Wiadomości z rynku

piątek
10 maja 2024

Mało palą szybko jeżdżą

Finał Konkursu Optifuel 2013
08.11.2013 00:00:00
Renault Trucks pomaga użytkownikom swoich ciężarówek oszczędzać pieniądze za pomocą nowoczesnych rozwiązań skupionych pod nazwą Optifuel. To programy szkoleniowe dla kierowców, a także specjalne usługi serwisowe oraz system zarządzania flotą Optifleet.
Aby zachęcić firmy i kierowców do udziału w szkoleniach i podnoszenia kwalifikacji od pięciu lat towarzyszy im konkurs ekonomicznej i efektywnej jazdy pod nazwą - Konkurs Optifuel. W tym roku wzięła w nim udział rekordowa liczba kierowców.
Pojazd musi przynosić zysk
Główne hasło Renault Trucks brzmi: "Pojazd ciężarowy przynosi zysk". By jednak tak się działo potrzebne są dwa elementy: nowoczesne, przemyślane konstrukcje pojazdów i dobrze przygotowani kierowcy. Jak pokazują obliczenia instruktorów Optifuela, zainwestowane w dokształcanie kierowców pieniądze zwracają się już po dwóch miesiącach, a w kolejnych uzyskiwane oszczędności zwiększają zyski przedsiębiorców transportowych. Ze szkoleń skorzystało ich już kilkuset i daje to konkretne efekty.
W tegorocznym Konkursie Optifuel, mimo zmiany jego formuły, wzięło udział 233 kierowców z całego kraju. Najpierw rywalizowali o miano najlepszych w eliminacjach, które zostały zorganizowane przez dealerów Renault Trucks w 9 lokalizacjach: w Stojadłach k. Warszawy, Lublinie, Skoczowie, Ostrołęce, Białej Podlaskiej, Rzgowie k. Łodzi, Poznaniu, Solcu Kujawskim i w Gdyni.
- W każdym z tych miejsc jazdy konkursowe trwały przez trzy dni, co pozwoliło na zwiększenie liczby uczestników. Duży nacisk położyliśmy na namówienie do udziału w zawodach nowych klientów - firm, które dotąd w swoim taborze nie miały pojazdów Renault - mówi Mariusz Kowalski, Business Solution Manager w Renault Trucks Polska, odpowiedzialny za organizację Konkursu w tym roku. - Ten pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Okazało się że niemal połowa z kierowców-finalistów wywodziła się właśnie z takich przedsiębiorstw! Jest to też dowód na to, jak dobre i przyjazne kierowcom są rozwiązania techniczne stosowane w ciężarówkach Renault, skoro dla wielu z nich jazdy konkursowe były pierwszym w życiu kontaktem z tymi pojazdami.
Zwycięzcy eliminacji spotkali się 19 września na wielkim finale, który został rozegrany na trasie szybkiego ruchu S8 między Grójcem a Białobrzegami. Wybór nie był przypadkowy, ponieważ jest to droga o dużym natężeniu ruchu, a na wybranych do finałowych jazd odcinkach są przeszkody - długie podjazdy i sygnalizacja świetlna. To wszystko wymaga od kierowcy maksymalnego skupienia, a każdy popełniony tam błąd mógł spowodować duży spadek w klasyfikacji. Tym bardziej, że pracę kierowców z prawego fotela obserwował zawsze instruktor Szkoły Jazdy Optifuel, który notował błędy. Za niektóre, np. przekroczenie prędkości lub zignorowanie znaku stop doliczane były karne minuty.
Konkurs jazdy ekonomicznej prowadzony był z wykorzystaniem dwóch zestawów obciążonych 22 tonami ładunku (betonowe bloki przymocowane do podłogi jednej z naczep i paletyzowana kostka brukowa w drugiej). Te zestawy to szkoleniowe ciągniki Renault Premium 460 DXi EEV z naczepami kurtynowymi Wieltonu. Auta miały silniki o mocy 460 KM i najnowszej generacji zautomatyzowane skrzynie biegów Optidriver+. Obydwa wyposażono też w system zarządzania flotą Optifleet. Samochody poruszały się na energooszczędnych oponach firmy Michelin, która jest od lat jednym z partnerów konkursu.
W półfinałowej części rywalizacji każdy z uczestników musiał przejechać testowy odcinek o długości 41,1 km. Wyniki porównywano z uzyskanymi na tej samej trasie przez instruktora Renault Trucks. Szanse były wyrównane - pogoda nie spłatała nikomu figla. Największym utrudnieniem okazał się silny wiatr wiejący przeważnie z boku. Trzeba też było mieć nieco szczęścia, bowiem tuż po starcie znajdowało się skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną. Tylko paru farciarzom udało się wstrzelić w zielone... Wyniki ogłoszono po obiedzie. Odbyło się losowanie kolejności rozgrywki finałowej i najlepsza czwórka ruszyła po raz drugi w trasę. By jednak nie było wątpliwości, tym razem każdy jechał tym samym pojazdem.
Łączenie wody z ogniem
W konkursie Renault Trucks, w odróżnieniu od podobnych zawodów organizowanych przez innych producentów aut ciężarowych, liczy się nie tylko najniższe średnie zużycie paliwa. Równie ważne jest przejechanie trasy w jak najkrótszym czasie. To dwa najważniejsze czynniki, które uwzględnia się w prostym równaniu matematycznym - dzieli się średnią prędkość przez średnie zużycie paliwa i porównuje z wynikiem instruktora. Kto osiąga najwyższy współczynnik - ten wygrywa. Bo kierowca efektywny to taki, który potrafi połączyć ogień i wodę, czyli niskie zużycie paliwa i krótki czas pokonania trasy. Poziom rywalizacji z roku na rok jest coraz wyższy, a różnice między najlepszymi kierowcami minimalne. Coraz mocniej depczą po piętach instruktorom Optifuel. Zwycięzca konkursu oprócz atrakcyjnych nagród dla siebie zdobywa nagrodę dla firmy, w której pracuje - w tym roku był to system zarządzania flotą Optifleet, a także ufundowane przez Renault Trucks Financial Services ubezpieczenie 10 samochodów, dwie opony na oś prowadzącą od Michelina i 200 l olejów Renault Trucks Oil od firmy Total.
Poprzeczka wysoko zawieszona
Pierwsze miejsce i tytuł Mistrza Ekonomicznej Jazdy Renault Trucks zdobył Mariusz Zając z lubelskiej firmy Tom-pol. Jest kierowcą i współwłaścicielem firmy, w której taborze jeździ osiem ciągników siodłowych. Na razie nie ma w nim jeszcze Renault, ale, jak mówi M. Zając, udział w konkursie przekonał go do zalet marki i z niecierpliwością czeka na testową jazdę pojazdem z nowej gamy, którą bierze pod uwagę w planach rozwoju swojej floty. Uzyskane przez niego wyniki to średnie spalanie wynoszące 23,6 l/100 km, średnia prędkość 62,8 km/h i współczynnik 2,661 (im wyższy tym lepiej). O wysokim poziomie finału świadczy to, że różnice pomiędzy czterema finalistami były minimalne. Drugie miejsce zajął Paweł Gabryś z firmy Rosiński i s-ka z Bielska-Białej (23,9 l, 63,2 km/h, 2,644), trzecie Przemysław Młot z firmy Młot sp. j. z Ostrowika k. Warszawy (23,6 l, 61,3 km/h, 2,597), a czwarte Jarosław Basiak z KMTD z Gdyni (24,4 l, 61,4 km/h, 2,516). Uroczysta gala i wręczenie nagród odbyło się wieczorem w gościnnych salach warszawskiego hotelu BOSS.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.