Tuż po inauguracji sprzedaży Ford Trucks w Polsce, pierwsi klienci odebrali swoje samochody. Nowe ciągniki F-MAX nabyły dwie firmy – Profil Shipyards oraz Usługi Transportowe Bog-Trans. Pierwsza z nich weszła w posiadanie dwóch niebieskich pojazdów, a druga jednego z białą kabiną. Pierwsi nabywcy Fordów F-MAX w Polsce kluczyki do swoich samochodów odebrali w Cząstkowie Polskim, podczas spotkania, na którym zaprezentowana została sieć dealerska i serwisowa nowego gracza na rynku pojazdów ciężarowych w Polsce. W imieniu firmy Profil Shipyards Sp. z o.o. kluczyki odebrał Łukasz Węda. Firmę Usługi Transportowe BOG-TRANS reprezentował jej właściciel, Bogdan Ambroziński. – Decyzja o zakupie Forda F-MAX została podjęta około dwóch miesięcy temu, podczas naszego pierwszego spotkania z Panem Marcinem Dziemidowiczem z firmy Moobilo, która dziś jako jedna z pierwszych została włączona w struktury sieci dealerskiej Ford Trucks Polska – powiedział Łukasz Węda z Profil Shipyards. – Po obejrzeniu samochodu, szczególnie pod kątem pracy kierowcy, byliśmy pod wielkim wrażeniem i właściwie z miejsca podjęliśmy decyzję o zakupie pojazdu. Nasza firma najczęściej jeździ przez Austrię do Włoch, po bardzo górzystym terenie ze stromymi podjazdami. Wierzymy, że 500-konny silnik w nowym F-MAX będzie sprawował się bardzo dobrze w tak trudnych warunkach. Ponieważ wszelkie testy i ekspertyzy wypadają nad wyraz korzystnie, nasza firma zdecydowała się od razu na zakup dwóch egzemplarzy Forda Trucks. Obecnie wymieniamy tabor i wierzę, że będzie to dobry początek tej zmiany. Czynnikiem, który może przekonać do nowej na polskim rynku marki jest również nowopowstająca sieć serwisowa, zlokalizowana w okolicach największych miast. To na pewno duże ułatwienie w późniejszej pracy i eksploatacji pojazdów, zwłaszcza dla nas, gdyż serwis w Gdańsku położony jest w świetnej lokalizacji, w bliskim sąsiedztwie autostrady. – Do zakupu skłoniła nas przede wszystkim innowacyjność F-MAX’a – stwierdził Bogdan Ambroziński z firmy BOG-TRANS. – Pojazd wyróżnia się pod względem wnętrza kabiny, jest w nim bardzo dużo miejsca i z pewnością będzie bardzo praktyczny w użytkowaniu. Sam ciągnik wygląda bardzo atrakcyjnie, a jeśli dołożyć do tego niskie spalanie i mniejsze niż u konkurencji koszty, związane z eksploatacją, podjęcie decyzji o zakupie przychodzi naturalnie.