Przewożone ładunki w transporcie samochodowym coraz częściej padają ofiarą działalności przestępczej, w tym przestępczości zorganizowanej. Wzrosła także presja ze strony nielegalnej migracji.
Kiedy zapytaliśmy kierowcę pracującego w transporcie międzynarodowym, co jest jego największym utrapieniem, odpowiedział, że zazwyczaj nie może się dobrze wyspać – jest czujny, każdy szmer go budzi, bo obawia się, że zostanie okradziony. Czy i jak można się zabezpieczyć przed kradzieżą ładunku, paliwa, napadem, a także przed intruzami w ładowni? Na ile skuteczne jest ubezpieczenie cargo w takich przypadkach?
Według firmy Phoenix Security w ciągu ostatnich 10 lat wzrost wartości skradzionego ładunku towarowego w Europie wyniósł 41%. Dotyczy to zarówno pojedynczych przypadków jak i akcji zorganizowanych przez wyspecjalizowane grupy przestępcze. Szacowane straty w towarze wewnątrz UE wynoszą ponad 11 miliardów euro rocznie. Średnia wartość szkody z tytułu kradzieży wzrosła do 68 tys. euro w 2016 r., a najwyższa pojedyncza szkoda przekroczyła 4 mln euro. Powoduje to wzrost kosztów dla operatora spowodowanych koniecznością napraw uszkodzonych pojazdów, regulowania roszczeń za utracony ładunek i w konsekwencji zwiększonymi składkami ubezpieczeniowymi.
Ostatnio z parkingu jednego z przedsiębiorstw w Słupsku, skradziono ciągnik siodłowy z naczepą, z niemal 20 tonami świeżego łososia. Policja szuka złodzieja. Właściciel pojazdu ocenia straty na niemal milion złotych. Niedawno w Turcji została rozebrana połowa pojazdu ciężarowego, prawdopodobnie w celu pozyskania części. Łakomym kąskiem jest paliwo w dużych bakach ciągników długodystansowych. Problem kradzieży dotyka przewoźników operujących w różnych krajach – nie ma reguły. Rabusie w nocy na parkingach dobierają się do zbiorników paliwa lub do towaru w ładowni. Do tego dochodzi problem imigrantów, którzy próbują w ładowniach ciężarówek przedostać się do Anglii.
Na rynku jest sporo propozycji producentów pojazdów oraz wytwórców różnego rodzaju sprzętu do ochrony przed kradzieżą, napadem, a ostatnio także przed nieproszonymi gośćmi w ładowni.
Aby czuć się bezpiecznie w kabinie
Sami producenci i dystrybutorzy ciężarówek proponują nabywcom wyposażenie, które czyni z pojazdu swego rodzaju twierdzę.
Dla przykładu, Renault Trucks oferuje w wyposażeniu pojazdów wiele rozwiązań, których zadaniem jest zneutralizowanie prób zagrożenia bezpieczeństwa zarówno kierowcy jak i pojazdu. Jednym z nich jest zasuwa blokująca drzwi (Doorlock). Umożliwia ona zablokowanie drzwi od środka, przez co niemożliwym jest dostanie się do pojazdu z zewnątrz. Gwarantuje kierowcy spokojny, niezakłócony odpoczynek. Kolejny to guzik bezpieczeństwa (Panicbutton). W razie dostrzeżenia zagrożenia kierowca ma możliwość natychmiastowej reakcji. Guzik uruchamia w pojeździe alarm a także aktywuje światła awaryjne. Funkcje alarmu obejmują ochronę objętościową kabiny, ochronę obwodową drzwi kabiny, zabezpieczenie przed przechyleniem kabiny i przed odłączeniem akumulatorów i syreny (syrena z własnym zasilaniem). Według Renault Trucks jest to skuteczny środek służący odstraszeniu napastników. W przypadku napadów o podłożu rabunkowym cenne przedmioty kierowcy może zabezpieczyć sejf.
Według przedstawicieli Renault Trucks, coraz bardziej powszechnymi stają się ataki z użyciem gazu. Proponowany przez francuskiego producenta ciężarówek wykrywacz gazu – drobne przenośne urządzenie – podłączony do zwykłego gniazdka samochodowego ostrzeże kierowcę odpowiednio wcześnie, jeżeli wyczuje obecność gazu.
Według Mateusza Sobczaka, inżyniera sprzedaży w Volvo Trucks Polska, zagrożeniem, którego najbardziej powinien obawiać się kierowca samochodu ciężarowego jest kradzież paliwa ze zbiorników pojazdu podczas odpoczynku. Aby zabezpieczyć pojazd przez kradzieżą paliwa, zamontowane powinny zostać wkładki blokujące możliwość wprowadzania rurki do zbiorników. Dodatkowo, innowacyjny system Dynafleet Volvo Trucks odnotuje każdy niepokojący spadek paliwa i wyśle odpowiednią wiadomość do spedytora.
Rzadziej mają miejsce innego rodzaju incydenty. Standardowym zabezpieczeniem przed tego typu zagrożeniami na drodze, oferowanym przez Volvo Trucks, jest, tak jak w Renault Trucks, przycisk alarmowy” panic button”, który w razie ewentualnej próby kradzieży pojazdu uruchomi wszystkie sygnały dźwiękowe w samochodzie. Jeżeli samochód jest wyposażony w aplikację My Truck, to do właściciela pojazdu zostanie również wysłane powiadomienie o uruchomieniu alarmu lub wciśnięciu przycisku alarmowego przez kierowcę. Co ważne, aplikacja My Truck może zostać podpięta również pod naczepę.
Powyższe zabezpieczenia może wspomóc system czterech kamer, dzięki którym kierowca nie będzie musiał wysiadać z kabiny, aby widzieć całe otoczenie samochodu ciężarowego. Ponadto, zabezpieczenie przedniej klapy w pojazdach Volvo Trucks jest połączone z zamkiem centralnym, co ogranicza intruzom dostęp między innymi do silnika maszyny.
Urządzenia do zabezpieczenia kabiny kierowcy, dedykowane do różnych marek pojazdów, proponują także firmy sprzedające części i akcesoria do ciężarówek. Dla przykładu Inter Cars oferuje zabezpieczenie zamków wewnątrz kabiny RVI – CARGO-E218. Firma poleca także detektor gazu DOMETIC MagicSafe MSG 150, IP20, syrena 85 dB (12 i 24 V). Sygnał alarmowy (dźwiękowy i wzrokowy) uruchamia się w przypadku zagrożenia wyciekiem gazu. Urządzenie działa samodzielnie lub w połączeniu z systemami alarmowymi Dometic MagicSafe MS 650, MS 660 i MS 670. Wykrywa gaz LPG i powszechnie stosowane gazy oszałamiające, takie jak gazy oparte o chloroform, butan, etan i trichloroeten. Sam dostosowuje się do warunków atmosferycznych panujących na co dzień w pomieszczeniu.
Przeciw kradzieży paliwa
Na rynku można spotkać spora ofertę zabezpieczeń, które uniemożliwiają albo przynajmniej utrudniają kradzież paliwa. Przykładem mogą być urządzenia oferowane przez firmę Europart. Cechuje je łatwy montaż, bez wiercenia, bez piłowania. Oryginalne zamknięcie zbiornika pozostaje. Zamknięcie zabezpieczające jest montowane na zbiorniku poprzez proste przekręcenie, po zainstalowaniu – według producenta – nie jest możliwa kradzież paliwa ze zbiornika. Przewidziano zintegrowany system zabezpieczenia przed przepływem zwrotnym (anti-Vortex). Urządzenie jest dwukrotnie chromowane i elektrycznie ocynkowane. Pasuje m.in. do pojazdów użytkowych marek DAF, Iveco, MAN, Mercedes-Benz, Renault, Volvo.
Także firma Inter Cars na pierwszym miejscu w swojej ofercie zabezpieczeń wymienia zabezpieczenia przeciw kradzieży paliwa. Są to np. montowane na wlew paliwa: LOCK-60 – nakładka antykradzieżowa z kluczykiem na korek wlewu paliwa (średnica 60 mm, z wygięciem), LOCK-80/PADLOCK – nakładka na korek wlewu paliwa (średnica 80 mm, wersja na kłódkę), LOCK-80/TRIDENT – nakładka na korek wlewu (średnica 80 mm, trójząb), czy LOCK-60/COVER – nakładka na korek wlewu (z klapą, na kłódkę).
Kolejne zabezpieczenia montowane do wlewu to np.: INLET-60SC – nakładka antykradzieżowa na wlew paliwa (średnica 60 mm), CARGO-ZP013 -nakładka na wlew (KOCKON M2 80 ULTIMATE, z korkiem).
Zabezpieczeniem na smok paliwa jest INLET-UF 01 – element zbiornika paliwa (zabezpieczenie na smok paliwa, montowany pod opaski).
Aktywne śledzenie naczep
Firma Drabpol, przedstawiciel w Polsce koncernu telematycznego Mix Telematics proponuje rozwiązanie Trailer Tracking do śledzenia i monitorowania wagonów, naczep i kontenerów. Oferta obejmuje nowe urządzenia do śledzenia (Oyster), które mogą raportować wyniki poprzez FM Profesionall – zasilane baterią (trzy popularne paluszki). Oyster to urządzenie GSM/GPRS służące do rejestracji położenia np. naczepy, czy kontenera. Wyposażone w akcelerometr i technologię GPS jest całkowicie bezprzewodowe, dzięki czemu proces instalacji jest uproszczony, a menadżerowie flot mają dostęp do danych poprzez oprogramowanie MiX Telematics. Korzystając z narzędzi do śledzenia aktywnego lub szybkiego kierownik foty jest w stanie monitorować lokalizację cennego lub niebezpiecznego ładunku.
Zarządzanie naczepami, kontenerami odbywa się za pośrednictwem bezpiecznej witryny internetowej – FM Profesional pomaga. Systemy GPS i GPRS generują na bieżąco informacje o trasie. Rejestrowane są również położenia poza trasą. System obejmuje wbudowane narzędzie do raportowania – raporty przemieszczeń, zdarzeń, tras i stopnia wykorzystania naczepy są dostępne poprzez Mix raporty, zapewniając efektywną analizę danych naczepy.
Inter Cars proponuje zabezpieczenie drzwi naczepy: CARGO-ZK004 -zamek (blokada kontenera, ocynk, zabezpieczenie drzwi chłodni 230-400 mm, sztaba).
Inter Cars sprzedaje zabezpieczenia przeciw kradzieży naczepy, w postaci blokady na sworzeń królewski.
Intruzi w ładowni
Problem nieproszonych gości w ładowni stał się szczególnie poważny od czasu, gdy imigranci m.in. z Afryki próbują nielegalnie przedostać się przez granice, np. do Anglii. Według przedstawicieli firmy Phoenix Security, liczba zarejestrowanych nielegalnych prób przekroczenia granicy Wielkiej Brytanii wynosi średnio ponad 5000 miesięcznie. Tylko w 2016 r. zanotowano 3552 incydentów migracyjnych, które zakończyły się nałożeniem na kierowców i przewoźników kar o wartości 8,8 mln euro. Kierowcy w całej Europie są narażeni na przemoc ze strony migrantów korzystających z coraz bardziej wyszukanych metod przedostania się do wnętrza pojazdów.
Zgodnie z zapisami brytyjskiej ustawy Immigration Act 2014 i związanego z nim Code of Practice, aby uniknąć kary grzywny w wysokości 2000 funtów za nielegalnego pasażera, wszyscy kierowcy i przewoźnicy wjeżdżający do Wielkiej Brytanii muszą wykazać się skutecznym systemem bezpieczeństwa, solidnymi urządzeniami zabezpieczającymi, szkoleniami z zakresu bezpieczeństwa. Powinni oni także posiadać listę kontrolną do rejestrowania każdej kontroli i dowód, że kontrole te były przeprowadzane.
Odpowiedzią Phoenix Security jest wprowadzany właśnie na rynek system bezpieczeństwa pojazdów Driver Buddy Defence (DBS), który m.in. monitoruje wnętrze naczepy i umożliwia przeprowadzanie wewnętrznych kontroli bez wchodzenia do naczepy. System nie uniemożliwia zdeterminowanemu przestępcy wtargnięcia do naczepy, ale wykryje je i powiadomi o tym fakcie kierowcę, który może wówczas odpowiednio zareagować.
Urządzenie DBD to przenośne, zasilane baterią urządzenie monitorujące, które należy zamontować wewnątrz naczepy przed jej zaplombowaniem. Urządzenie jest połączone ze smartfonem kierowcy za pomocą bezpiecznego, zaszyfrowanego połączenia WiFi. Urządzenie posiada wiele czujników do wykrywania nieautoryzowanego wejścia do naczepy i wysyła sygnał do telefonu, jeśli zostanie uruchomiony próg alarmowy. Kamera urządzenia może zrobić zdjęcia z wnętrza naczepy lub przesyłać obraz wideo na żywo bezpośrednio do telefonu kierowcy.
Według przedstawicieli Phoenix Security, jeśli system zostanie użyty prawidłowo, zapewni ochronę przed otrzymaniem kary grzywny od brytyjskich służb granicznych (UKBF), w przypadku, gdy w naczepie zostanie wykryta niepowołana osoba. Brytyjskie służby graniczne orzekły, iż system DBS jest w pełni zgodny z brytyjskim Code of Practice i obowiązującym prawem.
Jeśli zabezpieczenia nie pomogą…
Jeśli zabezpieczenia nie pomogą, a zdarzy się kradzież ładunku, ratunkiem pozostaje polisa ubezpieczeniowa. Warto jednak wiedzieć, że nie zawsze gwarantuje ona wypłatę odszkodowania za utracone mienie. Kilka kwestii związanych z ubezpieczeniem cargo wyjaśniła nam firma PZU.
Standardowy zakres ochrony różni się w zależności od tego czy jest to transport na terenie RP, czy transport międzynarodowy. Przy transporcie krajowym podstawowy zakres ochrony obejmuje ryzyka związane z transportem – jak np. wypadek środka transportu, pożar, eksplozja lub uderzenie przedmiotu w środek transportu, ale też ryzyka sił przyrody tj. deszcz nawalny, grad, huragan, lawina, osuwanie się ziemi, powódź, trzęsienie ziemi, uderzenie pioruna, zapadanie się ziemi oraz działanie człowieka tj. rabunek, dewastacja. Dopiero zakres rozszerzony obejmuje dodatkowo ryzyko kradzieży z włamaniem lub kradzieży mienia wraz ze środkiem transportowym!
Pełny zakres ochrony obejmuje dodatkowo szkody spowodowane wszelkimi innymi zdarzeniami nagłymi i niezależnymi od woli ubezpieczającego, za wyjątkiem ściśle określonych w ogólnych warunkach ubezpieczeni wyłączeń odpowiedzialności ubezpieczyciela.
Składka w dużej mierze zależy od rodzaju i wartości transportowanego mienia, rodzaju środka transportu (lądowy, morski, powietrzny), terytorium, na którym będzie dokonywany transport (Polska, Europa, USA, Rosja itd.) oraz wybranego zakresu ubezpieczenia. W transporcie drogowym wyższe ryzyko związane jest z transportami pozaeuropejskimi. Stosunkowo droższe jest ubezpieczenie transportów jednostkowych, szczególnie w przypadku wysokiej wartości towaru.
Co decyduje o sumie ubezpieczenia i jakie mogą być konsekwencje niedoszacowania? W klasycznym ubezpieczeniu cargo podstawą do ustalenia sumy ubezpieczenia jest wartość fakturowa danego mienia – czyli wartość za jaką ten towar został właśnie kupiony/sprzedany. Trochę bardziej skomplikowana jest sytuacja w przypadku, gdy transportowane mienie nie jest związane z transakcją kupna-sprzedaży, ale jest to własne mienie klienta, które np. przewożone jest do naprawy lub jest przenoszone do innej lokalizacji; w takim przypadku sumę ubezpieczenia ustala się zwykle w oparciu o wartość rzeczywistą tego mienia.
W transporcie międzynarodowym PZU oferuje ochronę w oparciu o standardowe Instytutowe Klauzule Ładunkowe (Institute Cargo Clauses), powszechnie stosowane zarówno przez ubezpieczycieli jak i przez handlowców, eksporterów i importerów na całym świecie.
Najszersza ochrona – „od wszystkich ryzyk” – oferowana jest na bazie Instytutowych Klauzul Ładunkowych „A” i obejmuje, podobnie jak w transporcie krajowym – szkody spowodowane wszelkimi zdarzeniami nagłymi i niezależnymi od woli ubezpieczającego, za wyjątkiem ściśle określonych w tych klauzulach wyłączeń.
Standardowo ochrona obejmuje też koszty związane z ratowaniem mienia i zapobieżeniem szkodzie jak również koszty uprzątnięcia pozostałości po szkodzie.
Standardowe wyłączenia to m.in.: szkody wyrządzone wskutek winy umyślnej ubezpieczonego, niewłaściwego opakowania/przygotowania przez ubezpieczonego lub jego pracowników, zwykły wyciek, zwykłe zużycie, wada wewnętrzna towaru, jego naturalne właściwości; opóźnienie, użycie broni atomowej; wojna, strajki, terroryzm (przy czym te ostatnie ryzyka można ubezpieczyć jeśli jest taka potrzeba).
Klient powinien też liczyć się z pewnymi ograniczeniami/wyłączeniami w przypadku, gdy przewozi mienie własnym środkiem transportu (czyli bez wykorzystania zawodowych przewoźników). Zwykle są to wyłączenia dotyczące postoju w miejscach niestrzeżonych, jak również wyłączenia dotyczące szkód w wyniku nietrzeźwości kierowcy albo złego stanu technicznego pojazdu.
Jak informuje Biuro Prasowe PZU, najczęściej wybierany jest przez klientów zakres pełny – „od wszystkich ryzyk”. Natomiast z najczęściej wybieranych rozszerzeń – szkody podczas czynności załadunkowych lub wyładunkowych, a w transporcie międzynarodowym – ryzyka polityczne – tj. strajkowe, terrorystyczne lub wojenne.
Jakie są główne przyczyny szkód w transporcie ciężarowym i w jakich sytuacjach firma ubezpieczeniowa odmawia wypłaty odszkodowania?
Najczęściej zdarzają się szkody spowodowane wypadkiem drogowym lub pożarem środka transportu wraz z ładunkiem. Często zdarzają się też kradzieże podczas postoju. Najwyższe wartościowo natomiast są zwykle kradzieże lub rabunki całego mienia wraz ze środkiem transportu – w szczególności dotyczy to takich towarów jak kosmetyki, obuwie sportowe, części samochodowe, elektronika użytkowa.
Do dość częstych w ostatnich latach przyczyn szkód zaliczyć należy szkody spowodowane przez dostanie się do pojazdu osób trzecich (nielegalnych migrantów), co w przypadku przewozu niektórych ładunków, jak np. art. spożywcze zwykle powoduje utratę wartości handlowej takiego mienia – nie może ono być już wprowadzone do obrotu.
Przedstawiciele PZU od kilku lat spotykają się z oczekiwaniami klientów dotyczącymi objęcia ochrona szkód nie tylko w transportowanym mieniu, ale też utraty przychodów przedsiębiorstwa w rezultacie szkody podczas transportu – szczególnie, gdy dane mienie (np. specjalistyczna maszyna) jest kluczowe dla działalności tego przedsiębiorstwa. Zdarzają się też sytuacje, gdy klient (eksporter towaru) potrzebuje ochrony również w przypadku, gdy co prawda nie ponosi ryzyka związanego z transportem (bo np. zgodnie z kontraktem to ryzyko ponosi od początku transportu jego kontrahent), ale obawia się że w razie szkody jego kontrahent nie zapłaci mu za towar.
Rozwój rynku ubezpieczeń cargo jest ściśle powiązany z rozwojem gospodarki, ekspansją i kondycją przedsiębiorców, pozyskiwaniem kontraktów i nowymi inwestycjami. W ostatnich latach portfel tych ubezpieczeń w Polsce powoli, ale stale rośnie. Dodatkowym czynnikiem jest wzrost świadomości przedsiębiorców.