Windy załadowcze, zwane też platformami lub podestami ruchomymi to popularne wyposażenie samochodów dostawczych i ciężarowych dystrybucyjnych. Ułatwiają załadunek i rozładunek pojazdu, zwłaszcza w przypadku przewożenia ładunków spaletyzowanych. Producenci oferują takie urządzenia o coraz mniejszej masie własnej, zapewniające coraz większy udźwig, coraz lepiej zabezpieczone przed korozją i wyposażają je w coraz bardziej wymyślne systemy bezpieczeństwa.
Przy wyborze windy zasadnym jest przeprowadzenie uzgodnień pomiędzy jej producentem a instalującym urządzenie na pojeździe, w zakresie właściwości pojazdu i zabudowy urządzenia, biorąc pod uwagę m.in. wytyczne producenta pojazdu w zakresie jego zabudowy i możliwości montażu urządzeń technicznych, wymiary gabarytowe platformy, sposób jej prowadzenia oraz składania do pozycji transportowej, dobór udźwigu nominalnego urządzenia odpowiedniego do przewidywanego zastosowania, z uwzględnieniem stateczności pojazdu oraz dobór odpowiedniego wyposażenia urządzenia w zakresie np. rodzaju, miejsc i ilości stanowisk sterowania.
Oferta wind załadowczych jest bogata. Poniżej prezentujemy wybrane nowości wiodących producentów.
Stabilna i mocna nie musi być ciężka
Pomost ładunkowy Bär Cargolift BC 750 S2L był hitem wśród tego typu urządzeń na ostatnich targach IAA w Hanowerze. Winda podnosi 750 kg na długości ramienia udźwigu 600 mm, sama ważąc jedynie 160 kg (platforma 1.610 mm x 2.100 mm)! Producent pyta retorycznie: W jaki sposób wykorzystacie Państwo dodatkowo „uwolnione” 35 kg ładowności?
Taki był cel konstruktorów, aby bezpiecznie i stabilnie podnieść 750 kg przy pomocy możliwie najlżejszego urządzenia. To przedsięwzięcie wymagało nowego podejścia do konstrukcji windy oraz bardzo precyzyjnych obliczeń. W windzie S2L udało się zmniejszyć wagę machizmu podnoszącego o ponad 25 kg, a platformy o ponad 10 kg.
Firma Bär Cargolift stara się przełamać stereotyp, że stabilna winda musi być ciężka – od rozpoczęcia swojej działalności producent ten stawia na platformy aluminiowe własnej konstrukcji.
Dlaczego aluminium? Odpowiedź producenta jest prosta: ponieważ aluminium nie rdzewieje. Nieważne, czy pokryte warstwą lakieru, anodowane, czy naturalne – platformy z aluminium odznaczają się najlepszym wyglądem. Ponadto aluminiowe profile wyciskane mają jeszcze jedną zaletę w porównaniu do stali – ważą od 100 kg do 200 kg mniej przy tych samych wymiarach. Dla użytkownika oznacza to większą ładowność pojazdu, a tym samym większy ładunek i mniejsze zużycie paliwa. Antypoślizgowa powierzchnia bieżna TracGrip (Serie) lub inne powłoki platform zapewniają bezpieczeństwo podczas korzystania z platformy.
Od 2014 r. Bär Cargolift oferuje nowy system platform BAplan45. Dzięki zmianie profilów aluminiowych na 45-milimetrowe uzyskano niższą wagę – platforma BAplan45VL jest o 18% lżejsza niż jej poprzedniczka Pozostawiono sprawdzone, masywne profile czubka platformy. Szersze profile aluminiowe poprawiają wygląd i zwiększają powierzchnię reklamową. Wzmocnione, wykonane ze stali obrzeże platformy – SteelTop, stanowiące alternatywę sprawdzonego już produktu RamGuard, chroni narożniki platformy przed uszkodzeniem podczas jej wjeżdżania w kieszeń rampy.
Niebawem również platformy RetFalt w windach składanych będą wyposażane w profile 45 mm. Dla dotychczasowej platformy BAret40VLL oznacza to zamianę części stałej ze stalowej na aluminiową.
Solidna platforma wymaga stabilnego zabezpieczenia przed staczaniem – te funkcje spełnia tzw. Rollstop. Producent zwiększył wytrzymałość przy najeżdżaniu na Rollstop, dzięki zastosowaniu bardziej wytrzymałych profili aluminiowych.
Aby zapewnić duży udźwig i niezawodność przy zachowaniu niskiej wagi zastosowano system hydrauliczny z innowacyjną technologią wysokiego ciśnienia: ponad 300 bar (zamiast, jak dotąd, 220 bar). Ponadto zastosowano stal o dużej wytrzymałości, klasy jakości S690
Już w roku 2014 firma Bär przedstawiła windę BC 1500 S4L – pierwszą windę Cargolift wykorzystującą technologię wysokiego ciśnienia. Jej wydajność jest imponująca – podnosi 1.500 kg ważąc zaledwie 360 kg (przy wysokości platformy 1.810 mm). W stosunku do windy BC 1500 S4 oszczędzono aż 90 kg – 80 kg z uzyskano na zmniejszeniu wagi urządzenia podnoszącego i 10 kg na platformie.
Rok 2016 przyniósł kolejną innowację – windę BC 2500 S4U, o udźwigu 2.500 kg przy długości ramienia 1.000 mm. Ciężar własny windy to tylko 625 kg (przy wysokości platformy 2.110 mm). Skonstruowano ją zwłaszcza z myślą o logistyce produktów spożywczych i napojów, gdzie ważna jest nie tylko maksymalnie duża ładowność zestawu, ale również maksymalnie duży udźwig windy.
Coraz większą popularnością cieszy się sterowanie radiowe windą, ale wiąże się to z niebezpieczeństwem wynikającym z ograniczonej widoczności podczas pracy urządzenia. Firma Bär stworzyła innowacyjny system sterowania Bär SmartControl, który minimalizuje ryzyko w jedyny w swoim rodzaju, innowacyjny sposób. SafeConnect umożliwia pracę windą tylko w „Obszarze Bliskim” – zabezpiecza przed sterowaniem urządzeniem bez kontroli wzrokowej obszaru wokół platformy. DoubleClick, czyli podwójne kliknięcie i przytrzymanie przycisku pozwala uniknąć skutków przypadkowego naciśnięcia przycisku. RadioKey, za pomocą automatycznej blokady wszystkich przycisków na pilocie, po opuszczeniu „Obszaru Roboczego” chroni przed obsługą przez osoby nieupoważnione lub przez przypadkowe naciśnięcie przycisku. Przycisk 4-funkcyjny chroni operatora przed niezamierzonym przechyleniem platformy.
Z kolei AutoStop 45 st. podczas zamykania platformy, zatrzymuje ją automatycznie. Poza tym jeden nadajnik wystarcza na zestaw pojazdów, ponieważ może być stosowany zarówno do windy zamontowanej na samochodzie jak i na przyczepie.
Nic nie ma prawa wyciekać
Krajowy producent BEFARD proponuje serię 4-siłownikowych aluminiowych wind załadowczych WR, przeznaczonych do montażu na samochodach dostawczych oraz ciężarowych wszystkich marek.
Lekkie 4-siłownikowe windy hydrauliczne są najpopularniejszymi urządzeniami tego typu. Prosta budowa oraz lekka rama pozwalają zamontować windę załadowczą BEFARD na każdym samochodzie dostawczym, również na tych z krótkim tylnym zwisem. W zależności o konkretnej konfiguracji urządzenia te mogą być dostosowane również do nietypowych pojazdów oraz wyposażone w szereg dodatkowych udogodnień. Wyposażenie opcjonalne obejmuje m.in.: sterowanie z pilota, sterowanie nożne, lampy ostrzegawcze, listwy roll stop – zabezpieczające przed stoczeniem się ładunku z windy.
W większości przypadków nabywcy wybierają wariant zakupu windy wraz z montażem na pojeździe oraz rejestracją urządzenia w Urzędzie Dozoru Technicznego. Część produktów kupują firmy zabudowujące pojazdy, które montują windy we własnym zakresie.
Windy BEFARD WR dostępne są w dwóch wersjach: WR750, o udźwigu 750 kg i WR1000, o udźwigu 1.000 kg. Przeznaczone są do samochodów dostawczych oraz ciężarowych do 7,5 t DMC, a także wszelkiego rodzaju naczep i przyczep. Zdecydowanie większym powodzeniem cieszą się te lżejsze. Jak dowiedzieliśmy się w firmie, montowane są z reguły w samochodach dostawczych, które dostarczają towar do sklepów, głównie produkty żywnościowe (zazwyczaj palety ważą nie więcej niż pół tony), niekiedy w samochodach służących do przeprowadzek.
W przypadku samochodów dostawczych szczególnie ważne jest, aby winda była lekka. Produkowana przez BEFARD waży ok. 250 kg – jest to waga całej konstrukcji, przez co w małym stopniu obniża ładowność. Platforma windy jest w całości aluminiowa. Producent dba o to, żeby pod żadnym pozorem nie dochodziło do wycieków oleju. Siłowniki są dodatkowo zabezpieczone gumową osłoną harmonijkową. Jak twierdzą przedstawiciele firmy, nie wszyscy producenci stosują takie osłony.
Dźwigają i nie hałasują
Niemiecka firma DAUTEL oferuje platformy stalowe i aluminiowe. Nowością jest m.in. winda DFL 500/750, przeznaczona do samochodów dostawczych do 3,5 t DMC, polecana przede wszystkim do Mercedesa Sprintera, VW Craftera i Iveco Daily. Stosowana jest do zabudowy kontenerowej i skrzyniowej. Dysponuje udźwigiem 500/750 kg w odległości 600 mm od końca zabudowy, a waży jedynie 180 kg. Klinowa platforma aluminiowa płaska o wysokości 1.455 lub 1.605 mm to duża płaska powierzchnia pod reklamę.
Winda DFL 1000 (klinowa platforma aluminiowa płaska) przeznaczona jest do samochodów dostawczych do 7,49 t DMC z szerokością ramy 750 mm lub 848-864 mm. Stosowana jest do zabudowy kontenerowej i skrzyniowej. Udźwig – 1.000 kg w odległości 600 mm od końca zabudowy; ciężar – tylko 255 kg; wysokość podnoszenia – maks. 1.100 mm
Z kolei model DFL 1500 przeznaczony jest do samochodów dostawczych do 16 t DMC z szerokością ramy 848-864 mm. Stosowany jest do zabudowy kontenerowej i skrzyniowej. Udźwig – 1.500 kg w odległości 600 mm od końca zabudowy; ciężar – 300 kg; wysokość podnoszenia – maks. 1.328 mm. Proponowane są do niego aluminiowe platformy, np. typu N, wykonana z profili o grubości 40 mm, z dwoma przyspawanymi wzmocnieniami aluminiowymi.
We wszystkich opisanych modelach kompaktowy mechanizm podnoszenia posiada po dwa siłowniki podnoszenia i dwa siłowniki zamykania podwójnego działania, niskoobsługowe łożyska, płetwy montażowe gotowe do przykręcenia do ramy pojazdu, jednoczęściowy zderzak przeciwnajazdowy, chroniący przed wjechaniem pod pojazd, automatyczne odchylenie platformy w dół lub w górę na podłożu za pomocą mechanicznych wieszaków.
Urządzenia w wyposażeniu podstawowym posiadają: bezobsługowe, niewymagające smarowania łożyska, sterownik zewnętrzny, sterowanie nożne na platformie, światła ostrzegawcze pracy platformy, flagi ostrzegawcze na tylnej ścianie platformy, antykorozyjne zabezpieczenie części roboczych, włącznik windy w kabinie (alarm w przypadku niedomknięcia platformy), tylny zderzak przeciwnajazdowy.
Producent podkreśla, że wszystkie agregaty wind załadowczych Dautel są seryjnie bardzo ciche, dodatkowo dostępne są agregaty jeszcze bardziej ciche z silnikiem 3 kW. System dwóch prędkości zamykania platformy w końcowej fazie zamykania zmniejsza prędkość tej czynności, co pozytywnie wpływa na dłuższą żywotność uszczelek i konstrukcji nadbudowy samochodu.
Wyłącznym przedstawicielem marki DAUTEL w Polsce jest firma Nowa Dautel Polska Sp. z o. o. Oferuje m.in. sprzedaż platform załadowczych nowych i używanych, sprzedaż oryginalnych części zamiennych i dodatkowego osprzętu, montaż platform załadowczych, naprawy gwarancyjne, bieżące i powypadkowe, przeglądy okresowe, regenerację siłowników, rejestrację UDT, serwis w razie awarii – 24h.
Prosta konstrukcja to większa niezawodność
Dużą popularnością wśród nabywców cieszy się 4-siłownikowa winda Dhollandia DHLM. 08, która zadebiutowała na rynku w 2017 roku.
Pomimo zastosowania czterech siłowników i standardowej belki nożnej cechuje się bardzo niską masą własną, konkurencyjną wobec wind 2-siłownikowych. Przykładowo winda o udźwigu 750 kg z platformą aluminiową o długości 1.600 mm waży około 180 kg (homologowany zderzak wliczony jest w masę windy).
Winda DHLM. 08 przy bardzo niskiej masie zachowuje wszystkie zalety windy 4-siłownikowej: stabilność pracy, bezpieczeństwo, niezawodność.
Produkt ten jest przystosowany do montażu na większości pojazdów dostawczych dzięki dedykowanym płytom montażowym dopasowanym do indywidualnego kształtu ramy.
DHLM. 08 jest najlepiej sprzedającym się produktem firmy Dhollandia do pojazdów do 3,5 t DMC. Jest dostępna z udźwigiem 500 i 750 kg oraz obszerną listą wyposażenia dodatkowego, jak światełka ostrzegawcze, roll-stopy, hak holowniczy, sterowanie nożne, uszczelki platformy, podpora hydrauliczna, itd.
Windy Dhollandia cenione są przez użytkowników m.in. za to, że są mało awaryjne. To zasługa dość prostej konstrukcji i nie stosowania elektronicznych komponentów. Dhollandia oferuje bez dopłaty swoje standardowe modele zabezpieczone antykorozyjnie cynkowaniem ogniowym. W 2015 roku ten największy producent wind w Europie postawił kolejny krok w kierunku podniesienia poprzeczki w jakości i trwałości produktów: niektóre stalowe elementy wind są zabezpieczane powłoką CYNK-NIKIEL. Wysokiej jakości powłoka cynkowo-niklowa zapewnia znacznie lepszą ochronę antykorozyjną niż technologie stosowane wcześniej, jak również poprawia twardość materiału i redukuje jego kruchość.
Zaniedbywana obsługa i konserwacja
Użytkownicy wind załadowczych w wielu przypadkach nie przykładają dużej wagi do ich właściwej eksploatacji i serwisowania, często zaniedbują ich przeglądy. Nadmiernie obciążane urządzenia zazwyczaj czeka kosztowna naprawa, mimo że nie są to urządzenia skomplikowane, dość trwałe. Za brak terminowych przeglądów grozi utrata gwarancji, natomiast UDT może źle działających urządzeń nie dopuścić do dalszego użytkowania.
Według wymagań producentów winda powinna być konserwowana nie rzadziej niż co 180 dni. Dość często użytkownicy nie przestrzegają tych terminów. Bywa, że po zakupie nowej windy, nie robią w ogóle takich przeglądów przez dwa lata. Po takim czasie muszą się spotkać z inspektorem UDT i uprawnionym konserwatorem, żeby przedłużyć dopuszczenie do eksploatacji. Na szczęście, jeśli urządzenie jest sprawne, nie ma problemu.
Przeprowadzanie regularnych zabiegów konserwacyjnych dotyczy w szczególności stanu układu hydraulicznego urządzenia. Jednym z najczęstszych problemów technicznych są wycieki pojawiające się na nieodpowiednio utrzymanych siłownikach hydraulicznych windy.
Użytkownicy nie powinni też pozwalać na najeżdżanie na podest wózkiem widłowym – dopuszczalny jest tylko wózek paletowy. Obciążenie urządzenia zbyt ciężkim ładunkiem skutkuje utratą szczelności siłowników, możliwością zerwania śrub mocujących, uszkodzeniem ramion podnoszenia lub podestu. Konsekwencją najeżdżania na podest wózkiem widłowym może być pęknięcie podestu wykonanego z aluminium albo zagłębienia w powierzchni ryflowanej na podeście wykonanym ze stali.
Przedstawiciele producentów zwracają uwagę na błędy popełniane przez użytkowników podczas eksploatacji wind. Jednym z częściej powtarzających się jest zamykanie urządzenia leżącego na podłożu wyłącznie funkcją zamykania, bez uruchomienia funkcji podniesienia. Powoduje to brak ciśnienia w siłownikach podnoszących i tym samym platforma w pozycji do jazdy nie jest bezpiecznie zamknięta. Dodatkowo zamknięcie w ten sposób uszkadza siłowniki przechyłu oraz platformę, a podczas jazdy zużywają się sworznie i panewki, które pracują z powodu braku ciśnienia oleju w układzie. W niektórych modelach wind zamknięcie urządzenia w ten sposób mechanicznie uszkadza zawory na siłownikach, co jest kosztowne w naprawie. Częstym błędem użytkowników jest też blokowanie na stałe głównego wyłącznika prądu. Zasilanie wówczas jest na stałe włączone i może się zdarzyć, że winda sama się uruchomi, np. w wyniku uderzenia o jakiś przedmiot.
Producenci hydraulicznych wind załadowczych usprawniają ich konstrukcje, a jednocześnie niektórzy z nich projektują już podesty nowej generacji. Według naszych rozmówców w firmie BEFARD przyszłością branży są windy w 100% elektryczne, pozbawione w ogóle układu hydraulicznego, dlatego że tylko takie urządzenia są w stanie zapewnić długotrwałą, czystą pracę bez żadnych wycieków. Bielski producent pracuje już nad koncepcją takiego urządzenia.