach. Powinny być one przejrzyście oznakowane, tak aby uniknąć wprowadzenia w błąd. Rotacja pojazdów parkujących w takich specyficznych miejscach jest duża a znaczną część parkujących stanowią osoby, które zdecydowały się na zatrzymanie tam po raz pierwszy. Ludzie przyjeżdżają do tego typu obiektów z myślą o swoim stanie zdrowia lub stanie zdrowia bliskich, często w pośpiechu, nieetyczne jest żerowanie na nich i zastawianie parkingowych „pułapek” – mówi Tomasz Chróstny.
Decyzja nie jest prawomocna – przysługuje od niej odwołanie do sądu.
To nie są jedyne działania Prezesa UOKiK w sprawie parkingów – niedawno wydał decyzję w sprawie terenów zarządzanych przez TD System przy sklepach Aldi i Biedronka. Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów Prezes UOKiK może nałożyć karę do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.