Kontenery wymienne BDF niezmiennie kojarzone są z rynkiem niemieckim. Tam stanowią istotny element transportu bimodalnego (kolejowo-drogowego) w branży TSL. Z racji ich niezaprzeczalnych zalet, spora grupa dużych operatorów logistycznych i kurierskich wprowadziła systemy BDF na nasz rynek. – Zwykle decyzja o zakupie pojazdu z systemem nadwozi wymiennych podyktowana jest faktem świadczenia usług dla globalnego operatora logistycznego – mówi Piotr Mertens, dyrektor ds. technicznych w firmie WESOB. – Rośnie jednak grupa firm, która dzięki technologii BDF optymalizuje cały system transportu w przedsiębiorstwie. – Systematycznie, z roku na rok, obserwujemy zwiększone zainteresowanie tego typu pojazdami – zapewnia Łukasz Zieliński, specjalista ds. sprzedaży w Scania Polska S.A. – W Polsce takim rozwiązaniem zainteresowane są głównie firmy kurierskie, które dzięki możliwościom nadwozi wymiennych poprawiają efektywność operacji magazynowych i transportowych, co zdecydowanie wpływa na ograniczenie kosztów, mniejszą emisję spalin i mniejszy ślad węglowy. Zbigniew Kołodziejek, szef marketingu DAF Trucks Polska Sp.z o.o., wskazuje, że ważna jest również pewność co do jakości załadowania kontenera jeśli chodzi o masę ładunku (brak ewentualnych przeciążeń, jak i równomierne rozłożenie masy towarowej). Istotna zatem jest powtarzalność tras i ładunków oraz zaufanie do centrów logistycznych pod względem jakości załadunku. Wprost idealne zastosowania to dystrybucja poczty, przesyłek kurierskich.

Firma Maszoński jest jednym z użytkowników wymiennych nadwozi, w postaci kontenerów BDF. Przedstawiciele przedsiębiorstwa zwracają uwagę na zaletę takich rozwiązań, jaką jest możliwość magazynowania towaru - nadwozie pełni rolę tymczasowej „powierzchni magazynowej”. Jak informuje Ryszard Staniszewski, kierownik działu technicznego w firmie Maszoński, na 430 zestawów, jakimi dysponuje przedsiębiorstwo, 60 są to zestawy BDF z przyczepami, czyli jest to 120 jednostek. Jako podwozia wybrano pojazdy marki DAF, a nadwozia wymienne – kontenery z plandeką, pochodzą z firmy WESOB. – Takie zestawy wykorzystujemy w zależności od zapotrzebowania, na przykład do przewozu w branży automotive, ale też do przewozów tradycyjnych – mówi R. Staniszewski. – Kierowca przyjeżdża z towarem do firmy, zostawia kontenery na nogach, w których są np. części do produkcji i bierze puste kontenery. Nie traci czasu. Natomiast w tej firmie kontenery spełniają rolę magazynów.

Podwozia do zabudów BDF mają kilka specjalnych rozwiązań. Zaczynając od zwiększonego skoku zawieszenia pneumatycznego wszystkich osi, przez szybki czas operacji podnoszenia / opuszczania pojazdu – zwraca uwagę Zbigniew Kołodziejek (DAF Trucks Polska). – Oferta firmy DAF zawiera najlepsze parametry zarówno pod względem skoku zawieszenia, jak i czasu operacji podnoszenia/opuszczania pojazdu – twierdzi przedstawiciel niderlandzkiego producenta. Kolejnym elementem jest takie rozmieszczenie komponentów pojazdu, żeby proces zabudowywania odbywał się bez komplikacji - tzn. bez konieczności relokacji elementów podwozia. – Podwozia DAF przewidziane do montażu ram pośrednich BDF przygotowane są wręcz wzorowo – zapewnia Z. Kołodziejek. – Proces montażu nie wymaga żadnych działań na ramie i komponentach pojazdu. Firma zabudowująca dokonuje montażu bez konieczności wykonania choćby jednego otworu. Warto tu wspomnieć również o tym, że DAF Trucks Polska ma komplet homologacji na pojazdy skompletowane marki DAF ze wszelkiego typu zabudowami co daje 100% poprawność dokumentów do rejestracji i gwarancję najwyższej jakości wykonania zabudów. Według naszego rozmówcy, z rozwiązań DAF dla BDF korzysta wielu czołowych klientów w Polsce i poza nią. Przykładem jest firma Maszoński, która właśnie zakończyła proces odbioru ostatniej transzy pojazdów DAF pod BDF. W chwili obecnej to przedsiębiorstwo dysponuje już ponad 200 podwoziami DAF 6x pod te zastosowania. Jak dodaje Z. Kołodziejek, dla takich nabywców podwozia DAF są uzbrajane w nadwozia wszystkich uznanych producentów zabudów w Polsce i poza nią. – W ich opinii DAF jest w tej chwili benchmarkiem jeśli chodzi o jakość przygotowania podwozi pod BDF – przekonuje szef marketingu DAF Trucks Polska. – Jesteśmy w tym segmencie jednym z głównych dostawców na rynku niemieckim, na którym, jak wiemy BDF cieszy się olbrzymim zainteresowaniem.

Scania współpracuje ze wszystkimi producentami zabudów i przyczep pod nadwozia wymienne, którzy są obecni na polskim rynku. Do obsługi nadwozi wymiennych polecane są 26-tonowe, trzyosiowe podwozia o jednej osi napędowej. W ofercie Scanii dostępne są dwie konfiguracje takich pojazdów: 6x2 i 6x2*4. – To ostatnie rozwiązanie jest o tyle interesujące, że zastosowano w nim skrętną i podnoszoną oś wleczoną, dzięki czemu znacząco poprawia się promień skrętu i ogranicza zużycie opon – wyjaśnia Łukasz Zieliński (Scania Polska). – Nie bez znaczenia jest również dużo lepsza zwrotność i łatwiejsze manewrowanie, co jest bardzo użyteczne w wymagającym precyzji, jednoczesnym podjeździe pod nadwozie samochodu i przyczepy. W takich pojazdach występują głównie 13-litrowe silniki diesla, o mocach 410 KM i 450 KM. W ostatnim czasie obserwujemy też duże zainteresowanie silnikiem 410 KM zasilanym LNG, który pomaga jeszcze bardziej zoptymalizować koszty eksploatacji i obniżyć emisję CO2. – W pojeździe przeznaczonym pod nadwozia wymienne niezmiernie ważną rolę odgrywa układ zawieszenia i jego obsługa – dodaje Ł. Zieliński. – To właśnie te elementy decydują w głównej mierze o tym, jak szybko i jak sprawnie uda się podnieść lub opuścić nadwozie. Zawieszenie zarówno na przedniej, jak i tylnych osiach jest pneumatyczne, a sterowanie podnoszeniem i opuszczaniem nadwozia pojazdu i przyczepy może być realizowane „pilotem” umieszczonym przy fotelu kierowcy lub przyciskami na desce rozdzielczej. Dla podwozi BDF warto rozważyć opcję zawieszenia typu „Fast” z dodatkowymi zbiornikami powietrza, które pozwala na skrócenie czasu podnoszenia i opuszczania pojazdu, zapewniając duży zapas powietrza. Dodatkowo dla tego typu rozwiązania transportowego, Scania posiada specjalny rodzaj tylnego zawieszenia: cztery miechy pneumatyczne dla osi napędowej i dwa dla osi wleczonej, co ogranicza ruch wzdłużny pojazdu podczas załadunku i rozładunku nadwozi wymiennych.

Firma WESOB od początku ściśle współpracuje z niemiecką marką WECON. To właśnie logo tej marki zdobi pojazdy, zabudowy czy kontenery BDF produkowane przez śląską firmę. Ten producent, jak zapewniają jego przedstawiciele, współpracuje praktycznie z całą tzw. Wielką Siódemką producentów podwozi. – Jesteśmy w stanie zabudować każdy, oferowany w kraju samochód ciężarowy – zapewnia Piotr Mertens (WESOB). – Wszystko zależy od decyzji klienta. Naszym zadaniem jest przekazać mu wysokiej klasy, dopasowane narzędzie pracy na podwoziu, które sobie wybrał. W zależności od potrzeb klienta, WESOB proponuje rozwiązania, które można sklasyfikować w kilku grupach. Dla firm kurierskich polecane są kontenery wymienne typu furgon (WSK 782). Ich konstrukcja odpowiada wymaganiom użytkowników: teleskopowe stopy podporowe rozkładane w zakresie 930-1230 mm, niska, ale wytrzymała rama w całości ogniowo ocynkowana, solidne ściany z paneli Aluwood lub TerroFoam, wzmocnienia na wysokości pracy wideł wózka widłowego czy przezroczysty lub izolowany dach to podstawowe cechy produktu. Wśród przewoźników, szczególnie na rynku niemieckim, popularne są kontenery skrzyniowo - plandekowe (WPR 782 NV), które w zależności od życzenia nabywcy wyposażone mogą być w drzwi pełne lub półdrzwi, odsuwany dach lub dodatkowe elementy mocowania ładunku. Coraz mocniej funkcjonują na rynku kontenery typu firanka (WPR NV SG-A), których wyposażenie jest identyczne jak w zabudowach samochodowych. Znajdziemy więc tu dach stały, przesuwny z możliwością podnoszenia, przesuwne kłonice, pełne drzwi typu SANDWICH, zderzaki paletowe czy systemem wielopunktowego mocowania ładunku SAFETY-LOCK. Dla wielu przewoźników ważne jest, że zabudowa spełnia wymagania normy EN 12642 code XL dotyczące bezpiecznego przewozu towarów. Kontenery firankowe w wersji przestrzennej osiągają nawet 57 m3 pojemności. Korzystając z modułowej konstrukcji ramy, WESOB oferuje także prostsze, kontenery skrzyniowe (WPR 782 S), wyposażone jedynie w przednią ścianę i kłonice lub burty aluminiowe. Sprawdzają się np. w transporcie elementów stalowych i materiałów budowlanych. Dla intermodalnej branży TSL śląski producent proponuje nadwozia wymienne dostosowane do transportu drogowo-kolejowego. Ciekawym rozwiązaniem jest 31” kontener typu firanka z muldą do transporty zwojów blach lub papieru o długości wewnętrznej 9,15 m. Przy takim przeznaczeniu konieczny jest przesuwny dach, do załadunku suwnicą, dodatkowe kłonice, i system pozwalający na przeładunek na stacjach kolejowych dużymi wózkami widłowymi do kontenerów morskich. WESOB – jak twierdzą jego przedstawiciele – jako jedyny producent kontenerów wymiennych BDF w Polsce, posiada stosowne dopuszczenia swoich wyrobów do transportu kolejowego, spełniając wyśrubowane normy C 45. Największym, produkowanym przez WESOB kontenerem jest 45” kontener kurtynowy (WPR 45 SG), który posiada wszystkie cechy zabudowy kontenerowej. Przy długości wnętrza 13, 71m, dysponuje wysokością 2,58 m. Dzięki elementom ze stali o podwyższonej wytrzymałości, 34 paletowy kontener przy masie własnej 4800 kg, dysponuje DMC 33 ton. Naturalnym uzupełnieniem oferty nadwozi wymiennych BDF są rozwiązania służące do uzbrajania podwozi samochodowych pod systemy BDF oraz przyczepy centralnoosiowe własnej konstrukcji. W zależności od żądanej wysokości mocowania kontenerów, WESOB proponuje systemy typu MA-NV oraz MA-BDF. Pierwszy z nich przeznaczony jest do kontenerów przestrzennych, które dzięki niskiemu mocowaniu, zapewniają maksymalnie dużą pojemność wnętrza. System MA-BDF dedykowany jest do kontenerów wysokomocowanych, tzw. kurierskich. Ciekawym rozwiązaniem jest system MA-BDF z regulowaną wysokością mocowania - HVC. Autorskie rozwiązanie pozwala kierowcy szybko przezbroić podwozie auta i przyczepy pod żądaną wysokość kontenera. Wszystkie ramy i elementy konstrukcyjne wykonane są ze stali o podwyższonej wytrzymałości oraz ocynkowane ogniowo. Pozwala to na wydłużenie okresu bezawaryjnej eksploatacji systemów BDF. – Nasze produkty sprzedajemy we własnej sieci w Polsce i w ogólnoeuropejskiej sieci WECON – informuje Piotr Mertens. – Jakość produktu finalnego i opieka posprzedażna jest u nas absolutnym priorytetem. Współpracując z klientami instytucjonalnymi, jakimi są przewoźnicy, firmy i centra logistyczne, stawiamy na zaufanie i bezawaryjną eksploatację. Każdy dzień przestoju w serwisie to przecież wymierne, finansowe straty naszych partnerów. Dlatego nasi konstruktorzy i kontrola jakości stawia na trwałość wyrobów. Wielu z naszych kontrahentów to firmy, z którymi współpracujemy od wielu lat. Cenią naszą wysoką jakość i obsługę przed i posprzedażną. I nawet jeśli po drodze mieli przygodę z produktami innych marek, zauważamy powrót do marki WECON. Podkreślę raz jeszcze: przewoźnicy coraz mocniej cenią sobie jakość i bezawaryjną eksploatację, a nie tylko najniższą cenę zakupu. Sieć serwisowa jest atutem naszej firmy, nieosiągalnym dla innych, krajowych producentów. Nasze pojazdy serwisować można niemal w każdym zakątku UE, a także na Ukrainie czy Białorusi. Dzięki współpracy z marką WECON, tworzymy spójną sieć, korzystającą z jednolitych procedur i standardów. W Polsce dysponujemy około 40 punktami serwisowymi. Zabudowy wymienne BDF muszą być szczególnie odporne na „brutalną” eksploatację. – W przypadku transportu tradycyjnego, o samochód czy przyczepę dba kierowca – przypomina nasz rozmówca z firmy WESOB. – W systemach transportu bazującego na BDF- -ach, kontener nie jest przypisany do konkretnego użytkownika. Awarie usuwane są zwykle w ostatniej chwili. Trudno też mówić o bieżącej konserwacji. Wiemy o tym i dlatego skupiamy się na rozwiązaniach jak najprostszych i najbardziej wytrzymałych. Dział konstrukcyjny firmy WESOB, dzięki bliskim kontaktom z klientami, pracuje nieustannie nad nowościami. – Z jednej strony przewoźnicy oczekują od nas wyrobu trwałego, sztywnego, a z drugiej jak najlżejszego – mówi Piotr Mertens. – Staramy się godzić te pozornie rozbieżne cele. Dlatego planujemy wprowadzenie na rynek nowej konstrukcji w segmencie zestawów lekkich „2+1” . Będzie to zestaw przestrzenny, w którym, przy zachowaniu dotychczasowej wytrzymałości, zmniejszymy w sposób zauważalny jego masę własną. Już teraz nasi klienci pytają o szczegóły. Ważna jest dla nas także funkcjonalność codziennej eksploatacji. Dlatego np. w ramach podwozi BDF, w systemach regulacji wysokości mocowań kontenerów, stosujemy amortyzatory gazowe, by kierowca nie musiał szarpać się z ciężkimi elementami. Drobiazg, ale jakże potrzebny. Jako jedyny producent w Polsce, posiadamy dopuszczenia naszych kontenerów BDF do transportu kolejowego w całej Europie. Oznacza to, że spełniamy bardzo wyśrubowane wymagania kolejowe.

W firmie Gniotpol potwierdzają, że coraz większym zainteresowaniem nabywców cieszą się zestawy BDF, projektowane z myślą o firmach kurierskich. Według Jacka Leńczuka, dyrektora handlowego w firmie Gniotpol, przyczepy BDF występują najczęściej z wysokością ramy – 900, 1.100 (kontenery kurierskie) i 1.250 mm – i ta gama zaspokaja potrzeby segmentu BDF w 90-porocentach. W samochodach uzbrojonych pod system wymienny dla firm kurierskich Gniotpol stosuje wymienną ramę na ramie samochodu, podwyższając ją do 1.100 mm (podobnie w przyczepie), ponieważ nadwozia wymienne kurierskie są na nieco wyższych nogach i mają mniejszą wysokość wewnętrzną. To wynika z dostosowania pojazdów do wysokości ramp. W systemie wymiennym dziś praktycznie pozostały już tylko dwie długości kontenerów - 745 i 782 mm – dodaje. Leńczuk. Do nich Gniotpol ma dostosowane podwójne ryglowanie, aby zawsze były utrzymywane w tej samej pozycji za kabiną. Chodzi m.in. o to, żeby nie było niepotrzebnej przerwy między nadwoziem a kabiną, co byłoby niekorzystne z punktu widzenia aerodynamiki pojazdu. Kontenery w 80 procentach w branży kurierskiej są 19-paletowe, o wysokości odstawczej 1.100 mm. W każdym przypadku producent zabudów dba o to, żeby rama samochodu i przyczepy były na jednym poziomie, aby nie utrudniać podejmowania nadwozi wymiennych, zwłaszcza że często odbywa się to w nocy, w ciemnościach, a musi być wykonane sprawnie, szybko i bez uszkodzeń, co niekiedy niestety się zdarza. Mało tego, w niektórych spedycjach przewoźnicy są obciążani karami za zbyt długie manewrowanie pod rampą. Gniotpol oferuje także rozwiązania pozwalające obsłużyć na raz nadwozia o różnych wysokościach odstawczych. Podwozia są wyposażane w podnoszone rygle i specjalne podpory, które można dostosować do żądanej wysokości. Przykładowe uzbrojenie podwozia 6x2 ZW-BDF pod nadwozia kontenerowe C7450 i C7820 mm z wysokością odstawczą Ah=1.120 mm obejmuje m.in. ramę pośrednią, złożoną z trzech segmentów, ocynkowaną ogniowo i dolny sprzęg i belkę uchylną do przyczepy tandem. Podwójne rygle umożliwiają transport nadwozi BDF o długości 7.450 i 7.820 mm bez przerwy za kabiną. Do tego oferowana jest przyczepa wymienna BDF – tandem typ PWT Medium Ah=1.120 mm. Pojazd osadzony na ramie ocynkowanej ogniowo wyposażany jest w osie tarczowe SAF (duża tarcza), pneumatykę WABCO, ogumienie 385/55 R 22.5” Conti. Inny przykład - uzbrojenie podwozia 6x2 ZW-BDF pod nadwozia C7450 i wysokość odstawczą Ah=1.320 mm. Tutaj rama pośrednia złożona jest z czterech segmentów, ocynkowana ogniowo. Do tego górny sprzęg i belka tylna stała po stronie podwozia (wariant dla przyczepy z obrotnicą) lub dolny sprzęg i belka uchylna do przyczepy tandem. Przyczepa wymienna BDF – tandem typ PWT HIGH Ah=1.320 mm, oczywiście na ramie ocynkowanej ogniowo, z wyposażeniem takim jak wspomniana powyżej przyczepa PWT Medium. Kolejnym wariantem jest uzbrojenie podwozia 6x2 ZW-BDF+ HVC pod nadwozia C7450 i C7820 mm, z wysokością odstawczą Ah=1.120 mm i Ah=1.320 mm, umożliwiające drugi poziom jazdy. Rama pośrednia złożona jest z czterech segmentów, ocynkowana ogniowo. W komplecie - dolny sprzęg i belka uchylna do przyczepy tandem. W zespole - przyczepa wymienna BDF – tandem typ PWT Medium + HVC (Ah=1.120 mm i 1.320 mm), wyposażona jak powyższe.

Już jakiś czas temu Gniotpol zaprezentował zestaw samochód z przyczepą z kubaturowymi nadwoziami wymiennymi. To jedna nowych propozycji w rozwijającym się segmencie BDF-ów. Dyr. Jacek Leńczuk informuje, że prezentowany zestaw wymienny jest efektem dwuletnich prac badawczo- -rozwojowych nad projektem dotyczącym przewozów intermodalnych, podobnie jak zestaw do transportu kurierskiego. W wersji kubaturowej zestawu wymiennego ramy samochodu i przyczepy są na wysokości 880-900 mm. W przypadku ramy przyczepy najnowszej konstrukcji jest dyszel regulowany w dwóch płaszczyznach (w pionie i wzdłużnie), tak więc można go dostosować do już zabudowanego samochodu. Ramy podwozia DAF-a i przyczepy są ocynkowane ogniowo, czyli dobrze zabezpieczone przed korozją. To istotne, ponieważ w przypadku ram lakierowanych często w pojazdach z nadwoziami wymiennymi dochodzi do uszkodzeń powłoki lakierniczej. W prezentowanym zestawie nadwozia wymienne samochodu i przyczepy są takie same. Ich parametry (kubatura 115 m sześc.) w zasadzie odpowiadają zwykłej zabudowie kubaturowej. Dachy są przesuwne, podnoszone, drzwi z tyłu, mogą być też montowane podesty przejazdowe. Zastosowano wielopunktowy system mocowania ładunku. Stelaż jest standardowym rozwiązaniem. Gniotpol oferuje BDF-y także producentom mebli i okien. Sporo zamówień już jest realizowanych. Są takie segmenty, gdzie taki zestaw nie wyprze klasycznej naczepy czy też zestawu stałego z przyczepą. Między innymi z tego powodu, że korzystanie z BDF wymaga odpowiedniej ilości miejsca, większej przestrzeni. Żeby samochód z przyczepą wyjechał spod nadwozi lub zadokował się pod nimi potrzebujemy minimum dwa razy po 20 metrów. Oczywiście, można odpiąć przyczepę i te manewry wykonać oddzielnie, ale wówczas staje się to bardziej uciążliwe. Gniotpol proponuje też zestaw nieco lżejszy, 18-tonowy, o ładowności do 10 t, złożony z samochodu dwuosiowego i przyczepy jednoosiowej.

System nadwozi wymiennych KH- -Kipper jest specjalnym układem przeznaczonym do wymiennego stosowania wszelkiego rodzaju zabudów montowanych na podwoziach ciężarowych. Stanowi on kompleksowe rozwiązanie dla betoniarni, kopalń oraz żwirowni i zapewnia funkcjonalność pojazdu w ciągu całego roku. Rozwiązanie umożliwia wykorzystanie jednego podwozia pod wywrotkę (tylnozsypową, trójstronną, dwustronną, itp.) lub betonomieszarkę o dowolnej pojemności. Wszystko w zależności od bieżących potrzeb użytkownika. System składa się z ramy pośredniej połączonej na stałe z podwoziem, układu zaczepów bocznych i wewnętrznych służących do osadzenia zabezpieczenia zabudowy zamiennej, pionowych siłowników hydraulicznych do podnoszenia zabudów, zabezpieczeń zabudowy na ramie pośredniej, pulpitu z wejściami szybkozłączy, sterowania całym systemem, układu hydraulicznego ze zbiornikiem oleju i pompą oraz nóg podporowych odstawczych do 12 t nośności. Na dane rozwiązanie KH-Kipper posiada również homologację na wybranych markach podwozi ciężarowych. KH-Kipper proponuje do systemów wymiennych m.in. zabudowę tylnozsypową half-pipe typ W1U, przeznaczoną do transportu materiałów sypkich i masy bitumicznej. Skrzynia wykonana jest z wysokojakościowej szwedzkiej stali HARDOX, co nadaje jej odpowiednią sztywność i jednocześnie lekką konstrukcję. Zredukowana masa własna zabudowy wpływa na wzrost ładowności. Unikalny kształt w formie odwróconej litery Ω (omega) z obniżonym środkiem ciężkości ułatwia wyładunek. Lepki materiał nie przykleja się do burty przedniej i łatwiej się zsypuje. Przestrzeń wykorzystana po bokach skrzyni zwiększa objętość skrzyni. Odpowiedni zwis tylny, tylna szufla zsypowa, system podnoszenia zderzaka, chlapacze podnoszone na zawiasie i podwieszane w górnej pozycji stwarzają możliwość przystosowania pojazdu do współpracy z rozkładarką asfaltu. Z kolei klasyczna trójstronna lub dwustronna zabudowa z siłownikiem pod podłogą może być dodatkowo wyposażona w hydrauliczną lewą burtę. Burta hydrauliczna opuszcza się płynnie w dół od pozycji pionowej do 180 st. Umożliwia to podjechanie wózkiem widłowym pod samą zabudowę i sprawny załadunek materiałów spaletyzowanych. Szerokość wewnętrzna skrzyni wynosi 2 410 mm. Wyjątkowe rozwiązanie pozwala na załadownie dwóch palet obok siebie. Przy opuszczeniu burty o 90 st. możliwy jest wysyp ładunku na bok w pewnej odległości od pojazdu. Jest to szczególnie pomocne przy sypaniu wałów bądź zasypywaniu wykopów wzdłuż drogi, gdyż materiał nie zanieczyszcza bocznych elementów podwozia i umożliwia łatwiejszy wyjazd spod ładunku. Zabudowa ta również wyposażona jest w szuflę zsypową na równi z podłogą. Sterowanie burtą hydrauliczną odbywa się za pomocą joysticka zamocowanego w kabinie przy siedzeniu kierowcy. Obsługa jest możliwa zarówno z ziemi jak i z siedzenia bez konieczności wysiadania z kabiny, co jest ważne przy pracy w ciężkich warunkach terenowych bądź przy złej pogodzie. – Z systemu wymiennego KH-Kipper korzystają najczęściej firmy z niewielkim taborem, które chcą użytkować swoje samochody cały rok, np. latem zajmować się transportem betonu w betonomieszarce, zimą – w wywrotce wozić kruszywo lub używać jej do odśnieżania – mówi Łukasz Karczewski, dyrektor handlowy KH-Kipper. – Zamawiają więc system wymienny w konfiguracji betonomieszarka z wywrotką. Są to polskie przedsiębiorstwa, ale mamy zamówienia na takie rozwiązanie również z Niemiec, Bułgarii czy Rumunii. – Bez wątpienia największą zaletą tego systemu jest fakt, że wszystkie operacje mogą być wykonywane nawet przez jedną osobę, np. kierowcę samochodu, w ciągu zaledwie 10-14 minut – wyjaśnia Łukasz Karczewski. – Osoba obsługująca, przy użyciu sterowania, zwalnia zabezpieczenia blokujące zabudowę, następnie zabudowa unoszona jest nad podwoziem pionowo do góry przez siłowniki hydrauliczne osadzone pod nią. Z kolei wsuwane są ręcznie nogi podporowe do gniazd zabudowy. Poprzez opuszczenie siłowników pionowych następuje odstawienie zabudowy i możliwe jest wyjechanie podwoziem. Po najechaniu podwoziem pod drugą zabudowę odstawioną na nogach podporowych i wykonaniu opisanych wyżej operacji w kolejności odwrotnej cykl wymiany zostaje zakończony. – Generalnie widzimy, że firmy zajmujące się transportem dążą do tego, aby sprzęt umożliwiał im świadczenie jak najszerszej palety usług – mówi Ł. Karczewski. – Chcą nie tylko dostarczać beton, ale jeśli pojawi się takie zlecenie również niezbędne materiały sypkie, potrzebne zarówno na dużym, jak i małym placu budowy, takie jak piasek lub żwir. Obecnie pracujemy nowymi produktami, takimi jak m.in. wspomnianą wyżej zabudową half-pipe typ W1U, ale ze specjalną izolacją termiczną do transportu asfaltu oraz nad zabudowami trójstronnymi o poprawionej funkcjonalności. Ukłonem w stronę klientów będzie powrót do urządzeń hakowych oraz zabudów komunalnych, z których te ostatnie cieszą się coraz większą popularnością. Obsługa serwisowa KH-Kipper jest realizowana w całej Europie z pomocą partnerów serwisowych. Dzięki współpracy generalnego przedstawicielstwa z lokalnymi dealerami podwozi, również klienci we wszystkich regionach Rosji mogą liczyć na pełen zakres usług gwarancyjnych i pogwarancyjnych oraz oryginalnych części zamiennych. Aby zapewnić klientom dostęp do profesjonalnej obsługi posprzedażowej w ubiegłym roku firma KH-KIPPER nawiązała współpracę z nowymi punktami serwisowymi w Niemczech, Francji, Szwajcarii, Słowacji i Rosji. – Stale pracujemy nad tym, aby liczba autoryzowanych placówek ciągle się rozrastała, bo im gęstsza sieć naszych serwisów, tym większe prawdopodobieństwo na dotarcie do klienta na czas – dodaje Ł. Karczewski. – Jeśli nawet w danym kraju jeszcze nie posiadamy autoryzowanego punktu, na miejsce usterki wysyłany jest serwis mobilny. Odpowiednio wyposażony samochód dociera w możliwie najkrótszym czasie do dowolnego miejsca. Tylko mobilny warsztat pozwala na szybkie usunięcie awarii w miejscu pracy wywrotki.

Jakie są prognozy dla rozwoju rynku nadwozi wymiennych? – Zeszły rok obfitował w duże zamówienia zarówno od stałych jak i nowych klientów. Nasi wieloletni partnerzy wracają uwagę przede wszystkim na solidną konstrukcję, wysoką jakość dzięki zastosowaniu komponentów najwyżej jakości, żywotność, dużo wyższą w porównaniu do konkurencyjnych wyrobów na rynku polskim, obsługę przed i posprzedażową wraz z wysoko rozwinięty system punktów serwisowych. Sądzimy, że rynek systemów BDF, po bardzo udanym, minionym roku, w którym sprzedaliśmy ponad 900 jednostek, nieco wyhamuje – prognozuje P. Mertens (WESOB). – Pierwsze symptomy są już widoczne. Wynika to bezpośrednio z ogólnego spowolnienia gospodarczego i mniejszej liczby przewożonych towarów. Oczekując korekty rynku, zwiększyliśmy naszą ofertę w innych branżach. Myślę o zabudowach izotermicznych. Coraz mocniej działamy także na rynku zabudów dla dystrybucji budowlanej Generalnie rozwój rynku pojazdów z nadwoziami wymiennymi (BDF) jest uzależniony w dużej mierze od rozwoju centrów dystrybucyjnych i zakładów wytwórczych o dużej skali produkcji towarów. – System BDF jest rozwiązaniem zwiększającym powierzchnię magazynową i pozwalającym na wyeliminowanie czasu za i wyładunku z czasu pracy kierowcy – dodaje Zbigniew Kołodziejek (DAF). – Z drugiej strony ma on swoje ograniczenia. Nie nadaje się na przykład do typowych zastosowań kabotażowych, które cechują się brakiem powtarzalności kierunków. System BDF wymusza też określony poziom umiejętności kierowców, co też zwiększa komplikację przy ich pozyskaniu. Oczekujemy jednak, że systemy DBF, w związku z profesjonalizacją wielu systemów produkcyjnych, będą zyskiwały nowych klientów i będą jednym z istotnych filarów wzrostu zapotrzebowania na pojazdy ciężarowe w Polsce. – Jestem przekonany, że ciągła optymalizacja procesów logistycznych sprawi, że zalety nadwozi wymiennych będą coraz szerzej wykorzystywane w innych branżach, co spowoduje dalszy rozwój rynku w kolejnych latach – podsumowuje Łukasz Zieliński (Scania Polska).