Mercedes-Benz Econic CNG polecany jest dla
przedsiębiorstw komunalnych oraz firm dystrybucyjnych
Niedawno firma IVECO Poland podpisała umowę z firmą CITRONEX na dostawę 10 Stralisów NP
Iveco Stralis NP460 wyposażany jest w dwa zbiorniki LNG magazynujące łącznie ponad 390 kg
gazu - taki zapas pozwala pokonać 1.600 km na jednym tankowaniu
Volvo FE, napędzane CNG, polecane jest miastom i zakładom komunalnym
We wrześniu, w Kostomłotach na Dolnym Śląsku, firma BISEK-ASFALT oddała do użytku nowoczesną stację ze skroplonym gazem ziemnym
Od połowy sierpnia 2019 r. obowiązują przepisy znowelizowanej Ustawy o podatku akcyzowym,
wprowadzające zerową stawkę tego podatku dla paliw gazowych (CNG i LNG) wykorzystywanych
do napędu pojazdów silnikowych.
Utrzymujące się niskie ceny gazu ziemnego
na europejskich giełdach wraz z zerową
stawką podatku akcyzowego powodują,
że pojazdy zasilane CNG/LNG stanowią jeszcze
ciekawszą alternatywę dla diesla, dając zarówno
wymierne korzyści ekonomiczne, jak i ekologiczne.
Na ile wpłynie to na rozwój sprzedaży ciężarówek
zasilanych gazem i o ile zmniejszą się koszty
paliwa? Jaką ofertę „gazowych” pojazdów użytkowych
mają dziś firmy ciężarówkowe?
Iveco: Stralis i Daily
Według Daniela Wolszczaka, dyrektora generalnego
IVECO Poland, uwolnienie gazu od akcyzy
to kolejny krok w kierunku rozwoju rynku pojazdów
zasilanych CNG i LNG w Polsce.
– Nowelizacja wprowadzająca zerową stawkę
podatku akcyzowego powinna dać kolejny impuls
w rozwoju ekologicznego transportu drogowego
wśród polskich przewoźników – mówi D.
Wolszczak. – Cieszy nas fakt, że zmiany zachodzące
w polskim ustawodawstwie wspierają redukcję
wpływu transportu drogowego na środowisko
naturalne.
W przypadku pojazdów Iveco Stralis NP460
(zasilanych skroplonym gazem ziemnym –
LNG) koszt przejechania 100 km w Polsce wynosi
aktualnie mniej niż 60 złotych – informują
przedstawiciele Iveco Poland. – Dla porównania
koszt przejechania 100 km pojazdem zasilanym
dieslem to ponad 100 złotych. Dodatkowo pojazdy
gazowe emitują o 99% mniej cząstek stałych
(PM), 90% mniej dwutlenku azoty (NO2) oraz
95% mniej dwutlenku węgla (CO2) przy zasilaniu
biometanem.
Analogicznie dla pojazdu Iveco Daily Hi-Matic
Natural Power (CNG) koszt przejechania 100 km
wynosi mniej niż 30 złotych, a dla diesla powyżej
46 złotych.
Ciągnik siodłowy Stralis NP460, dzięki napędowi
gazowemu o mocy 460 KM i momencie
obrotowym 2.000 Nm osiąga analogiczną dynamikę
jak pojazdy z konwencjonalnymi układami
napędowymi. Stralis NP460 wyposażony
jest we wszystkie systemy wspierające kierowcę,
tak jak jego odpowiedniki napędzane olejem
napędowym. Posiada m.in. zintegrowany system
wspomagania jazdy HI-CRUISE, system zawierający
między innymi funkcję przewidującego
tempomatu, który na bazie map ukształtowania
terenu, masy zestawu, prędkości pojazdu dobiera
parametry pracy układu napędowego. W
połączeniu z układem telematyki system monitoruje
pracę kierowców i pomaga menedżerom
floty w uzyskaniu znacznych oszczędności paliwa.
Pojazd wyposażany jest w dwa zbiorniki LNG
magazynujące łącznie ponad 390 kilogramów
gazu. Taki zapas pozwala pokonać 1.600 kilometrów
na jednym tankowaniu. Komfort pracy kierowcy
wynika m.in. z zastosowania najnowszej
12-biegowej zautomatyzowanej skrzyni oraz wysokiej
kabiny typu AS. Dodatkowo gazowy układ
napędowy jest znacznie cichszy od napędów
dieslowskich.
Stralis zasilany LNG jest przystosowany do
przewozu materiałów niebezpiecznych zgodnie
z międzynarodową umową ADR.
Niedawno IVECO Poland przekazało Grupie
STANDO pierwsze 10 sztuk z zamówionych łącznie 20 ciągników siodłowych Stralis Natural
Power. Firma podpisała także m.in. umowę
z firmą CITRONEX na dostawę 10 takich Stralisów.
Ciągnik NP włoskiej marki otrzymała także
Poczta Polska na testy, w celu sprawdzenie nowej
technologii w codziennej logistyce realizowanej
przez największego w Polsce operatora pocztowego.
Testowany pojazd skierowano na trasy
Warszawa - Ostrołęka, Warszawa – Ciechanów
oraz Warszawa – Łódź (dostarczanie przesyłek,
głównie listów i paczek.
W pocztowej flocie jeździ ponad 160 ciągników
siodłowych zasilanych olejem napędowym,
dla którego alternatywą jest skroplony gaz ziemny.
Poczta Polska od ponad roku przeprowadza
największe w Polsce testy aut zasilanych paliwami
alternatywnymi, przygotowując się m.in. do
możliwości wjazdu w tzw. Strefy Czystego Transportu.
Daily Hi-Matic Natural Power to pierwszy w
branży lekki pojazd użytkowy napędzany sprężonym
gazem ziemnym (CNG) z 8-stopniową automatyczną
skrzynią biegów.
Parametry ekologiczne Daily Hi-Matic Natural
Power są równie imponujące: silnik jest zgodny z
normami Euro 6/D dzięki emisji cząstek stałych
i NOx niższej o odpowiednio 76% i 12% w porównaniu
z silnikiem Diesla IVECO Euro VI o pojemności
3 litrów.
Daily Hi-Matic Natural Power charakteryzuje
się również wyróżniającą się ekonomiką pod
względem zużycia paliwa, zapewniając 2,5%
oszczędności w rzeczywistych warunkach jazdy
miejskiej w porównaniu z Daily CNG wyposażonym
w manualną skrzynię biegów. Daily Hi-Matic
Natural Power jest również niezwykle cichy w porównaniu
ze swoim dieslowym odpowiednikiem,
co czyni go korzystnym rozwiązaniem dla dostaw
nocnych w obszarach miejskich.
Przykładowa kalkulacja kosztów:
IVECO Stralis NP460 – zużycie 23
kg/100 km przy cenie kg gazu 2,60 zł daje
koszt 59,80 zł netto.
IVECO Stralis 460 diesel – zużycie 26
l/100 km przy cenie litra ON 3,998 zł daje
koszt 103,95 zł netto.
IVECO DAILY CNG – zużycie 10,6 kg/100
km przy cenie kg gazu 2,80 zł daje koszt
29,68 zł netto.
IVECO DAILY diesel – zużycie 11,6 l/100
km przy cenie litra ON 3,998 zł daje koszt
46,37 zł netto.
Mercedes-Benz: Econic i Actros
Mercedes-Benz Trucks posiada w swojej ofercie
Econica oraz Actrosa CNG. Oba pojazdy przeznaczone
są dla przedsiębiorstw komunalnych
oraz firm dystrybucyjnych, co sprawia, że ich eksploatacja
przebiega zupełnie inaczej niż pojazdów
w transporcie dalekobieżnym.
W branży komunalnej to zazwyczaj przejazdy
po 50 m, zatrzymanie, uruchomienie zabudowy
do zbiórki odpadów i tak po 8 godzin dziennie, a
w dystrybucji miejskiej są to dostawy w godzinach
porannych. W takich przypadkach oprócz
niskiego zużycia gazu, ważna jest niska głośność
silnika oraz zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza.
W obu typach pojazdów stosowany jest
ten sam silnik o mocy 302 KM i momencie obrotowym
1200 Nm.
Now Actros NGT, napędzany gazem, standardowo
wyposażany jest w automatyczną skrzynię
biegów z przekładnią hydrokinetyczną. Zastosowano
w nim nowoczesny doładowany 6-cylindrowy
silnik rzędowy M 936 G o mocy 222
kW (302 KM). Actros NGT, dostępny jako pojazd
dwu- lub trzyosiowy bez przyczepy, stanowi pożądaną
alternatywę w ciężkim transporcie dystrybucyjnym,
przy codziennych trasach o długości
do 250 km. Jego wysoce stabilne zbiorniki
wykonane ze stali i kompozytu mieszczą 4 x 145
litrów gazu. Opcjonalnie można je rozszerzyć o
dodatkowe 4 x 100 litrów gazu.
Ten rodzaj napędu stosowany jest w Mercedesach
od ponad dekady, a potwierdzeniem na
słuszność jego wykorzystywania jest fakt, iż pojazdy
są użytkowane w całej Europie, gdzie cieszą
się dużym powodzeniem. Przedstawiciele
Mercedes-Benz Polska przewidują, że ustawa
znoszącą podatek akcyzowy dla paliw gazowych
(CNG i LNG) wpłynie na wzrost sprzedaży pojazdów.
Volvo: FH, FM i FE
– Czekaliśmy na tę nowelizację, to dobry i
potrzebny ruch – komentuje wprowadzenie
nowych przepisów Piotr Werner, menedżer
ds. produktu i wynajmu Volvo Trucks Polska.
– Samochody z napędem gazowym – Volvo
FH i Volvo FM (napędzane gazem LNG, polecane
do transportu długodystansowego) oraz
Volvo FE (napędzane gazem CNG, dedykowane
miastom i zakładom komunalnym), wprowadziliśmy
do produkcji już jakiś czas temu, śledząc
trendy na europejskich rynkach. Obniżka
cen gazu, różnego rodzaju dofinansowania
czy zniesienie opłat drogowych w Niemczech
wpłynęło na wzrost zainteresowania klientów
tymi pojazdami. Różnica cen gazu w stosunku
do oleju napędowego zaczęła być znacząca.
Dziś oczekujemy wsparcia ze strony zarówno
firm państwowych, jak i prywatnych w budowie
niezbędnej infrastruktury dla pojazdów
napędzanych LNG. Jeśli chodzi o stacje CNG,
to sytuacja jest w miarę dobra, w tej chwili w
największych polskich miastach funkcjonuje
ich już ponad 30. Natomiast stacji, na których
pojazdy ciężarowe mogą tankować LNG, jest
zaledwie cztery: w Warszawie, Śremie (woj.
wielkopolskie) i dwie w okolicy Wrocławia. To
zdecydowanie za mało, ta infrastruktura musi
się w najbliższym czasie rozwinąć.
O ile zmniejszą się wydatki na paliwo na
przykładzie konkretnych modeli samochodów?
– Wspólnie z jednym z naszych klientów,
firmą Bisek Asfalt, przetestowaliśmy modele
Volvo FH i FM do przewozów długodystansowych
i porównaliśmy wyniki z samochodami
na olej napędowy – informuje Piotr Werner.
– Ciężarówki pokonały trasę z Kostomłotów
do Kamiennej Góry (Dolny Śląsk), łącznie 68,9
km. W przypadku silników Diesla spalanie
wyniosło 42 l na 100 km (wartość spalonego
paliwa to 167,16 zł). W samochodach napędzanych
LNG spalanie wyniosło odpowiednio
27 kg LNG i 2 l ON na 100 km (wartość: 78,97
zł). Oszczędność na testowanej trasie 68,9 km
wyniosła 60,76 zł, co daje 53 proc. Potencjał
jest jeszcze większy, szczególnie w kontekście
przewozów międzynarodowych i braku opłat
drogowych w Niemczech.
Jak w tej chwili wygląda sprzedaż modeli
Volvo napędzanych LNG i CNG?
– Produkcję Volvo FH i FM rozpoczęliśmy w
czerwcu ubiegłego roku – dodaje Piotr Werner.
– Największe dotychczasowe zamówienie
od jednego klienta to 23 pojazdy. Kolejnych
10 sztuk planujemy dostarczyć jeszcze w
tym roku. Jeśli chodzi o samochody napędzane
CNG, to czekamy na projekt zmian w ustawie o
elektromobilności, która najprawdopodobniej
zacznie obowiązywać na początku 2022 roku.
Nowe przepisy zobligują miasta do wymiany w
pierwszym roku 10 proc. floty (m.in. śmieciarek
czy pługopiaskarek) na pojazdy napędzane
paliwami alternatywnymi, w tym gazem. Już
teraz obserwujemy, że miasta zaczynają się
przygotowywać do tych przetargów.
Firma z największą flotą LNG
W Kostomłotach, na Dolnym Śląsku, oddano
we wrześniu do użytku nowoczesną
stację ze skroplonym gazem ziemnym. Flotę
firmy BISEK-ASFALT (produkuje masę bitumiczną,
jest wykonawcą nawierzchni drogowych
oraz innych obiektów infrastruktury
technicznej), składającą się z 26 pojazdów ciężarowych
Volvo zasilanych LNG, zaopatrywać
będzie największy dostawca w kraju – PGNiG.
Firma BISEK-ASFALT, z podwrocławskich Kostomłotów, może pochwalić się największą
flotą samochodów ciężarowych napędzanych
gazem LNG w Polsce. Łącznie dysponuje aż 25
pojazdami Volvo FM LNG i jednym pojazdem
Volvo FH LNG.
– Zmiana floty na pojazdy Volvo zasilane
LNG i budowa stacji ze skroplonym gazem
ziemnym, to kluczowe decyzje w rozwoju naszej
firmy – mówi Michał Bisek, właściciel firmy
BISEK-ASFALT. – Nie tylko zrobiliśmy krok
w stronę ekologii, ale też wyraźnie zmniejszyliśmy
koszty eksploatacji pojazdów.
Stację w Kostomłotach zaopatrywać będzie
PGNiG. Umowa, którą podpisano do 30 czerwca
2020 roku, zakłada dostawy około 1000 ton
gazu LNG. Stacja firmy BISEK-ASFALT poza
tym, że ma obsługiwać własną flotę składającą
się z pojazdów marki Volvo, będzie sprzedawać
gaz innym przedsiębiorcom.
– Dostarczamy już gaz LNG do autobusów
w Polsce, bunkrujemy nim statki, a dzięki ISO-
-kontenerom możemy transportować LNG drogami
lądowymi, koleją lub szlakiem wodnym.
Wejście w ciężki transport kołowy pokazuje,
jak uniwersalnym paliwem jest LNG. Szczególnie
teraz, gdy obowiązuje zerowa stawka akcyzowa,
LNG i CNG są rzeczywistą alternatywną
dla paliw ropopochodnych – mówi Henryk Mucha,
prezes PGNiG Obrót Detaliczny.
Firma Bisek-Asfalt swoje filie ma w trzech
województwach: dolnośląskim, śląskim i małopolskim.
Firmowe pojazdy każdego dnia pokonują
dystanse nawet do 400 km. Wcześniej
ich średnie spalanie wynosiło ok. 50 litrów oleju
napędowego na 100 km. Dzięki nowoczesnej
flocie, w skład której wchodzą samochody ciężarowe
marki Volvo udało się obniżyć koszty
paliwa nawet o ponad połowę.
Stacja LNG w Kostomłotach to piąty tego
typu obiekt w Polsce, a pierwszy zrealizowany
przez firmę BISEK-ASFALT. Jej właściciel w planach
ma budowę kolejnych 5-6 stacji do tankowania
gazu.
***
W Polsce ponadto są 23 ogólnodostępne
stacje tankowania CNG. W Niemczech jest
860 takich placówek, a i tak tamtejsi eksperci
twierdzą, że to za mało, żeby auta na to paliwo
stały się rzeczywiście popularne. W Polsce
od lat słychać zapowiedzi, że stacji ma przybyć,
ale mamy ich mniej niż 10 lat temu.
Gaz ziemny składa się głównie z metanu,
który może być wydobywany z naturalnych
złóż, wytwarzany przemysłowo, a także produkowany
w biogazowniach nawet ze śmieci i
ścieków. Dodatkowym atutem jest to, że spala
się czysto, przez co pozwala obniżyć emisję
szkodliwych substancji. I właśnie ze względu
na te walory gaz ziemny – w formie sprężonej
(jako CNG) i skroplonej (jako LNG) – trafił obok
wodoru na listę paliw alternatywnych, przewidzianych
w Ustawie z dnia 11 stycznia 2018 r. o
elektromobilności i paliwach alternatywnych.
W tej ustawie przewidziano między innymi
możliwość tworzenia w miastach tzw. stref
czystego transportu, do których (poza pewnymi
wyjątkami) mogą wjeżdżać tylko auta elektryczne
i zasilane paliwami alternatywnymi
(czyli właśnie CNG, LNG i wodorem).
W przepisach zapisano m.in. wymogi dotyczące
minimalnej liczby punktów ładowania
aut elektrycznych i tankowania ekologicznych
paliw alternatywnych. Zgodnie z ustawą
minimalna liczba punktów tankowania sprężonego
gazu ziemnego (CNG) zlokalizowanych
w gminach do 31 grudnia 2020 r. ma wynosić
co najmniej: 6 – w gminach o liczbie mieszkańców
wyższej niż milion, w których zostało
zarejestrowanych co najmniej 60 tys. pojazdów
samochodowych i na tysiąc mieszkańców
przypada co najmniej 700 pojazdów samochodowych;
2 – w gminach o liczbie mieszkańców
wyższej niż 100 tys., w których zostało zarejestrowanych
co najmniej 60 tys. pojazdów samochodowych
i na 1 tys. mieszkańców przypada
co najmniej 400 pojazdów samochodowych.