Wiadomości z rynku

piątek
19 kwietnia 2024

DAF nowej generacji już w Polsce

Zaczęło się od Regesty
10 sierpnia 2021

Nowe auto przejął Rafał Kwiecień (pierwszy z prawej), prezes Regesty z rąk Mariusza Piszczka (drugi z prawej), dyrektora zarządzającego DAF Trucks Polska

Fot. JD

 
Firma Regesta z Pińczowa w województwie świętokrzyskim odebrała 29 lipca pierwszego w naszym kraju DAF-a nowej generacji. Oficjalne przekazanie XG 480 4x2 odbyło się w Busku-Zdroju, mieście sąsiadującym z Pińczowem.
Ciągnik siodłowy pochodził z serii przedprodukcyjnej i na imprezę w Busku-Zdroju jeszcze nie został oklejony firmowym logo. Nic to, ważne że Regesta zamówiła 10 DAF-ów nowej generacji. Jest jednym z największych i najwierniejszych klientów DAF-a w naszym kraju. Wystarczy tylko wspomnieć, że ten pierwszy XG nowej generacji to zarazem 1000. auto niderlandzkiej marki we flocie Regesty (przed czterema laty został przekazany DAF numer 600.). Rafał Kwiecień, prezes Regesty ma duże oczekiwania związane z nowymi DAF-ami, zwłaszcza jeśli chodzi o spalanie – DAF obiecuje spadek aż o 10,2 proc. – oraz o komfort kierowcy.

 

Tak się złożyło, że jest to 1000. DAF w firmie Regesta

Fot. JD

 

Młody tabor

Regesta istnieje ponad ćwierć wieku, zatrudnia około 600 osób, dysponuje obecnie prawie 300 ciągnikami siodłowymi, w większości są to DAF-y. Naczepy pochodzą od jednego, polskiego producenta, od Wieltonu. Ostatnio Regesta testowała naczepę typu coil mulda, z pomniejszoną masą, ale z zachowaną dużą wytrzymałością. Generalnie flota jest młoda, ciężarówki są eksploatowane trzy lata (najem fabryczny), naczepy cztery-pięć lat. Jak przyznał na konferencji prasowej prezes Rafał Kwiecień, w ubiegłym, covidowym roku flota została zmniejszona o 10 proc., ale na tyle, żeby utrzymać obsługę kontraktów. To istotne, gdyż 80 proc. przewozów jest związanych właśnie z kontraktami. Firma z centralą w Pińczowie wyspecjalizowała się w międzynarodowym transporcie stali. Główne kierunki to Niemcy, Benelux, północna Francja. Ma również firmę w Niemczech, TSL Cargo Trans w Norderstedt pod Hamburgiem. Rafał Kwiecień zaznaczył, że taka działalność u zachodniego sąsiada wiąże się z wyższymi kosztami i niższą marżą w porównaniu z Polską. Poza tym rozwija logistykę transportową, na razie w dwóch magazynach, na Górnym Śląsku w Bieruniu oraz w okolicach Wrocławia, w Krajkowie. To 35 tysięcy mkw. pod dachem, niewykluczone są kolejne lokalizacje.

 

Rafał Kwiecień: – Z DAF-em łączy nas wzajemne zaufanie biznesowe

Fot. JD

 

Na trzech filarach

Seryjna produkcja pojazdów nowej generacji zacznie się w niderlandzkim Eindhoven w 37. tygodniu, czyli w połowie września. Nowa generacja będzie droższa od starej, ale nie padły żadne kwoty, w żadnej walucie; niestety, w przypadku ciężarówek jest to normą. Tańsze będą natomiast kontrakty serwisowe na nowa generację, w których Polska jest europejskim liderem - ponad 50 proc. nowych DAF-ów jest objętych takimi umowami. Większość z nich, 60 proc, to kontrakty z pełną obsługa, full care.
Opisywaliśmy już szczegółowo cechy i zalety nowych XF, XG, XG+. Warto jednak wyliczyć trzy filary, na których podczas konferencji prasowej skupił się Zbigniew Kołodziejek, marketing manager DAF Trucks Polska: efektywność, bezpieczeństwo, komfort kierowcy.

 

XG, jeden z trojaczków, poza nim są nowe XF i XG+

Fot. JD

 

Nadal na czele

Na spotkaniu w Busku-Zdroju przedstawiciele DAF-a poinformowali o sytuacji rynkowej. Mariusz Piszczek, dyrektor zarządzający DAF Trucks Polska powiedział, że celem DAF-a w ciężkim segmencie powyżej 16 ton DMC w Unii oraz Wielkiej Brytanii, Norwegii i Szwajcarii jest udział 17 proc. W Polsce wyniki wyglądają jeszcze lepiej, DAF lideruje, w niektórych miesiącach dochodził do 30 proc. udziału; na koniec półrocza zaliczył 25,2 proc. Dyrektor Mariusz Piszczek podkreślał rezultat w… podwoziach, które stały się oczkiem w głowie dla polskiego DAF-a. Sprzedaż wzrosła, udział również, z 14,7 proc. do 19,3 proc., porównując pierwsze sześć miesięcy 2020 i 2021 i podwozia o dwóch, trzech i czterech osiach. Podwozia DAF-a trafiają przeważnie do transportu międzynarodowego, także do segmentu komunalnego i budowlanego.
Polska centrala bardzo zachęca dealerów do inwestycji, chociażby z tego powodu, że konieczne jest zagęszczenie sieci DAF-a w naszym kraju. Porównując z niektórymi, zachodnimi państwami jest jeszcze sporo do zrobienia. Obecnie są budowane trzy nowe autoryzowane stacje obsługi: Ostrów Wielkopolski (ESA), Kielce (Wanicki) i Wyszków (TB).Oprócz tego Wanicki uzyskał w Krakowie i Lublinie autoryzacje coach & bus, silniki i podzespoły DAF-a można znaleźć w autobusach Irizar czy Solaris.

 

Ciągnik DAF, coil mulda Wielton – typowy zestaw Regesty

Fot. JD

 

Bez rewolucji

Rzecz jasna nie mogło zabraknąć przynajmniej wątku elektromobilności, takie czasy. DAF rozsądnie podchodzi do elektryfikacji ciężkiego transportu. Owszem, właśnie przygotował model LF Electric, ale zdaniem jego managerów nadal najniższy koszt kilometra gwarantuje diesel. DAF pracuje nad techniką wodorową i to dwutorowo. Chodzi zarówno o ogniwa paliwowe zasilające silnik elektryczny jak i o wewnętrzne spalanie wodoru w konwencjonalnych silnikach.

 

Jedną z opcji jest Digital Vision System (DVS), czyli kamery zamiast wstecznych lusterek, z wyświetlaczami w kabinie

Fot. JD

 

Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.