Wiadomości z rynku

poniedziałek
5 maja 2025

e-BULLI jako crossover

Elektryczny klasyk Volkswagena
30 kwietnia 2020

Volkswagen e-BULLI, samochód koncepcyjny bazujący na klasyku z roku 1966, ale wyposażony w napęd elektryczny

Fot. VW

Kto by pomyślał, że ten staruszek jest napędzany prądem…

Fot. VW

Auto wyposażono w panoramiczny, składany dach

Fot. VW

Projektanci zmienili całkowicie wnętrze pojazdu, nie tracąc jednak z oczu pierwotnej jego koncepcji

Fot. VW

Wnętrze występuje w dwóch kolorach: „Saint Tropez” i „Saffrano Orange” – w zależności od wybranego lakieru zewnętrznego

Fot. VW

Operując dźwignią skrzyni przekładniowej kierowca może zmieniać stopień rekuperacji, tj. odzysku energii podczas hamowania

Fot. VW

Nowy prędkościomierz bazuje na wyglądzie klasycznego, jednak umieszczony w jego wnętrzu dwuczęściowy wyświetlacz stanowi nawiązanie dla czasów współczesnych

Fot. VW

Volkswagen zaprezentował model e-BULLI, samochód koncepcyjny bazujący na klasyku z roku 1966, ale wyposażony w napęd elektryczny. Auto wyposażone w najnowsze, pochodzące z elektrycznych samochodów marki Volkswagen systemy napędowe, zbudowane zostało na bazie od podstaw odrestaurowanego modelu T1 Samba Bus. Niemiecki producent zapowiada, że takie auto będzie można naprawdę kupić. Partner marki Volkswagen Samochody Dostawcze, firma eClassics planuje wprowadzić do swej oferty przebudowy modelu T1 oraz kompletne T1 w stylu nowego e-BULLI.

Staruszek z Kalifornii otrzymał nowe życie

Wraz z firmą eClassics specjalizującą się w przebudowach samochodów elektrycznych, specjaliści z VW sprowadzili wyprodukowany w 1966 r. T1 Samba Bus z Kalifornii, gdzie spędził pół wieku na drogach. Czterocylindrowy silnik spalinowy typu boxer o mocy 44 KM zostały w e-BULLI zastąpiony silnikiem elektrycznym Volkswagena o mocy 61 kW (83 KM). Zatem silnik elektryczny jest prawie dwa razy mocniejszy niż spalinowy boxer, a jego maksymalny moment obrotowy wynoszący 212 Nm jest ponad dwukrotnie wyższy niż moment oryginalnego silnika T1 z 1966 r. (102 Nm). Maksymalny moment obrotowy jest również - co typowe dla silników elektrycznych - dostępny natychmiast. I to zmienia wszystko. Nigdy wcześniej oryginalny T1 nie był tak mocny jak e-BULLI. Przeniesienie napędu następuje za pośrednictwem jednobiegowej skrzyni. Układ napędowy jest sprzężony z dźwignią zmiany biegów, która jest teraz umieszczona między fotelami kierowcy i pasażera. Operując nią kierowca może zmieniać stopień rekuperacji, tj. odzysku energii podczas hamowania. e-BULLI osiąga ograniczoną elektronicznie prędkość 130 km/h. Spalinowy T1 rozpedzał się do 105 km/h.

Ponad 200-kilometrowy zasięg

Podobnie jak to było w przypadku silnika boxer w T1 z roku 1966, napędzana jest tylna oś. Za dostarczenie mocy do silnika elektrycznego odpowiedzialny jest litowo-jonowy akumulator. Pojemność użytkowa baterii to 45 kWh. Stworzony przez Volkswagena we współpracy z eClassics układ elektroniki mocy e-BULLI umieszczony z tyłu pojazdu, kontroluje przepływ energii wysokiego napięcia między silnikiem elektrycznym a akumulatorem, a podczas tego procesu przekształca zgromadzony prąd stały (DC) w prąd przemienny (AC). Elektronika pokładowa jest zasilana napięciem 12V za pośrednictwem przetwornika prądu stałego. Podobnie jak w nowym VW ID.3 i przyszłym VW ID.BUZZ, akumulator wysokonapięciowy jest umieszczony centralnie w podłodze pojazdu. Taki układ obniża środek ciężkości e-BULLI, a tym samym poprawia jego właściwości jezdne. Połączony system ładowania CSS umożliwia - w punktach szybkiego ładowania - naładowanie baterii do 80 procent w 40 minut. Zasięg przy jednym pełnym naładowaniu akumulatora wynosi ponad 200 kilometrów.

Przekonstruowane podwozie pozwala na dynamiczne prowadzenie

W porównaniu z T1, jazda, prowadzenie, podróżowanie e-BULLI są zupełnie inne. Głównie dzięki podwoziu, które zostało całkowicie przekonstruowane. Wielowahaczowe osie przednia i tylna, amortyzatory z regulacją tłumienia, gwintowane zawieszenie z rozpórkami, a także nowy układ kierowniczy i cztery wentylowane od wewnątrz tarcze układu hamulcowego, przyczyniają się do wyjątkowej dynamiki auta, która jednak łagodnie przenoszona jest na nawierzchnię drogi.

Awangardowa… klasyka

Równocześnie z opracowaniem nowego systemu napędu elektrycznego, VW stworzył koncepcję wnętrza e-BULLI, która jest z jednej strony awangardowa, ale z drugiej klasyczna stylistycznie. Pojawiły się nowe detale, takie jak okrągłe, diodowe reflektory przednie ze zintegrowanymi światłami do jazdy w dzień. Na karoserii z tyłu pojawił się także dodatkowy, diodowy wskaźnik. Pokazuje on kierowcy podchodzącemu do e-BULLI, jeszcze zanim ten zajmie miejsce za kierownicą, jaki jest poziom naładowania litowo-jonowego akumulatora. Projektanci zmienili całkowicie wnętrze pojazdu, nie tracąc jednak z oczu pierwotnej jego koncepcji. Zmienili m.in. wygląd i funkcjonalność wszystkich miejsc siedzących. Wnętrze występuje w dwóch kolorach: „Saint Tropez” i „Saffrano Orange” – w zależności od wybranego lakieru zewnętrznego. W konsoli między fotelami kierowcy a pasażera umieszczono przycisk start/stop silnika elektrycznego. Na całej powierzchni położono wyglądającą niczym pokład statku podłogę z litego drewna. Dzięki temu i dzięki ładnym, jasnym odcieniom skóry obiciowej, zelektryfikowany Samba Bus nabiera marynistycznego charakteru. Wrażenie to potęguje duży, panoramiczny, składany dach. Kokpit został również zmodernizowany. Nowy prędkościomierz bazuje na wyglądzie klasycznego, jednak umieszczony w jego wnętrzu dwuczęściowy wyświetlacz stanowi nawiązanie dla czasów współczesnych. Ten cyfrowy wyświetlacz w obrębie analogowego prędkościomierza pokazuje kierowcy szereg informacji, m.in. zasięg. Diody LED wskazują dodatkowo np. czy zaciągnięty jest hamulec ręczny i czy podłączona jest wtyczka ładowania. Na tablecie zamontowanym na panelu w suficie wyświetlane są dodatkowe informacje. Za pośrednictwem aplikacji na smartfon lub odpowiedniego portalu internetowego Volkswagen „We Connect”, kierowca e-BULLI może również wywoływać informacje online, np. o pozostałym czasie ładowania, aktualnym zasięgu, przejechanych kilometrach, czasach podróży, zużyciu energii i rekuperacji. Muzyka na pokładzie pochodzi z radia w stylu retro, które jest jednak wyposażone w najnowocześniejsze technologie, takie jak DAB +, Bluetooth i USB. Radio jest połączone z systemem dźwiękowym, którego elementy, w tym z aktywny subwoofer, są niewidoczne.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.