Krótkie jesienne dni nie sprzyjają kierowcom. Pojawia się problem śliskiej nawierzchni, mgieł i zaparowanych szyb. Podpowiadamy, jak poprawić widoczność w samochodzie i jeździć bezpiecznie w takich warunkach.

Za pogorszoną widoczność bardzo często odpowiadają niesprawne światła. Należy sprawdzić żarówki oraz palniki ksenonowe, a gdy są przepalone, wymienić je na nowe. Średni czas pracy żarówek wynosi 150-600 godzin. Czas ten może jednak się skrócić, gdy instalacja elektryczna w aucie działa niepoprawnie.
Palniki ksenonów przed przepaleniem świecą na różowoczerwono, a nie niebiesko, dlatego można szybko zauważyć problem. Wymiana ksenonów zalecana jest parami (w ten sposób reflektory emitują taką samą barwę światła).
Po wymianie żarówek, należy wyregulować lampy. Halogeny trzeba ustawić nie tylko z poziomu kokpitu, ale także na obudowie reflektorów (pokrętłem lub śrubokrętem). Lampy ksenonowe również wymagają ręcznej regulacji na obudowie (wielu kierowców ogranicza ustawienia wyłącznie do mechanizmu samopoziomowania).

Za pogorszoną widoczność w samochodzie może odpowiadać niesprawna elektronika, która bezpośrednio wpływa na oświetlenie. Ważne jest sprawdzenie napięcia na klemach alternatora. Za wysokie napięcie prowadzi do szybkiego przepalania żarówek, a zbyt niskie nie da odpowiednio jasnego światła.
Do pomiaru wykorzystuje się multimetr – przy włączonym silniku powinien on wykazać wartości od 13,2 do 14,4V (zasada ta nie działa w autach z układem typu „start-stop”).

Gdy umycie zaparowanych szyb od wewnątrz detergentem nie pomaga, może okazać się, że za problem odpowiadają uszkodzone wycieraczki.  Pióra muszą być sprawne, aby nie rozmazywać wody po szkle. Niestety guma, pod wpływem wilgoci, dość szybko się zużywa.
Gdy wycieraczki nie zbierają wody z szyb, należy dokładnie umyć ich pióra za pomocą detergentu. Dopiero, gdy taki zabieg nie pomoże, trzeba je wymienić na nowe. Przeciętnie szacuje się, że wycieraczki wystarczają na około 6-12 miesięcy pracy.