Wiadomości z rynku

sobota
27 kwietnia 2024

Nowe silniki i kabiny Scania

Mniejsze spalanie, większy komfort kierowcy
16 czerwca 2017
Obserwujemy wielką zmianę pokoleniową produktów i usług Scania, zapoczątkowaną w ubiegłym roku. Na pierwsze zamówienia czekają już nowe,  5-cylindrowe silniki tej marki oraz pierwsze warianty nowej kabiny G. 
Pojawia się wiele nowych innowacji oraz usług, mających na celu zwiększanie wydajności i obniżanie całkowitego kosztu użytkowania w europejskim ruchu długodystansowym i w branży leśnej.

– W 2017 roku zaprezentujemy w Scania jeszcze więcej premier, niż w obfitującym w nie 2016. Szybko uzupełniamy nową gamę o kolejne produkty i usługi. Dzięki nim gros naszych klientów będzie mogło zamówić rozwiązania dopasowane do ich indywidualnych potrzeb wraz z pojazdami nowej generacji, niezależnie od prac, jakie wykonują – komentuje Alexander Vlaskamp, Senior Vice President, Sales & Marketing, Scania Trucks.

Sześć nowych silników Euro 6 w gamie Scania


Liczba silników Euro 6 dostępnych w pojazdach Scania nowej generacji rozwija się szybko. Cenione przez klientów jednostki 9-litrowe są obecnie oferowane w pięciu wariantach, z których dwa mogą być napędzane biodieslem FAME. Do gamy cieszących się największą popularnością silników 13-litrowych dołącza ostatni wariant, typ DC13 149, który osiąga 370 KM 
i pracuje w cyklu Millera. W ofercie Scania znajduje się 12 silników Euro 6 przeznaczonych do pojazdów nowej generacji. Silniki Scania wyróżniają się modułową budową.
Najnowszy, rzędowy, 5-cylindrowy silnik Scania DC09 z wałkiem wyrównoważającym jest dostępny w trzech wariantach mocy: 280, 320 i 360 KM. Silnik DC09 zamontowany w jednym z pojazdów Scania nowej generacji korzysta z tych samych udoskonaleń, które wprowadzono w 2016 roku w silnikach DC13. 
Wśród nowości możemy wymienić: nowe oprogramowanie sterujące oraz komory spalania o udoskonalonym kształcie. Chłodzenie oleju jest obecnie kontrolowane przez termostat, co przyczynia się do oszczędności paliwa na poziomie 1 proc. Olej może mieć wyższą temperaturę nawet przy niskim zapotrzebowaniu na moc oraz niższych temperaturach otoczenia. Ponadto wentylator ma większą średnicę i jest napędzany bezpośrednio przez wał korbowy, dzięki temu zużywa mniej energii. 

Zużycie paliwa niższe o 3 proc.


Podobnie jak większość silników pojazdów nowej generacji, jednostki DC09 używają wyłącznie turbosprężarek o stałej geometrii (FGT). W efekcie, do oczyszczania spalin wykorzystują wyłącznie układ SCR. Wszystkie udoskonalenia w układzie wydechowym silnika 280 KM spowodowały, że do minimum została ograniczona potrzeba stacjonarnej regeneracji filtra. Jest on regenerowany automatycznie podczas jazdy, co sprzyja zwiększaniu dyspozycyjności pojazdu. 
– Mamy bogate doświadczenie w stosowaniu FGT w połączeniu wyłącznie z SCR. Dzięki wielu udoskonaleniom te wytrzymałe, cenione silniki są jeszcze bardziej ekonomiczne. Jedną z korzyści wynikających z zastosowania ich w pojazdach nowej generacji jest polepszenie warunków chłodzenia, co pozwala na pracę przy wyższych temperaturach. W połączeniu z olejami o niskiej lepkości, zmniejsza to tarcie oraz wpływa na obniżenie zużycia paliwa – komentuje Göran Lindh, główny konstruktor silników rzędowych w Scania.
Inne zmiany, przyczyniające się do niższego spalania, to stopień sprężania zwiększony z 18,0:1 do 19,0:1, podwyższenie ciśnienia w cylindrze do maksymalnie 190 barów (180 barów w silniku 280 KM) oraz udoskonalenie kształtu komór spalania. 

Mocne i wytrzymałe


– DC09 to sprawdzony i solidny silnik, który jest częścią naszej oferty od dawna. Został poddany serii zmian, dzięki którym zawsze pozostaje w czołówce pod względem osiągów i spalania – mówi Göran Lindh.
Rodzina silników DC09 posiada tę samą konstrukcję, co 6-cylindrowe jednostki DC13. Wałki wyrównoważające oraz wprowadzenie asymetrycznie rozmieszczonych czopów wału korbowego (ACPP), przeciwdziałają tendencji do wibracji, typowej dla silników 5-cylindrowych. Obecnie silniki te pracują równie sprawnie i spokojnie, jak jednostki 6-cylindrowe. Interesują się nimi głównie klienci, poszukujący wysokiej mocy, trwałości i niskiego zużycia paliwa, którym dodatkowo zależy na niskiej masie.
– Wersja 360 KM zapewnia użytkownikom 1700 Nm już przy 1050 obr./min, a moment obrotowy płynnie rozwija się od obrotów biegu jałowego. Taka charakterystyka silnika świetnie sprawdza się przy wielu rodzajach prac. Wykorzystują ją tysiące mocno obciążanych pojazdów dystrybucyjnych. DC09 jest postrzegany jako idealny do tak wymagających zadań – mówi Göran Lindh.

Czas biodiesla


Wszystkie produkowane obecnie silniki Scania Euro 5 i Euro 6, niezależnie od generacji mogą być napędzane uwodornionymi olejami roślinnymi (HVO). Debiut nowej gamy DC09 jest równoznaczny z wprowadzeniem w pojazdach Scania nowej generacji pierwszych silników napędzanych paliwami alternatywnymi innego rodzaju. Jednostki DC09 320 i DC09 360 mogą pracować wykorzystując zarówno olej napędowy, jak i 100-procentowy FAME (np. estry metylowe oleju rzepakowego RME). Można w nich również używać dowolnej mieszanki obu typów paliw. 
Jedynym warunkiem prawidłowej eksploatacji silnika zasilanego biodieslem jest serwisowanie go tak, jakby zawsze był napędzany wyłącznie paliwem tego typu. W innych wypadkach wystarcza standardowy plan obsługi. Użytkownicy, którzy spodziewają się przyszłych ulg podatkowych dla korzystających z biopaliw mogą zdecydować się na jeden ze wspomnianych silników Scania i tankować zwykły olej napędowy do chwili, gdy pojawią się okoliczności sprzyjające przestawieniu się na biodiesel. 
– Czysty biodiesel zawsze wpływa na znaczne obniżenie emisji dwutlenku węgla, w porównaniu do oleju napędowego. Dlatego, o tym czy dany pojazd ciężarowy jest przyjazny dla środowiska decyduje to, jak wytwarzane jest paliwo, którym jest napędzany. Niektóre typy paliw alternatywnych, np. HVO mogą ograniczyć emisję CO2 nawet o 90 proc. Najnowsze jednostki 320 i 360 KM zasilane biodieslem to pionierskie rozwiązania i będą podążać za nimi kolejne silniki Scania napędzane paliwami alternatywnymi. Wszystkie silniki wysokoprężne Scania Euro 6 już teraz mogą pracować na mieszance oleju napędowego i 10 proc. biodiesla, bez jakiegokolwiek wpływu na czynności serwisowe – dodaje Göran Lindh.

370 – czwarta „szóstka”


Kolejnym nowym silnikiem w pojazdach nowej generacji jest 370-konny DC13. Podobnie jak 13-litrowe, 6-cylindrowe, rzędowe diesle o mocy 410, 450 i 500 KM 
– DC13 370 został udoskonalony, otrzymał nowe sterowanie i zmodyfikowane głowice cylindrów. Wykorzystuje wyłącznie turbosprężarkę o stałej geometrii i układ SCR. Udoskonalenia te przyczyniły się do obniżenia zużycia paliwa o 4 proc. w typowych warunkach. Dodatkowo silnik został wyposażony w wałek rozrządu umożliwiający pracę w cyklu Millera. 
Silniki Euro 6 o dużej pojemności i stosunkowo niskiej mocy mogą stwarzać ryzyko dla układu oczyszczania spalin, ponieważ nie wytwarzają dostatecznie wysokiej temperatury dla katalizatora SCR. Jednym z rozwiązań jest spalanie dodatkowej dawki paliwa, co powoduje oczywiście wzrost jego zużycia. 
Inżynierowie Scania zaproponowali inne rozwiązanie. Silnik pracuje według cyklu Millera, opatentowanego w USA w latach 50. XX wieku. Odpowiednio ukształtowany wałek rozrządu sprawia, że podczas suwu sprężania zawory dolotowe są otwarte nieco dłużej niż zwykle. Sprawia to, że przez cylindry przechodzi mniejsza dawka powietrza, a to podnosi temperaturę i układ SCR działa bez zakłóceń – nie trzeba spalać oleju napędowego tylko po to, aby dostarczyć mu ciepła. 
– To naprawdę subtelne i atrakcyjne rozwiązanie, które nie niesie ze sobą żadnych niedogodności. Najważniejsze, że sumaryczny spadek zużycia paliwa jest nawet wyższy niż w mocniejszych silnikach 13-litrowych. Zgodnie z wynikami naszych testów, wyniósł on około 4 proc., a podczas badania nie uwzględniono korzyści wynikających z aerodynamicznych udoskonaleń pojazdu, które mogą przynieść następne 2 proc. przy dobrych warunkach jazdy –  mówi Göran Lindh.

Nowa kabina sypialna G w gamie kabin Scania nowej generacji 


Oferta kabin pojazdów Scania nowej generacji rośnie w oczach. Nowa kabina sypialna G jest dostępna w następujących wysokościach: niska, standardowa i wysoka. To dobra wiadomość dla klientów, którzy z powodu masy pojazdu, jego wysokości lub kosztów poszukują kabiny o dobrej widoczności, zamontowanej na ramie niżej i zapewniającej wygodniejszy dostęp do wnętrza.
Kabina G20 uzupełnia ofertę kabin sypialnych R20 i S20, zaprezentowanych w ubiegłym roku z myślą o transporcie długodystansowym. G20 to rozwiązanie dla klientów, którzy oczekują obszernego wnętrza i wysokiego komfortu pracy. Według producenta, trzy serie kabin pojazdów Scania nowej generacji tworzą razem gamę, której możliwości specyfikacji i różnorodność nie ma sobie równych na rynku. 
– Kabinę sypialną G20 prezentujemy jako pierwszą, kabina dzienna pojawi się w dalszej kolejności. Stanowi ona ważne uzupełnienie oferty dla klientów, którzy oczekują niżej położonego wejścia do kabiny. To wielofunkcyjne rozwiązanie, które sprawdzi się przy realizacji różnorodnych zadań. Kabina G jest przydatna w szerokiej gamie zastosowań, a jej aerodynamiczny kształt z pewnością sprawdzi się w transporcie długodystansowym – komentuje Björn Fahlström, Vice President, Product Management, Scania Trucks.
Kabina G20 występuje w trzech wariantach wysokości: niskim, standardowym i wysokim (Highline). W dwóch z nich wysokość sufitu została zwiększona w porównaniu z obecną gamą kabin P/G/R. Niski wariant pozostał bez zmian, na czym skorzystają na przykład klienci przewożący samochody lub używający zabudów, które zajmują przestrzeń nad kabiną. Wewnętrzna wysokość kabiny standardowej została zwiększona o 10 cm, a wersji Highline o 16 cm. 
Wnętrza pojazdów Scania nowej generacji zostały zaprojektowane tak, aby zapewnić optymalny komfort kierowcy. Duża powierzchnia szyb gwarantuje dobrą widoczność. Wnętrza kabin serii R i S pojazdów nowej generacji docenili zarówno klienci, jak i dziennikarze. Wśród najczęściej podkreślanych zalet znalazły się: rozmieszczenie elementów wewnątrz, wysoka jakość, wybór materiałów wykończeniowych, możliwość adaptacji do różnych potrzeb, komfort, a nade wszystko umieszczenie kierowcy w centrum uwagi. Jak zapewnia producent, seria G posiada te same cechy. 
– Niezależnie od szczegółów zamówienia, każdy, kto wybierze kabinę G przekona się, że przewyższa ona jakością obecną generację. Kabina została udoskonalona w każdym aspekcie, ma większą powierzchnię przeszkloną, niżej biegnące krawędzie okien i więcej schowków. Została doskonale zaprojektowana jako całość – komentuje Björn Fahlström.

Elastyczność


G20, podobnie jak większe kabiny sypialne, może zostać wybrana w kilku różnych wariantach oraz wyposażona w szereg opcji i akcesoriów podnoszących komfort, funkcjonalność i bezpieczeństwo pracy kierowcy. Znacznie rozszerzona została zwłaszcza możliwość przechowywania rzeczy w schowkach. Ma to związek z większą wysokością wnętrza, umożliwiającą umieszczenie obszernych schowków zarówno w przednich, jak i tylnych narożach kabiny, także w wariancie o standardowej wysokości dachu. Kabina G20 mieści również wygodną leżankę, pod którą można ulokować, w różnych konfiguracjach, schowki i lodówkę. 
Inżynierowie Scania opracowali także specjalną podstawkę pod tablet, która może być zamocowana na tablicy rozdzielczej. Podstawka jest obrotowa i bardzo stabilna. W kabinie znajduje się również blat, który można umieścić nad tablicą rozdzielczą i z łatwością zdemontować, gdy to konieczne. Warto też wspomnieć o licznych gniazdkach elektrycznych zapewniających energię dodatkowym urządzeniom. Kabina G ma ich co najmniej sześć, w tym dwa 12/24 V i cztery wejścia USB, rozmieszczone w najdogodniejszych miejscach. 
Dodatkowym atutem są kieszenie w drzwiach, które podobnie jak w serii R i S mogą pomieścić typowe butelki 1,5 l. Innym przykładem elastyczności i możliwości daleko posuniętej indywidualizacji jest tablica rozdzielcza. Można ją poszerzyć z prawej strony, aby umieścić na niej dodatkowe przełączniki potrzebne np. do sterowania zabudową. 


Bezpieczeństwo i komfort

Cenną innowacją w nowych kabinach jest Scania Night Lock, rozwiązanie o dużym znaczeniu dla komfortu kierowcy. To wytrzymały, mechaniczny zamek, który uniemożliwia intruzowi ciche otworzenie drzwi do kabiny, gdy kierowca wypoczywa.
– Zdajemy sobie sprawę z tego, że odporny na uszkodzenie, mechaniczny zamek, to rozwiązanie, którego poszukują nasi klienci ponieważ zwiększa bezpieczeństwo. Nietrudno wyobrazić sobie, co przeżywa kierowca, który zatrzymuje się nocą na odpoczynek na odludnym parkingu przy autostradzie i jak przydatna jest wówczas solidna bariera, odgradzająca go od otoczenia – mówi Björn Fahlström.
We wnętrzu nowych kabin znajduje się wiele urządzeń i akcesoriów, które mogą uczynić życie kierowcy łatwiejszym. Świetlik dachowy, pełniący funkcję wyjścia bezpieczeństwa jest obecnie większy i może być sterowany ręcznie lub elektronicznie. Inne przykłady, to estetyczny pojemnik na śmieci z wieczkiem oraz szeroka poręcz na tylnej ścianie. Jako opcja jest też dostępna ręcznie sterowana klimatyzacja. 
– Najważniejszą cechą nowych kabin jest panująca w nich charakterystyczna atmosfera. Niezależnie od tego, czy klient wybierze prostszy czy bardziej ekskluzywny wariant kabiny G, zawsze może spodziewać się kierownicy z przyciskami, nowoczesnej tapicerki, estetycznej kolorystyki oraz widocznej na pierwszy rzut oka wysokiej jakości – dodaje Björn Fahlström.

Ręczne skrzynie biegów

Wraz z poszerzeniem gamy kabin nowej generacji, dostępne będą też ręczne skrzynie biegów. Klienci, którzy zdecydują się na nie, dostrzegą od razu skróconą dźwignię zmiany biegów, ułatwiającą dobór i zmianę przełożenia. Ręczne skrzynie szczególnie cenią kierowcy pracujący w lesie. Chcą mieć pełną kontrolę nad zmianą biegów jadąc po trudnym terenie do miejsca, w którym odbywa się wycinka nawet, jeśli ten sam efekt mogą uzyskać przestawiając zautomatyzowaną skrzynię Scania Opticruise w tryb manualny. 
Aby zadowolić leśników oraz tych, którzy oczekują intuicyjnych, wytrzymałych pojazdów o wysokiej dyspozycyjności, równocześnie z nowymi kabinami pojawiają się dwa nowe rozwiązania. Jednym z nich są pojazdy 6x4 z tandemowymi mostami napędowymi. Drugie to nowy, wytrzymały zderzak P40, który może być zamawiany do kabin serii G, R i S. 
Solidny zderzak P40 został wysunięty o 40 mm do przodu, dzięki czemu doskonale chroni pojazd. W określonych zastosowaniach zapewnia również wysoki prześwit, co jest szczególnie przydatne, gdy pojazd regularnie pokonuje bezdroża.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.