Wiadomości z rynku

sobota
27 kwietnia 2024

Ucywilizowane opłaty drogowe na Węgrzech

Rozwiązania dobre i lepsze oraz zmiany od 3.02.2019
15 marca 2019

 

1 lipca 2013 władze węgierskie wprowadziły nowy system poboru opłat za korzystanie z dróg przez pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t. Od początku budził olbrzymie wątpliwości, kierowcy stanęli w długich kolejkach do automatów wyznaczających trasy i naliczających opłaty. Minęło blisko 6 lat, to dobry czas na krótkie podsumowanie i komentarz ekspercki.
Na początku był chaos. To stwierdzenie trafnie określa początek HU-GO – nowego, precyzyjnego systemu poboru opłat drogowych na Węgrzech. Polscy przewoźnicy zostali pozostawieni bez dokładniejszych informacji, a Węgry stały się mało lubianym przez kierowców kierunkiem, zwłaszcza że mandaty za brak opłaty opiewały na, bagatela, około 2.500 zł. Opcje były (i są nadal) dwie: kupno biletu na konkretną drogę (wyznaczaną przez system, praktycznie bez możliwości edycji) lub zakup urządzenia do automatycznego poboru opłat. Wydawałoby się, że to nic trudnego, przecież już wtedy były słowackie „telewizory”, włoskie „telepassy” i inne, ale, jak w każdej nowości, było wiele pytań i wątpliwości. Na polskim rynku dostępność boxów węgierskich była mała, co utrudniało wyjazdy na południe Europy. – Podczas targów transportowych w listopadzie 2014 roku zaprezentowaliśmy rozwiązanie dostępne wcześniej na rynku rumuńskim i włoskim - urządzenie do automatycznego poboru opłat na Węgrzech - OBU One. Od początku było inne niż większość dostępnych w przygranicznych sklepach – wymagało stałego podłączenia do instalacji elektrycznej pojazdu. Ma to same zalety, kierowca nie musi pamiętać o podłączeniu do gniazda zapalniczki, patrzeć na migające kontrolki, ze spokojem może wykonywać swoją pracę – bezpiecznie przewozić ładunek. Zaletą jest też to, że nie ma kolejnego plastiku na szybie czołowej. Poza tym oferta producenta – SafeFleet – jest szeroka. Opcjonalnie tym samym urządzeniem możemy kontrolować pozycję pojazdu w czasie rzeczywistym, przeglądać historię przejechanych tras, monitorować parametry pojazdu, zużycie paliwa, ekonomikę jazdy, czas pracy kierowcy, przekroczenia granic i wiele innych – mówi Jakub Wojda, prezes zarządu SafeFleet Polska. – Od początku istnienia systemu HU-GO, SafeFleet z powodzeniem przechodzi audyty władz węgierskich, nasz system ewoluuje, jest stale rozbudowywany. Obecnie większość procesów backgroundowych odbywa się automatycznie, stworzyliśmy Ferrari do obsługi HU-GO. Dlaczego warto korzystać z systemu HU-GO w wersji automatycznej z użyciem urządzenia pokładowego OBU One? Damian Konarski, regionalny kierownik sprzedaży SafeFleet Polska: – To przede wszystkim pozbycie się problemów z potencjalnymi mandatami. Bezobsługowość i bezawaryjność urządzenia sprawia, że kierowcy przejeżdżają przez Węgry bez zatrzymania – zyskują na czasie. Nie muszą się też martwić o objazdy, zablokowane drogi czy inne przeszkody, opłata będzie pobrana za faktycznie przejechany odcinek. Spotkaliśmy się też z przypadkiem kierowcy, który musiał przejechać z jednego końca magazynu na drugi, ale wyjeżdżając na drogę płatną. Niestety nigdzie w okolicy nie było automatu do kupna biletu, ale znalazła się kamera, która namierzyła nieuprawnione użycie drogi. Następnego dnia przed granicą patrol czekał z mandatem na blisko 600 euro. Oczywiście konto HU-GO musi być zawsze zasilone, ale można to zrobić zdalnie, przez Internet. Poza tym to oszczędność – na Węgrzech płacimy 27% VAT, za każde zasilenie generowana jest faktura z danymi firmy, łatwo można ubiegać się o zwrot zapłaconego podatku. 3 lutego 2019 Węgrzy wprowadzili obowiązek uzupełniania dodatkowych danych przy rejestracji oraz dodawania plików ze skanem dowodu rejestracyjnego i świadectwa normy spalin EURO. Ma to związek z wykrytymi nadużyciami oraz teoretycznym ułatwieniem kontroli. Piotr Muszyński – specjalista ds. sprzedaży SafeFleet Polska: – Zawsze informujemy naszych klientów o zmianach i potencjalnych zagrożeniach. W obecnej sytuacji Węgrzy wymagają dodatkowych formalności przy rejestrowaniu w portalu nowych aut, jednak zaleciliśmy, by osoby odpowiedzialne za opłaty drogowe w firmach zaktualizowały wszystkie wprowadzone zapisane tam samochody. Informowaliśmy też, że istotne jest przekazanie kierowcom do teczki pojazdu dokumentu potwierdzającego ważność badania technicznego samochodu i przyczepy. Z informacji uzyskanych od klientów, wiemy, że kary za brak zaświadczenia sięgają 10.000 zł. Pomimo upływu kilku lat, część przedsiębiorców uważa Węgry za dziki kraj. Nasi eksperci nie pozostawiają jednak złudzeń – system HU-GO to jedno z lepszych europejskich rozwiązań typu toll collect. Oczywiście jak każdy ma swoje wady, jednak jest relatywnie prosty w obsłudze, przetłumaczony na język polski, a urządzenia łatwo dostępne w sklepie internetowym www.obu1.pl.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.