Elegancki, dobrze wyposażony, mocny ciągnik Scania R 520. Zapowiada się dobra jazda. Co prawda to nie 730 koni, jak w topowym ciągniku tej marki, ale nie zawsze potrzeba aż tyle.
Scania w wersji V8, którą przyprowadził zza morza szwedzki kierowca fabryczny, wygląda szlachetniej niż częściej spotykane na drodze wersje z silnikami rzędowymi. To za sprawą chromowanych listew z przodu i w obramowaniu okien oraz czarnego grilla (sześciocylindrowe mają szary).
Charakterystyczną cechą „twarzy” nowego ciągnika szwedzkiego producenta jest feeria świateł – oprócz tradycyjnych dolnych i tych dalekosiężnych montowanych nad przednią szybą, zamontowano dodatkowe tuż pod szybą czołową. Światła przeciwmgłowe uzupełniają reflektory doświetlające zakręty.
W oczy rzuca się brak osłony przeciwsłonecznej nad szybą czołową. Konstruktorzy kompleksowo poprawili aerodynamikę kabiny, w efekcie umożliwiając ograniczenie spalania. Mniejsze opory powietrza to także obniżenie poziomu hałasu w środku i na zewnątrz pojazdu. W miejsce reflektorów ksenonowych zastosowano nowe światła LED, tak więc teraz komplet świateł wykonany jest w tej technologii. Takie światła zużywają mniej energii i są trwalsze.
Jest gdzie pomieszkać
Kabina Highline to największa z szoferek w serii R. Wewnątrz tez dostrzegamy efektowne detale – wyróżniki wersji V8, np. podświetlany emblemat V8 na tylnej ścianie kabiny i eleganckie elementy wykończenia kokpitu.
Tunel silnika niewiele wystaje z podłogi (kilkanaście centymetrów) – nie utrudnia bardzo poruszania się, a ułatwia utrzymanie czystości. Wnętrze jest bardziej przestronne niż w pojazdach poprzedniej generacji, w wyniku lepszego rozmieszczenia elementów wyposażenia, zwiększenia o 5 cm długości wnętrza kabiny oraz podwyższenia dachu. Nowa kabina R-Highline jest wyższa o 16 cm od analogicznej kabiny wcześniejszego modelu.
Testowy pojazd wyposażono w tylko jedno, dolne łóżko o długości 2 metrów i szerokości 80 cm. Gruby materac pozwala dobrze wypocząć. W wolnej przestrzeni nad łóżkiem zamontowano zestaw sporych schowków. Kierowca jeżdżący w długie trasy bez zmiennika powinien być z takiego rozwiązania zadowolony. Wszak miejsc do przechowywania różnych zapasów nigdy za wiele. Pod łóżkiem lodówka i kolejny spory schowek, w miejsce którego można wstawić drugą chłodziarkę, jeśli użytkownik tak woli. Wśród uchwytów nie zabrakło pasującego na dużą butelkę.
Porządny uchwyt pozwala zamocować np. tablet lub smartfon. Pokładowy system telefoniczny łączy się z telefonem kierowcy z pomocą bluetooth. Można podłączyć dwa telefony, np. służbowy i prywatny. Kierowca wybiera język w menu, gdzie jest także polski. Jeśli nie chce słuchać radia może odtwarzać ulubione nagrania ze smartfona.
Na wyświetlaczu kierowca może sprawdzić czas pracy z całego tygodnia, co jest bardo przydatnym rozwiązaniem, ułatwiającym planowanie pracy.
Trzeba pochwalić jakość materiałów wykończeniowych i ich spasowanie. Dobre wrażenie robi miękkie tworzywo, którym wykończono cześć kokpitu. Obszyta skórą kierownica ma spłaszczenie u dołu, co ułatwia zajęcie miejsca na fotelu. Zakres regulacji ustawienia kolumny kierownicy jest duży, zwiększono też zakres regulacji fotela – kierowca o dowolnym wzroście może dobrać właściwą pozycję do jazdy. Regulacja podparcia pleców na dwóch poziomach pozwala siedzieć wygodniej i zdrowiej. Siedzenia częściowo obszyte skórą wyglądają elegancko i na pewno okażą się praktyczne w dłuższej eksploatacji. Obydwa mają przedłużane siedziska i pneumatyczne zawieszenie.
W porównaniu do pojazdów z poprzedniej generacji miejsce kierowcy zostało nieco przesunięte do naroża. Pozwoliło to na poprawę widoczności oraz zwiększenie przestrzeni wewnątrz kabiny. Widoczność uległa poprawie również m.in. dzięki większej powierzchni szyby i niższemu położeniu deski rozdzielczej. Dodatkowo, kształt deski rozdzielczej ułatwia przechodzenie w poprzek kabiny. Różne warianty oświetlenia wnętrza dają użytkownikowi możliwość dostrojenia intensywności światła zależnie od potrzeb. Specjalnym przyciskiem można podczas jazdy nocnej wyłączyć męczące podświetlenie tablicy wskaźników.
Napęd nie przeciętny
Automatyczny hamulec postojowy uwalnia pojazd z uwięzi w momencie, gdy kierowca włączy bieg i naciśnie pedał gazu. Po zatrzymaniu i odpięciu pasa bezpieczeństwa przez szofera hamulec samoczynnie unieruchamia pojazd.
Podczas jazdy zwróciliśmy uwagę na dobre wyciszenie silnika i kabiny, do której dociera jedynie delikatny pomruk jednostki napędowej. Szumy opływowe i odgłosy od kół są minimalne. Elektrycznie sterowane szyby wprawia się w ruch i zatrzymuje impulsowo – łatwo, w dowolnym momencie.
Nowa kabina została wyposażona w wiele czujników reagujących na światło słoneczne, wilgotność i temperaturę powietrza. System zintegrowany z klimatyzacją zapewnia bardziej stabilną temperaturę i bardziej jednorodny jej rozkład, poza tym sama klimatyzacja działa ciszej. Udoskonalono również funkcję odmrażania i ogrzewania szyby.
16-litrowy silnik V8, wyposażony jedynie w system SCR i filtr cząstek stałych, bez układu recyrkulacji spalin ma prostszą konstrukcję, czyli w zamierzeniu bardziej niezawodną i łatwiejszą w obsłudze. Został wyposażony w ulepszone układy sterowania oraz zmodernizowany osprzęt. Bardziej wydajny układ chłodzenia pozwala ograniczyć zużycie paliwa. Taki napęd na przeciętnej polskiej trasie jest zbytkiem. Jednostka o mocy 520 KM pozwoli na obsługę nie tylko przeciętnych zadań transportowych. Wysoka moc i maksymalny moment obrotowy 2.700 Nm pozwalają jechać często na najwyższym biegu, także na podjazdach oraz spokojnie pokonywać także górskie trasy z maksymalnym ładunkiem.
Zautomatyzowana skrzynia biegów Opticruise niemal niezauważalnie zmienia przełożenia. W zależności od warunków eksploatacji można wybrać standardowy, wzmocniony (Power) lub ekonomiczny tryb pracy. W przypadku 520-konnego silnika, w przeciętnych warunkach pracy, w zupełności wystarcza tryb ekonomiczny, w którym skrzynia szybciej wchodzi na wyższe biegi, aby oszczędzać paliwo.
Dzięki zastosowaniu hamulec wałka pośredniego prędkość wałka głównego i pośredniego nie musi być regulowana za pomocą pierścieni synchronizujących, co jest konieczne w większości konwencjonalnych skrzyń. Oba wałki synchronizują się znacznie szybciej, a załączenie kolejnego biegu odbywa się natychmiast (w ciągu 0,4 sekundy, czyli o połowę szybciej niż w konstrukcji poprzedniej generacji). To rozwiązanie wpływa na poprawę komfortu prowadzenia i osiągów pojazdu. Pozwala także na lepsze wykorzystanie ciśnienia turbodoładowania. Zmiana na wyższy bieg odbywa się przy wyższej mocy oraz przebiega łagodniej. Łatwiejsze staje się też prowadzenie w trudnych warunkach drogowych.
Z pomocą tempomatu
Tempomat adaptacyjny obecnie może pracować przy każdej prędkości, aż do zatrzymania. Stanowi to ułatwienie dla kierowców, którzy poruszają się w korku. Jeśli zatrzymanie trwa do trzech sekund, tempomat sam wznawia jazdę. Jeśli postój trwa dłużej – trzeba auto „popędzić” gazem. Użytkownik ma też większy zakres regulacji dla dolnego limitu prędkości tempomatu, co jest ważne na zjazdach. Pomimo „inteligencji” Cruise Control z Active Prediction, który optymalizuje zachowanie pojazdu podczas jazdy zarówno pod górę jak i z góry, niekiedy na długich zjazdach pojawiał się problem, gdy prędkość przekraczała dopuszczalną przez dłuższy czas niż dozwolona. Teraz kierowca ma większą kontrolę nad prędkością. Sterowanie prędkością „zejścia” usprawniono. Jeśli system wykryje, że ograniczenie prędkości zostanie przekroczone podczas zjazdu, obniża prędkość na początku nachylenia i zwiększa ją na końcu. Ma to na celu uzyskanie jak największej energii kinetycznej bez przekraczania limitu prędkości.
Natomiast nowa funkcja pozwala na wykorzystanie energii kinetycznej nawet na zboczach, które są zbyt płaskie, aby utrzymać prędkość pojazdu tylko przez Eco-roll. Odbywa się to przez zwiększenie szybkości w jednej sekwencji (impuls) i jazdę na Eco-roll w następnej. Na biegu neutralnym 40-tonowy zestaw pędzi długo siłą rozpędu. Niewielkie opory toczenia i aerodynamika takiego pojazdu sprzyjają jeździe bezwładnościowej.
Zawieszenie dobrze tłumi nierówności na drodze. Dzięki konstrukcyjnemu obniżeniu środka ciężkości pojazdu poprawiła się stabilność na zakrętach i przy gwałtownym hamowaniu. Hamulec silnikowy i retarder o wysokiej mocy pozwalają wyeliminować do minimum używanie hamulca zasadniczego.
***
Ciągnik Scania R520 zalicza się do elitarnego grona V8, co w testowanym pojeździe podkreślono eleganckimi elementami wykończenia i dobrym wyposażeniem. Mocny silnik pozwala wykorzystywać takiego trucka do cięższych zadań, a systemy wspomagające kierowcę ułatwiają mu oszczędzanie paliwa i sprzyjają bezpiecznej jeździe. W wersji R nie ma płaskiej podłogi, jak w modelu S, ale też nie każdy kierowca o takiej marzy. Łatwiej wsiada się i wysiada z R-ki. Cicha jazda, dobre prowadzenie, wygodna pozycja za kierownicą i wygodne łóżko oraz bogactwo schowków mogą zaspokoić oczekiwania wymagających kierowców. Dla firmy przewozowej to skuteczne i efektywne narzędzie pracy, które może też pełnić rolę… pojazdu flagowego.
Podstawowe dane - ciągnik Scania R 520
Masa własna |
7.672 kg |
Rozstaw osi |
3.750 mm |
Typ kabiny |
R-Highline (CR20H), pneumatycznie zawieszona |
Silnik |
16-litrowy V8 |
Moc maksymalna |
520 KM przy 1.900 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy |
2.700 Nm przy 1.000-1.300 obr./min |
Skrzynia biegów |
Zautomatyzowana Opticruise, 14 przełożeń, z programami jazdy Economy, Standard, Power |
Napęd |
4x2 |
Zawieszenie przednie/tylne |
Resory paraboliczne/pneumatyczne 4 miechy |
Układ hamulcowy |
Automatyczny hamulec silnikowy (297 kW przy 2.400 obr./min), retarder Scania R4100D (500 kW, 4.100 Nm) |