Wiadomości z rynku

czwartek
2 maja 2024

Kredyt pod dofinansowania unijne

Preferencyjne pożyczki dla firm ubiegających się o pomoc unijną
11.04.2008 00:00:00
Niemal każdy z działających w Polsce banków udziela pożyczek na realizację projektów dotowanych przez Unię Europejską. Klienci, którzy starają się o dofinansowania zakupu maszyn, często traktowani są na preferencyjnych warunkach. Umowa kredytowa bądź promesa z banku przydaje się już podczas składania wniosku o unijną pomoc.
Firmy budowlane, tak jak już wcześniej pisaliśmy ("AMT" numer 7/683 z 15.02.2008 r.) mogą ubiegać się o dofinansowanie z unijnych funduszy strukturalnych, przyznanych Polsce na lata 2007-2013. Dofinansowanie może być przeznaczone zarówno na zakup maszyn i urządzeń, jak i na szkolenia pracowników.
Promesa czy umowa?
Pierwszym i najważniejszym etapem ubiegania się o dotację jest złożenie odpowiedniego wniosku. Jednym z elementów jego oceny jest sprawdzanie części techniczno-ekonomicznej, w tym tzw. wkładu własnego wnioskodawcy. Gdy będziemy mieli potwierdzenie z banku możliwości udzielenia kredytu, instytucja oceniająca zaakceptuje ten fragment wniosku bez wnikania w szczegóły. Oczywiście bank sprawdzi, czy firma ma dobrą sytuację finansową i rokuje szanse spłaty kredytu, nawet gdy nie otrzyma dofinansowania. Pod konkretny projekt bank może wystawić promesę kredytową (a więc zapewnienie, że uruchomi kredyt po realizacji konkretnych warunków - w tym wypadku zazwyczaj po przyznaniu dotacji) lub umowę kredytową. - Umowa kredytowa to dokument pewniejszy niż promesa - wyjaśnia Małgorzata Szaleniec, konsultantka z firmy doradczej Ekoconsultant z Krakowa. - Gdy przedsiębiorca ma umowę, może liczyć na przyznanie kredytu, zanim zostanie rozpatrzony jego wniosek o dotację.
Ponadto według osób przygotowujących wnioski o dotację zdarzało się czasem w przeszłości, że bank odstępował od przyznania kredytu mimo wydania promesy i mimo tego, że dany projekt otrzymał dofinansowanie. Tego typu ryzyko nie występuje w przypadku umowy kredytowej.
Na ile preferencyjne?
W Polsce nie brakuje banków, które udzielają kredytów na projekty współfinansowane z dotacji unijnych. Podobno stosowane są wtedy niższe niż w przypadku pozostałych pożyczek oprocentowania. Jak jest w rzeczywistości, nie udało nam się sprawdzić, bowiem pytane o to działy prasowe banków odmawiały odpowiedzi, tłumacząc, że wszystko zależy od konkretnego przypadku: - Kredyty na finansowanie inwestycji, na które mogą być przyznane dotacje, są atrakcyjnie oprocentowane, a procedura ubiegania się o kredyt i leasing jest zbieżna z procedurą ubiegania się o dotacje - informuje Piotr Gajdziński z Banku Zachodniego WBK SA.
Atrakcyjne z punktu widzenia przedsiębiorcy jest również i to, że zazwyczaj kredyt uruchamiany jest niezwłocznie po podpisaniu umowy o dotację.
Zazwyczaj kredyty pod dotację mogą być udzielone w wysokości do 100 procent wartości dotacji. Często banki mają specjalne propozycje.
- Dla najlepszych klientów naszego banku wprowadziliśmy szczególną formę kredytu pomostowego pod nazwą "kredyt pod dotację" - mówi Tomasz Fill, rzecznik prasowy PKO Bank Polski. - Ten rodzaj kredytu wyróżnia uproszczona dokumentacja (bank do oceny zdolności kredytowej potrzebuje jedynie dokumentacji wymaganej od beneficjenta przez instytucję wdrażającą) oraz możliwość ograniczenia liczby zabezpieczeń do cesji praw z umowy o dofinansowanie i weksla in blanco.
Sprawdź, czy można szybciej spłacić?
Jedną z podstawowych zmiennych, oprócz oprocentowania i prowizji, którą trzeba sprawdzić przed wystąpieniem o kredyt na dotację, jest możliwość szybszej spłaty kredytu bez prowizji. - Zazwyczaj dofinansowanie trafia na konto firmy realizującej projekt po roku do 1,5 roku od podpisania umowy - mówi Małgorzata Szaleniec. - Kredyt często jest jednak udzielany na dużo dłuższy okres; koniecznie trzeba więc sprawdzić, czy bank nie pobiera prowizji od wcześniejszej spłaty.
Według naszych informacji większość banków nie stosuje tego typu rozwiązań.
W czym jeszcze pomóc?
Poza udzielaniem kredytów banki coraz częściej pomagają swoim klientom w ubieganiu się o unijne dofinansowanie. W tym celu zatrudniają specjalnych doradców. Tak jest m.in. w Banku Zachodnim WBK, który ma już 200 pracowników wyspecjalizowanych w funduszach strukturalnych. - Nasi doradcy europejscy są specjalistami od inwestycji i ich oceny ekonomiczno-finansowej; równocześnie posiadają specjalistyczną wiedzę o wymogach związanych z inwestycjami refinansowanymi środkami unijnymi - wyjaśnia Piotr Gajdziński.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.