Rynek ciężkich pojazdów ciężarowych w Polsce kwitnie. W ciągu 11 miesięcy 2018 r. zarejestrowano 25.677 ciężarówek o DMC ponad 16 ton, a sprzedaż całego roku szacuje się na blisko 30 tys. sztuk, co oznacza wzrost w stosunku do roku 2017 o 12,1 proc. Swój rekord z 2017 roku zamierza pobić też Scania – poinformowali przedstawiciele Scania Polska, na dorocznej konferencji, którą 11 grudnia zorganizowano w Warszawie.
Do końca listopada zarejestrowano 4.591 ciężkich pojazdów szwedzkiej marki, podczas gdy w całym 2017 roku – 4.726, tak więc raczej jest pewne, że ten wynik zostanie poprawiony.
Nie nadążają z produkcją
Tomasz Cwalina, dyrektor sprzedaży samochodów ciężarowych Scania Polska zwrócił uwagę, że polscy przewoźnicy dominują w europejskim transporcie, co przekłada się na tak duży popyt na nowe ciężarówki, a zawłaszcza ciągniki siodłowe.
– Cała moc produkcyjna Scanii została w tym roku wykorzystana, dostarczamy odbiorcom wszystko co mamy – powiedział.
Przedstawiciel Scanii nie ukrywał, że można by było sprzedać w 2018 r. więcej pojazdów, ale produkcja nie nadąża za popytem. Oczywiście dominują w sprzedaży ciągniki siodłowe, które stanowią aż 82 proc. Jednak obserwuje się wzrost popytu także w innych segmentach.
Według Pawła Palucha, dyrektora marketingu Scania Polska, rynek ciężkich podwozi w Polsce wzrósł w 2018 roku o około 30 proc. Scania niestety dostarczy ich w przybliżeniu tylko tyle co w poprzednim roku, bo nie nadążyła z produkcją. W efekcie może stracić pierwsze miejsce w tym segmencie, jakim cieszyła się w 2017 r. Większy popyt dotyczy m.in. pojazdów dystrybucyjnych, a także budowlanych, wydłuża się czas oczekiwania na zabudowy.
Gazowe dochodzą do głosu
Nowym trendem, jak zauważył T. Cwalina, jest rosnące zainteresowanie nabywców pojazdami napędzanymi gazem – CNG i LNG. O ile wcześniej nieliczne zamówienia mogły być traktowane jako prestiżowe zachowania klientów, to w ostatnich miesiącach coraz częściej są to decyzje zakupowe na większą skalę, z myślą o korzyściach eksploatacyjnych. Przyczyniła się do tego ustawa, która wymusza na spółkach komunalnych inwestowanie w ekologiczny tabor (stąd zainteresowanie takich operatorów podwoziami CNG np. pod śmieciarki i inne pojazdy komunalne), jak również wprowadzane od początku 2019 roku w Niemczech zwolnienia z opłat drogowych dla pojazdów zasilanych gazem – w związku z tym poważnie o ciężarówkach LNG zaczynają myśleć przewoźnicy międzynarodowi i w Scanii notują coraz więcej zapytań z ich strony.
– Scania ma dopracowane produkty w tym segmencie paliwowym – przypomniał T. Cwalina. – Silniki gazowe produkujemy już od lat, są sprawdzone, do ich obsługi przygotowany jest serwis. Awaryjność pojazdów gazowych jest na tak samo niskim poziomie jak w przypadku diesli. Oferujemy napęd gazowy w pełnej gamie pojazdów. Ciągniki siodłowe LNG mają 1.100 km zasięgu. Ograniczeniem może być jeszcze nie dość rozwinięta sieć stacji tankowania gazu, ale i ona powoli rozwija się. W Polsce w przyszłym roku mają powstać dwie nowe stacje LNG, w Niemczech sieć takich placówek jest już spora.
Tomasz Cwalina dodał, że Scania przewiduje zdecydowany wzrost sprzedaży ciężarówek gazowych w 2019 roku – o ile dotychczas sprzedawano ich do kilkudziesięciu sztuk rocznie to teraz do nabywców powinno trafić nawet 200 takich pojazdów. Mimo że są o około 20 tys. euro droższe od wersji dieslowskich to mogą przynieść znaczne oszczędności na kosztach paliwa i na opłatach drogowych. Nabywcy mogą też liczyć na ich odkup po okresie leasingu lub mogą korzystać z wynajmu.
Ecolution na topie
Przedstawiciel Scania Polska zwrócił też uwagę na rosnący udział sprzedaży pakietowej, w której klient kupuje nie tylko pojazd, lecz także kontrakt obsługowo-naprawczy, korzysta ze szkoleń kierowców, z monitorowania ich pracy i ciężarówki, z coachingu. Coraz większym popytem cieszą się pojazdy sprzedawane w pakiecie Ecolution – z wyposażeniem sprzyjającym jeździe ekonomicznej, ze szkoleniem kierowców, monitorowaniem ich pracy i coachingiem. To nie dziwi, skoro ciężarówki Ecolution zużywają przeciętnie mniej o 1 litr paliwa na 100 km. Około 30 proc. pojazdów do transportu międzynarodowego sprzedanych w 2018 r. to właśnie wersje Ecolution; w całej gamie sprzedawanych ciężarówek ten pakiet stanowi 25 proc.
Wynajem i używane rosną w siłę
Piotr Mis reprezentujący Scania Finance Polska (SFP) poinformował, że ta spółka sfinansuje w 2018 r. 3.970 pojazdów Scanii (w poprzednim roku były to 4.092 sztuki). SFP należy do czołowych firm finansujących leasing ciągników siodłowych w Polsce. Według danych Związku Polskiego Leasingu, po trzech kwartałach 2018 r. na pierwszym miejscu uplasowała się Idea Getin Group (971 mln zł netto), która zdobyła 18 proc. tego segmentu rynku, na drugim miejscu – PKO Leasing (673 mln zł) i 12 proc. udział, a na trzecim właśnie SFP – 520 mln zł i 10 proc. udział w rynku.
P. Mis dodał, że maleje popularność typowego leasingu na rzecz wynajmu. 35–40 proc. umów obecnie przewiduje zwrot pojazdów po okresie użytkowania. Klienci mniej niż kiedyś są zainteresowani wykupem leasingowanych lub najmowanych ciężarówek.
Generalnie pojazdy po leasingu lub wynajmie trafiają do sieci sprzedaży Scanii. Jak dodał Paweł Paluch, cieszą się sporym popytem, bo zazwyczaj są to samochody stosunkowo nowe. Bywa też na odwrót – użytkujący pojazdy w tzw. rentalu są z nich tak zadowoleni, że po zakończeniu okresu najmu chcą je pozostawić na dłużej. Wówczas otrzymują np. propozycję leasingu.
Rozwija się wynajem pojazdów, który stał się poważną konkurencją wobec leasingu. Jeszcze rok-dwa lata temu Scania Polska dysponowała flotą 100 ciężarówek oferowanych w wynajmie, a obecnie liczy ona 530 sztuk.
Wzrasta także sprzedaż pojazdów używanych. W 2018 r. do odbiorców trafiło około 1.100 ciężarówek „z drugiej ręki”. Co ciekawe, coraz więcej z nich pochodzi z rynku krajowego – są to ciężarówki odkupione od klientów po okresie leasingu lub wracające z wynajmu. Mniej pojazdów sprowadza się z zagranicy.
Rozwojowo w serwisie
Rok 2018 to także dobry, wręcz rekordowy okres dla serwisu i sprzedaży części zamiennych, co podkreślał Krzysztof Rosół, dyrektor działu usług serwisowych. Sprzedaż części wzrosła o 12 proc. Nadal Scania prowadzi akcje promocyjne na części do pojazdów starszych generacji. K. Rosół stwierdził, że sprawdza się strategia Scanii sprowadzająca się do tego, by być blisko klienta i oferować mu w miarę kompleksowe usługi w jednym miejscu. Sieć serwisów jest już dość dobrze rozbudowana (39 placówek, w tym 27 własnych Scania Polska), ale powstają kolejne i modernizowane są dotychczasowe. Najnowsze oddane do użytku to placówki w Łowiczu i Świeciu, a w budowie są dwie nowe – w Częstochowie i Mławie.
W 2018 r. oddano do użytku nowe centrum napraw powypadkowych w Białymstoku. To druga taka placówka, po otwartej przed dwoma laty we Wrocławiu. Być może wkrótce powstanie trzecie takie centrum. Tzw. likwidacja szkód odbywa się także w innych serwisach, ale wspomniane centra zapewniają najbardziej kompleksową obsługę w tym zakresie.
Ważnym wydarzeniem w roku 2018 był światowy finał konkursu Top Team 2017/2018, dla mechaników i doradców serwisowych Scania, w którym polska ekipa – „Old Boye Top Timu” z oddziału Scania w Krakowie – zajęła wysokie, czwarte miejsce. W finale, który odbył się w siedzibie Scanii w Södertälje (Szwecja) w dniach 6–8 grudnia br. zwyciężyła drużyna z Nowej Zelandii, otrzymując nagrodę w wysokości 50 tys. euro. Miejsca drugie i trzecie zajęli kolejno Szwajcarzy i Austriacy. W tym roku w konkursie wzięło udział w sumie 8 tys. uczestników z 70 krajów. W finale zmierzyło się 12 drużyn wyłonionych w ramach eliminacji regionalnych i krajowych.
W 2019 r. Scania zamierza zwiększyć dostępność serwisu w soboty, przede wszystkim z myślą o przewoźnikach międzynarodowych, którzy właśnie w soboty mają mogą zajeżdżać do obsługi czy na naprawy, po tygodniowych „rejsach” do innych krajów. Planuje się zaangażowanie do pracy w soboty większej liczby pracowników, wydłużenie czasu pracy, a docelowo być może wprowadzenie drugiej zmiany.
Jak poinformował K. Rosół, w 2019 roku ma być też wprowadzona możliwość wykonywania przeglądów serwisowych za granicą, w ramach europejskich kontraktów serwisowych. Serwisy Scanii przygotowują się też do zwiększonej obsługi pojazdów zasilanych gazem. Szkoleni są pracownicy, urządzane są stanowiska dedykowane takim ciężarówkom.
Autobusy na fali wyborów
W 2018 roku Scania sprzedała 130 autobusów, w tym 69 miejskich i 61 turystycznych (w 2017 roku do nabywców trafiło 80 autobusów tej marki). 29 autobusów CNG trafiło do Warszawy, a 21 pojazdów gazowych zasiliło flotę miejską Tarnowa. Siedem autobusów trafiło do Koszalina, sześć do Kołobrzegu, pięć do Słupska, a dwa do Białej Podlaskiej. Cały rynek autobusowy w Polsce w 2018 r. szacuje się na 1.400 pojazdów (w 2017 r. – 1.190).
Jak zauważył P. Paluch, wzrostowi na rynku autobusów miejskich sprzyjał okres wyborów samorządowych. Wkrótce mają się odbyć jeszcze dwa duże przetargi (Tychy – na 40 autobusów gazowych i podobny przetarg w Rzeszowie), w których Scania upatruje sukcesu.
Na czele w rozwoju
zrównoważonego transportu
Paweł Paluch zwrócił uwagę, że Scania ma ambicję spełniania roli lidera w rozwoju zrównoważonego transportu. Pojazdy tej marki cechuje efektywność energetyczna, istotną rolę odgrywają paliwa alternatywne i elektryfikacja, a producent podąża w kierunku transportu inteligentnego i bezpiecznego. Efektywność energetyczna to ograniczenie zużycia paliwa, w czym brylują pojazdy w pakiecie Ecolution. W 2018 r. Scania dostarczyła klientom prawie 1.500 takich ciężarówek. Kontynuowana jest akcja – Zawsze na czele, w której uczestniczy pięć ciągników standardowych, jeden niskopodwoziowy i ciężarówka 6x2 z przyczepą. W 20 ubiegłorocznych testach u klientów ciężarówki Scanii przejechały 260 tys. km. Średnia masa zestawu wyniosła 26 ton, co uznano za reprezentatywną wartość, oddającą realia działalności firm transportowych. Średnie zużycie paliwa w testach wyniosło tylko 22,2 l na 100 km.
Jeśli chodzi o paliwa alternatywne, to Scania upatruje dużych możliwości w rozwoju sprzedaży pojazdów zasilanych gazem, które odznaczają się mniejszą o 20 proc., w porównaniu z dieslami, emisją dwutlenku węgla, a także mniejszą emisją tlenków azotu i cząstek stałych. Scania oferując silniki gazowe o pojemności 9 i 13 l może zaproponować całą gamę pojazdów napędzanych tym alternatywnym paliwem.
Dzięki firmowemu systemowi telematycznemu już 360 tys. pojazdów Scanii na świecie i 20 tys. w Polsce jest połączonych w sieci, która nie tylko zapewnia monitoring pojazdów, ale może też pomóc w planowaniu transportu i zapewnianiu ładunków, co jest poważnym wyzwaniem dla flot dotychczas wożących w 40 proc. powietrze.
Konkurs dla kierowców w nowym wydaniu
W planach na rok 2019 przewidziano kolejną edycję konkursu dla kierowców, który teraz nosi nazwę Scania Driver Competition i nie ma w nim ograniczenia wieku szoferów. Jak przyznał P. Paluch, nową trudnością są przepisy RODO, które narzucają biurokratyczne utrudnienia i być może do konkursu nie trafi tak wielu kierowców, jak by mogło. Przykładowo, niektórzy zapisani uczestnicy nie przysyłają wymaganego dodatkowego potwierdzenia i-mailem… Konkurs rusza w marcu, eliminacje odbędą się w 11 rejonach, a dwunasty uczestnik finału zostanie wyłoniony na podstawie wyników ekonomicznej jazdy, odnotowanych w systemie FMS. Finał odbędzie się 11 maja w nowym serwisie w Częstochowie. Jak ujawnił P. Paluch, konkurencje konkursowe zostały wzbogacone, np. nowością będzie przejazd ze zbiornikiem z wodą, w którym zwycięży ten kierowca, który uroni jej najmniej.
Rok 2019 to także 50-lecie silnika V8, które Scania ma zamiar świętować.
Przedstawiciele Scanii przewidują także zwiększoną aktywność marki na rynku pojazdów budowlanych oraz otwarcie nowych serwisów w Częstochowie i Mławie.
Nowe wyzwania u progu
Co będzie dalej ze sprzedażą pojazdów wywindowana w tym roku na niespotykany dotychczas poziom? Czy Scania nie obawia się załamania rynku spowodowanego ograniczeniami nakładanymi przez państwa zachodnie na przewoźników, dotyczącymi m.in. płacy minimalnej, czy kabotażu? Przedstawiciele szwedzkiej firmy na tak formułowane na konferencji pytania odpowiadali, że podchodzą do tego spokojnie i liczą na elastyczność i operatywność polskich firm transportowych, które już z niejednych opałów wychodziły obronną ręką. Od czerwca 2019 roku nowe pojazdy będą musiały być wyposażane w tachografy nowej generacji – to, według przedstawicieli Scanii, może spowodować zwiększenie popytu na ciężarówki z tachografami stosowanymi obecnie, w okresie poprzedzającym nowe regulacje prawne. Po wprowadzeniu nowego obowiązku zapewne nastąpi spadek sprzedaży, który wyrówna wcześniejszą „górkę”.
Do najcięższych zadań
Przed hotelem Sheraton w Warszawie, gdzie odbywała się konferencja, dumnie prezentował się czteroosiowy ciągnik do transportu ciężkiego – Scania S730 – napędzana silnikiem o mocy 730 KM, rozwijającym 3.500 Nm momentu obrotowego. To widlasta jednostka V8,z systemem EGR i SCR (AbBlue). Pojazd wyposażono w najdłuższą dostępną kabinę S20H, z płaską podłogą. Konfiguracja napędu – 8x4/4 – dwie pierwsze osie skrętne, druga skrętna na drążku (nie elektroniczna); dwie osie tylne – napędowe. Ciągnik zaopatrzono w siodło Jost G1 wahliwe (góra, dół i na boki), dwa 500-litrowe zbiorniki paliwa i osiem zbiorników powietrza. Ciągnik o masie własnej ok. 12 t może pracować w zestawie o technicznej dopuszczalnej masie całkowitej 250 ton.