Po słabym popycie na naczepy w 2020 r. z powodu Covid 19, 2021 r. przyniósł 42% wzrost rejestracji naczep w regionie Europy Wschodniej, do czego przyczynił się w szczególności ogromny wzrost w Polsce i Turcji – wynika z raportu CLEAR International. Jednak w 2022 r. nastąpi 14-procentowy spadek sprzedaży naczep w regionie, a w 2023 r. dalszy 10-procentowy spadek z powodu toczącej się wojny na Ukrainie, kryzysu energetycznego, inflacji i oczywiście braku zaufania przedsiębiorców, co opóźni inwestycje w sprzęt transportowy – przewiduje raport. Choć poziom popytu na naczepy przekroczy nieco marcową prognozę na 2022 r., ze względu na ożywienie rynku w Turcji, prognoza na lata 2023-2026 jest co roku obniżana, głównie ze względu na Rosję. Rosja, największy rynek naczep w Europie Wschodniej do 2010 r., odnotowała 50-procentowy spadek popytu w latach 2011-2015, ale w latach 2017-2018 powróciła w oszałamiającym tempie i ponownie była największym rynkiem w latach 2019-2020. Popyt w Turcji osiągnął nowe minimum w 2019 r., ale ożywienie jest już dobrze ugruntowane, choć do końca okresu prognozy pozostanie na drugim miejscu po Polsce. Popyt na transport drogowy (mierzony w tonokilometrach) w Europie Zachodniej nie powrócił jeszcze do typowych poziomów sprzed recesji z 2009 r., ale w Europie Wschodniej zarówno krajowy, jak i międzynarodowy popyt na transport drogowy z roku na rok rośnie. Co roku, czyli aż do 2018 r., kiedy to nastąpiła stagnacja wzrostu. Spowolnienia w Bułgarii, Czechach, Estonii, Polsce i na Węgrzech wystarczyły, aby zatrzymać wzrost, który trwał nieprzerwanie od 2000 roku. Gary Beecroft, dyrektor zarządzający CLEAR International, skomentował: – Rosyjska interwencja na Ukrainie spowoduje powrót rynku naczep do poziomów ostatnio obserwowanych po okupacji Krymu w 2014 roku. Sankcje nałożone na Rosję (ponownie) przynoszą realny skutek. Natomiast Polska, Turcja i Litwa będą miały silne rynki w okresie prognozy post-covid. (z)