Wiadomości z rynku

poniedziałek
29 kwietnia 2024

Czy inwestować w klimatyzację postojową?

Chodzi nie tylko o komfort, lecz o rachunek ekonomiczny
1 czerwca 2018
Czy prze­woź­ni­kowi opłaca się mon­to­wać w samo­cho­dzie cię­ża­ro­wym kli­ma­ty­za­cję posto­jową? Niek­tó­rzy mają dyle­mat, bo na takie urzą­dze­nie z mon­ta­żem trzeba wydać np. 6–7 tys. zł. Tym­cza­sem spe­cja­li­ści sza­cują, że jeśli cię­ża­rówka jeździ do cie­płych kra­jów to taka inwe­sty­cja może się „spła­cić” szyb­ciej niż w ciągu roku. 
W Unii Euro­pej­skiej zabro­niony jest postój cię­ża­rówki z włą­czo­nym sil­nikiem. Kie­rowcy pojaz­dów, które nie są wypo­sa­żone w kli­ma­ty­za­cję posto­jową (elek­tryczną), czę­sto omi­jają ten zakaz i chło­dzą się na par­kin­gach kli­ma­ty­za­cją zasad­ni­czą, napę­dzaną od sil­nika. Można za to zapła­cić man­dat, poza tym szko­dzi to śro­do­wi­sku i hałas męczy kie­rowcę, który gorzej wypo­czywa. Mar­no­wane są tony paliwa, a ope­ra­to­rzy flot płacą za to oraz za zuży­cie sil­nika. 
Przed­sta­wi­ciele firmy Dome­tic osza­co­wali, że w ten spo­sób sil­niki nie­któ­rych cię­ża­ró­wek pra­cują na postoju po 6 godzin dzien­nie, przez około 100 dni w roku. Zuży­wa­jąc 3–4 litry oleju napę­do­wego na godzinę potra­fią „wypa­lić” około 2,5 tys. euro, czyli ponad 10 tys. zł. Jak widać, 6–7 tys. zł wydane na kli­ma­ty­za­cję posto­jową zwró­ci­łoby się szyb­ciej niż w ciągu roku, a prze­cież cię­ża­rówkę eks­plo­atuje się co naj­mniej kilka lat. 
Praca sil­nika na postoju przy­nosi jesz­cze inne straty – zuży­cie samej jed­nostki napę­do­wej, zuży­cie oleju sil­nikowego itp. Na przy­kład powszechny we współ­cze­snych kon­struk­cjach filtr DPF „nie lubi” wol­nych obro­tów i w efek­cie dłu­go­trwa­łej pracy sil­nika na biegu jało­wym szyb­ciej się zapy­cha. Zda­rza się, że nie jest w sta­nie samo­czyn­nie się wypa­lić i konieczna jest pomoc ser­wisu. Osta­tecz­nie skraca się tez żywot­ność samego fil­tra. 
Andrzej Słota, sales mana­ger auto­mo­tive w fir­mie Dome­tic Poland zwraca uwagę, że w takich kra­jach jak Hisz­pa­nia, Por­tu­ga­lia czy Wło­chy posia­da­nie kli­ma­ty­za­tora posto­jowego jest obli­ga­to­ryjne i jeśli kie­rowca nie ma takiego urzą­dze­nia na pokła­dzie, a jed­no­cze­śnie nie może udo­ku­men­to­wać, że noco­wał w hotelu (rachu­nek) to może zapła­cić man­dat. 
Z dostęp­nych dwóch zasad­ni­czych typów kli­ma­ty­za­cji posto­jo­wych, zasi­la­nych z aku­mu­la­tora pojazdu, bar­dziej popu­larne w Pol­sce są sprę­żar­kowe, choć i tzw. wodne mają swo­ich zwo­len­ni­ków. Pro­du­cenci dążą do zmniej­sze­nia masy urzą­dzeń, do ogra­ni­cze­nia ich ener­go­ch­łon­no­ści oraz do poprawy desi­gnu. 

Sprę­żar­kowe i wodne 

Jak pod­po­wia­dają spe­cja­li­ści z firmy Inter Cars, kli­ma­ty­za­tory sprę­żar­kowe obni­żają tem­pe­ra­turę w kabi­nie, a także wil­got­ność (jak to się popu­lar­nie mówi – wysu­szają powie­trze). Pod­sta­wowe ele­menty układu kli­ma­ty­za­cyj­nego, jak sprę­żarka, skra­placz, parow­nik i wen­ty­la­tory są umiesz­czane zazwy­czaj w jed­nej obu­do­wie mon­to­wa­nej z reguły na dachu kabiny pojazdu lub na tyl­nej ścia­nie. Najczę­ściej sto­suje się sprę­żarki z tło­kiem obro­to­wym, a skra­placz wyko­nany jest w kształ­cie koła, co zapew­nia opty­malny prze­pływ powie­trza. 
Więk­szość dostęp­nych w sprze­daży kli­ma­ty­za­to­rów posto­jo­wych jest wypo­sa­żona w urzą­dze­nie zabez­pie­cza­jące przed nadmier­nym roz­ła­do­wa­niem aku­mu­la­torów. W nie­któ­rych kli­ma­ty­za­torach można indy­wi­du­al­nie usta­wić wyłą­cze­nie urzą­dze­nia, w zależ­no­ści od pojem­no­ści elek­trycz­nej aku­mu­la­torów w danym samo­cho­dzie (cho­dzi przede wszyst­kim o to, aby dało się uru­cho­mić sil­nik pojazdu). Wen­ty­la­tor może pra­co­wać rów­nież bez uru­cha­mia­nia urzą­dze­nia kli­ma­ty­za­cyj­nego (funk­cja prze­wie­trza­nia). 
Na rynku dostęp­nych jest wiele tego typu urzą­dzeń, róż­nią­cych się wydaj­no­ścią chło­dze­nia i pobo­rem prądu. Niek­tóre urzą­dze­nia mogą rów­nież pra­co­wać pod­czas jazdy, wspo­ma­ga­jąc kli­ma­ty­za­cję zasad­ni­czą. Pobór prądu przy napię­ciu 24V wynosi zazwy­czaj od 7 do 18 A, w zależ­no­ści od usta­wie­nia, moc chło­dząca oscy­luje wokół ok. 800 W. Czyn­ni­kiem chło­dzącym jest najczę­ściej śro­dek R134a. 
Posto­jowy kli­ma­ty­za­tor wodny to sto­sun­kowo nowe roz­wią­za­nie, w któ­rym zamiast wspo­mnia­nego czyn­nika robo­czego w ukła­dzie krąży woda. Urzą­dze­nie obniża tem­pe­ra­turę powie­trza w kabi­nie, ale nie zmie­nia wil­got­no­ści. W kli­ma­ty­za­torze tego typu wystę­puje pro­ces schła­dza­nia powie­trza pod­czas odpa­ro­wa­nia wody. Dmu­chawa, umiesz­czona np. w panelu dacho­wym, prze­tła­cza powie­trze z zewnątrz pojazdu przez parow­nik, w któ­rym cie­pło z powie­trza zostaje wyko­rzy­stane do odpa­ro­wa­nia wody. Chłod­niej­sze powie­trze jest wtła­czane do kabiny. Parow­nik jest zwil­żany przez wodę tłoczną przez pompę. Zbior­nik wody umiesz­czony jest na zewnętrz­nej, tyl­nej ścia­nie kabiny. Jego sku­tecz­ność zależy od wil­got­no­ści powie­trza zewnętrz­nego – naj­wyż­sza jest w suchym kli­ma­cie. Zale­tami kli­ma­ty­za­cji wod­nej jest sto­sun­kowo nie­wielki pobór prądu – ok. 4 A przy napię­ciu 24 V i pro­sta obsługa – trzeba okre­sowo uzu­peł­niać wodę w zbior­niku. Urzą­dze­nie nie wymaga spe­cja­li­stycz­nej kon­ser­wa­cji i jest tań­sze od kli­ma­ty­za­tora sprę­żar­kowego. 

Głów­nie dachowe

Jeśli cho­dzi o miej­sce mon­tażu kli­ma­ty­za­tora posto­jowego, bar­dziej popu­larne są te insta­lo­wane w luku dacho­wym, co pozwala unik­nąć inge­ren­cji w poszy­cie kabiny. 
Eber­spëcher ofe­ruje obec­nie pięć kli­ma­ty­za­to­rów sprę­żar­ko­wych mon­to­wanych w miej­sce szy­ber­da­chu (Hatch) oraz dwie kli­ma­ty­za­cje typu split z modu­łem parow­nika mon­to­wanym przy łóżku oraz modu­łem skra­pla­cza mon­to­wanym na tyl­nej ścia­nie (wer­sja Back) lub modu­łem skra­pla­cza mon­to­wanym na tyl­nej czę­ści dachu (wer­sja Top). 
Model Hatch, mon­to­wany jest w luku dacho­wym więk­szo­ści pojaz­dów użyt­ko­wych. Dla pojaz­dów poru­sza­ją­cych się w umiar­ko­wa­nych warun­kach kli­ma­tycz­nych pole­cany jest Cool­tro­nic 1000 G2.5 Hatch o mocy chłod­ni­czej 880 W (wg ISO 5151) oraz w cien­kiej wer­sji Cool­tro­nic 1000 G2.5 Slim Hatch o mocy chłod­ni­czej 910 W i wyso­ko­ści urzą­dze­nia nie­spełna 12 cm. 
Do samo­cho­dów jeż­dżących na połu­dnie Europy oraz do cią­gni­ków z obszer­nymi kabi­nami – Cool­tro­nic 1400 G2.5 Hatch o mocy 1290 W, a do naj­wyż­szych kabin – Cool­tro­nic 1400 G2.5 Slim Hatch (wyso­kość nie­spełna 12 cm, pozo­stałe wer­sje – 20,8 cm), o mocy 1.360 W. 
Nowo­ścią Eber­spëcher jest model kli­ma­ty­za­cji posto­jowej mon­to­wa­nej w miej­sce szy­ber­da­chu, przy­go­to­wa­nej spe­cjal­nie dla cię­ża­ró­wek MAN TGX, TGA – XLX, wypo­sa­żo­nych w spoj­ler. To spe­cjalna wer­sja Cool­tro­nic 1000 G2.5 Slim Hatch – urzą­dze­nie nie koli­duje pod­czas mon­tażu ze spoj­le­rem, nie ma koniecz­no­ści demon­tażu ist­nie­ją­cego spoj­lera. Według przed­sta­wi­cieli Eber­spëcher we wspo­mnia­nych MAN-ach płasz­czy­zna spoj­lera prze­cho­dzi w nie­wielkiej odle­gło­ści od szy­ber­da­chu. Próba mon­tażu jed­nej z dotych­czas ist­nie­ją­cych wer­sji wią­zała się z fizyczną inge­ren­cja w spoj­ler (czego nie zale­cała firma MAN), bądź też demon­ta­żem całego spoj­lera. Nowo opra­co­wana wer­sja Cool­tro­nic wpa­so­wuje się w prze­strzeń pod spoj­le­rem. 
Wer­sje Top i Back prze­zna­czone są do pojaz­dów bez luków dacho­wych albo dla tych użyt­kow­ni­ków, któ­rzy nie chcą rezy­gno­wać z szy­ber­da­chu. W obu wer­sjach urzą­dze­nie podzie­lone jest na dwa ele­menty – moduł skra­pla­cza insta­lo­wany na zewnątrz pojazdu i moduł parow­nika mon­to­wany wewnątrz, na tyl­nej ścia­nie kabiny. W wer­sji Top agre­gat skra­pla­jący mon­tuje się na tyl­nej czę­ści dachu, pod spo­ile­rem. Prze­wi­dziano także moż­li­wość zain­sta­lo­wa­nia modułu skra­pla­cza na tyl­nej ścia­nie kabiny (Back). 
W kli­ma­ty­za­cji Cool­tro­nic firmy Eber­spächer elek­tro­niczny układ ste­ru­jący pracą kli­ma­ty­za­tora ma funk­cję kon­troli napię­cia aku­mu­la­tora pojazdu, która auto­ma­tycz­nie wyłą­cza urzą­dze­nie w sytu­acji, gdy wystąpi zbyt niskie napię­cie, zabez­pie­cza­jąc aku­mu­la­tor przed roz­ła­do­wa­niem. 

Nawet 12 godzin pracy

Firma Dome­tic poleca kom­pre­so­rowe kli­ma­ty­za­tory posto­jowe CoolAir RTX (trze­ciej gene­ra­cji), w któ­rych zwięk­szono moc i wydaj­ność. 
Do wyboru są trzy auto­no­miczne kli­ma­ty­za­tory dachowe, w któ­rych wszyst­kie pod­ze­społy są w zwar­tej obu­do­wie, jak rów­nież dzie­lony sys­tem modu­łowy prze­zna­czony do trud­nych warun­ków mon­ta­żo­wych, np. w kabi­nach ze spoj­lerami dacho­wymi. 
Nowa seria kli­ma­ty­za­to­rów zapew­nia wyż­szą spraw­ność chło­dze­nia i dłuż­szy czas pracy przy mniej­szym pobo­rze ener­gii w porów­na­niu do poprzed­niego modelu. RTX 1000 przy tem­pe­ra­tu­rze oto­cze­nia 30 st C w try­bie ECO pobiera 8A i może pra­co­wać nawet do 12 godzin przy peł­nej mocy chło­dze­nia. To efekt zasto­so­wa­nia kom­pre­sora z inwer­te­rem o zmien­nej pręd­ko­ści. 
Kli­ma­ty­za­tory RTX umoż­li­wiają kie­rowcy wybór czte­rech try­bów pracy, co uła­twia dopa­so­wa­nie wydaj­no­ści chło­dze­nia do warun­ków kli­ma­tycz­nych i indy­wi­du­al­nych pre­fe­ren­cji. 
Tryb auto­ma­tyczny: wen­ty­la­tor i kom­pre­sor są ste­ro­wane auto­ma­tycz­nie. 
Tryb Eco: pręd­kość kom­pre­sora jest ogra­ni­czona do mak­sy­mal­nie 2.400 obr. /min (zamiast 3.600 obr. /min). To umoż­li­wia oszczęd­ność aku­mu­la­tora i wydłuża czas pracy. 
Tryb Boost: kom­pre­sor i wen­ty­la­tor dzia­łają z pełną mocą — przez mak­sy­mal­nie 20 minut lub do momentu osią­gnię­cia zada­nej tem­pe­ra­tury. Następ­nie sys­tem prze­łą­cza się ponow­nie na tryb auto­ma­tyczny. 
Tryb ręczny: inten­syw­ność nawiewu można usta­wić na pięć róż­nych pozio­mów. 
– Pod­czas pro­jek­to­wa­nia tych urzą­dzeń uwzględ­ni­li­śmy wiele potrzeb zgła­sza­nych przez kie­row­ców, wła­ści­cieli flot oraz pro­du­cen­tów truc­ków – powie­dział nam Andrzej Słota (Dome­tic Poland) – Naj­waż­niej­sze dla kie­row­ców to jak długo może kli­ma­ty­za­tor pra­co­wać bez włą­cza­nia sil­nika i jego moc. 
Spe­cjalne zestawy mon­tażowe do wszyst­kich popu­lar­nych modeli samo­cho­dów cię­ża­ro­wych zapew­niają szybki i łatwy mon­taż urzą­dze­nia. 

Z per­ma­nent­nym wspar­ciem ser­wisu

Typowe kli­ma­ty­za­tory posto­jowe Weba­sto dla pojaz­dów cię­ża­ro­wych to sprę­żar­kowe modele CoolTop RTE 10 i 16.
W Cool Top RTE 10 nomi­nalna moc chłod­ni­cza wynosi 650 W i 950 W (wer­sja Turbo), nomi­nalne napię­cie zna­mio­nowe – 24 V, maks. łączny pobór prądu – 7,5 A (stan­dard) i 14,5 A (Turbo), masa –  25 kg. Maks. tem­pe­ra­tura pracy wynosi 45 st. C. 
Cool Top RTE 16 jest bar­dziej wydajny (nomi­nalna moc chłod­ni­cza – 1.600 W), pła­ski i lekki. Pła­ska kon­struk­cja (tylko 14 cm wyso­ko­ści) pozwala na mon­taż także na wyso­kich kabi­nach. Nomi­nalne napię­cie zna­mio­nowe – 24 V, maks. łączny pobór prądu – 23 A, masa 23,4 kg. Maks. tem­pe­ra­tura pracy też 45 st. C. 
Oby­dwa kli­ma­ty­za­tory wypo­sa­żane są w wyświe­tlacz LCD, pilot do ste­ro­wa­nia oraz w funk­cję auto­ma­tycz­nego ich wyłą­czania, gdy napię­cie aku­mu­la­tora spad­nie do nie­bez­piecz­nie niskiego poziomu. Pole­cane są m.in. do róż­nych modeli cię­ża­ró­wek DAF, Iveco, MAN, Mer­ce­des-Benz, Renault, Sca­nia i Volvo. 
Przed­sta­wi­ciele Weba­sto zwra­cają uwagę, że sys­temy chłod­ni­cze tej marki są pro­ste w kon­ser­wa­cji i ser­wi­so­wa­niu. To dla tej firmy rów­nie ważne jak zapew­nie­nie moż­li­wie naj­szyb­szego dostępu do pro­duk­tów i czę­ści zamien­nych. Prio­ry­te­towy ser­wis Weba­sto to wachlarz usług dostęp­nych w całej Euro­pie, reali­zo­wa­nych, mię­dzy innymi, przez ponad 500 deale­rów sku­pio­nych w fir­mo­wej sieci sprze­daży. Dzięki temu Weba­sto jest w sta­nie zapew­niać szyb­kie wspar­cie tech­niczne i porady przez 24 godziny na dobę i 7 dni w tygo­dniu, w tym poprzez tele­fo­niczną linię pomocy tech­nicznej. 

Wodne – tanie, wydajne, ale…

Frma EnaTruck (zaj­muje się dys­try­bu­cją czę­ści i akce­so­riów do pojaz­dów cię­ża­ro­wych) poleca kli­ma­ty­za­cje sprę­żar­kowe i wodne. Według przed­sta­wi­cieli firmy kli­ma­ty­za­cje sprę­żar­kowe, takie jak wło­skiej pro­duk­cji RoadWind 3000 i RoadWind 3300 z Vitri­frigo oraz Indel-B serii Sle­eping Well 1000 speł­niają swoją rolę tylko w pojaz­dach z kli­ma­ty­za­cją sil­nikową, gdyż ich zada­niem jest utrzy­ma­nie odpo­wied­niej tem­pe­ra­tury w kabi­nie pod­czas postoju samo­chodu. Zarówno Vitri­frigo, jak i Indel-B opra­co­wało urzą­dze­nia „na plecy” kabin cią­gni­ków sio­dło­wych oraz mon­to­wane w otwo­rze szy­ber­da­chu. 
Nowo­ścią na rynku jest bar­dzo mocny i niski kli­ma­ty­za­tor Air­con 1600 firmy IndelB mon­to­wany w szy­ber­dach. Dzięki tylko 14 cm wyso­ko­ści można go mon­to­wać nawet na naj­wyż­szych kabi­nach popu­lar­nych cię­ża­ró­wek. Ser­cem urzą­dze­nia jest na mocny kom­pre­sor dedy­ko­wany do napię­cia 24V
W ofer­cie EnaTruck są też kli­ma­ty­za­tory wodne, bra­zy­lij­skiego Res­friar. Pro­stota dzia­ła­nia ozna­cza niż­sze koszty, rów­nież zakupu – śred­nio o połowę. Do tego docho­dzi mini­malny pobór prądu (ok. 4A – dobra kli­ma­ty­za­cja sprę­żar­kowa to ok. 10–14A) oraz niskie koszty eks­plo­ata­cji (uzu­peł­nia­nie wody, tabletki odka­ża­jące i doroczna wymiana fil­tra słom­ko­wego). Kli­ma­ty­za­cję wodną można z powo­dze­niem sto­so­wać w pojaz­dach bez kli­ma­ty­za­cji sil­nikowej. Kli­ma­ty­za­tor wyko­rzy­stuje pro­ces chło­dze­nia się powie­trza w trak­cie odpa­ro­wa­nia wody. Kli­ma­ty­za­cja wodna przy wyso­kiej tem­pe­ra­tu­rze i nasło­necz­nie­niu oraz niskiej wil­got­no­ści powie­trza potrafi schło­dzić wnę­trze kabiny o 8–10 stopni od tem­pe­ra­tury zewnętrz­nej mie­rzo­nej w cie­niu. Kli­ma­ty­za­tory wodne nie tylko chło­dzą, ale i nawil­żają powie­trze w kabi­nie. Nie można jed­nak usta­wić zada­nej tem­pe­ra­tury, tylko regu­lo­wać siłę nawiewu. 
Prze­ciw­nicy kli­ma­ty­za­cji wod­nych ostrze­gają nato­miast, że tego typu urzą­dze­nia mogą powo­do­wać zawil­go­ce­nie kabiny, a w mało suchym kli­ma­cie nie osią­gają dużej wydaj­no­ści. 

Systemy do trans­portu chłod­ni­czego

Weba­sto pro­po­nuje też urzą­dze­nia do schła­dza­nia ładowni. Nowo­ścią są sys­temy z bez­po­śred­nim napę­dem – Frigo Top 50 RT-DS i Frigo Top 60 RT-DS, dzia­łające pod­czas pracy sil­nika lub na postoju. Prze­zna­czone są do pojaz­dów o prze­strzeni ładun­ko­wej do 38 m3. Uzy­skują moc chłod­ni­czą do 5,6 kW. Wypo­sa­żone są w auto­ma­tyczną regu­la­cję tem­pe­ra­tury i w opcjo­nalny tryb pracy pod­czas postoju przy zasi­la­niu 380 V. 
Systemy do trans­portu chłod­ni­czego nowej gene­ra­cji zawdzię­czają swą wydajną pracę nawet w naj­wyż­szych tem­pe­ra­turach oto­cze­nia dużym otwo­rom zasy­sa­nia powie­trza w sek­cji skra­pla­cza, które zwięk­szają stru­mień powie­trza i zapew­niają więk­szą dyna­mikę prze­pływu. Spe­cjalna kon­struk­cja dmu­chawy skra­pla­cza ma dwie zalety: sys­tem pra­cuje ciszej i zużywa mniej ener­gii. 
W pełni auto­ma­tyczny cykl roz­mra­ża­nia jest ste­ro­wany przez mikropro­cesor. Gdy to konieczne, cyklem roz­mra­ża­nia można ste­ro­wać ręcz­nie. 
***
Popu­lar­ność kli­ma­ty­za­to­rów posto­jo­wych rośnie, zwłasz­cza że już nie tylko tzw. cie­płe kraje są cie­płe. W Pol­sce wie­lo­dniowe upały też już nie należą do rzad­ko­ści. Szcze­gól­nie skłonni są tak inwe­sto­wać prze­woź­nicy jeż­dżący na połu­dnie Europy, ale także firmy zaj­mu­jące się trans­por­tem ponadnor­ma­tyw­nym. Takie prze­wozy zazwy­czaj odby­wają się w nocy a w dzień kie­rowcy śpią i latem schło­dze­nie kabiny w takiej sytu­acji jest konieczne. 
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.