Wiadomości z rynku

poniedziałek
5 maja 2025

Gorące tematy na schłodzonym rynku

Kolejne spotkanie Rady Konsultacyjnej GITD
1 maja 2020

Od pewnego czasu obserwuje się schłodzenie ruchu zarówno polskich przewoźników jak i ruchu tranzytowego

Fot. ZM

Podczas posiedzenia Społecznej Rady Konsultacyjnej Głównego Inspektora Transportu Drogowego, która odbyła się 28 kwietnia 2020 r. w formie wideokonferencji, dyskutowano o aktualnych problemach branży. Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk przedstawił dane dotyczące bieżącej sytuacji w transporcie przewoźników, w tym ogólne informacje o natężeniu ruchu drogowego. Stwierdził, że od pewnego czasu obserwuje się schłodzenie ruchu zarówno polskich przewoźników jak i ruchu tranzytowego. Sekretarz stanu Rafał Weber poinformował, że natężenie ruchu spadło szczególnie w grupie pojazdów osobowych i autobusów, gdzie ocenił spadek na 20 proc. W grupie ciężarówek spadek ten wyniósł 9 proc., pojazdów z przyczepami 5 proc., a ciągników siodłowych 1,1 proc. Łącznie spadek w okresie od stycznia do kwietnia w stosunku do tego samego okresu w ub. roku wyniósł 15 proc. Dyr. BTM Małgorzata Wojtal Białaszewska poinformowała natomiast o spadku liczby wydawanych dokumentów związanych z dostępem do zawodu oraz z wykonywaniem zawodu kierowcy. Jednocześnie rośnie liczba podmiotów rezygnujących z działalności transportowej.

Zatory płatnicze

W dyskusji, w której udział wzięło kilkunastu przedstawicieli środowiska przewoźników drogowych, sporo uwagi poświęcono zwłaszcza zatorom płatniczym i coraz dłuższym terminom płatności, co zleceniodawcy bardzo często tłumaczą pogarszającą się płynnością. Radca prezesa ZMPD Tadeusz Wilk podkreślił, że problem z płatnościami może narastać, zwłaszcza że nie wiadomo, jaka jest i będzie kondycja zleceniodawców. Z jednej strony powinniśmy walczyć na arenie unijnej o ustawowe skrócenie terminów płatności, z drugiej na arenie krajowej. Przypomniał, że ZMPD wielokrotnie proponowało powiązanie płatności np. z odzyskiwaniem VAT.

Niebezpieczeństwo przejmowania polskich firm

W wypowiedziach przewoźników pojawiała się także kwestia przejmowania polskich firm transportowych przez firmy i osoby ze Wschodu, w różnych formach (zakup całych polskich firm, wykupywanie udziałów itp.), a także przejmowanie ładunków przez przewoźników ze Wschodu, często po cenach niższych niż koszty. Ułatwieniem dla nich są polskie przepisy, dopuszczające możliwość odbierania wypoczynku w kabinach (zarówno 24 jak 45 h). To powoduje, że kierowcy nie zjeżdżają do swoich krajów, realizując odpoczynek w Polsce, aby po zakończeniu odpoczynku natychmiast ruszyć do pracy za granicami naszego kraju. Zwracano także uwagę na koordynację zliberalizowanych na czas pandemii przepisów z innymi państwami. Chodzi o przepisy dotyczące świadectw kierowców, wiz i zezwoleń na pracę kierowców spoza UE. Duże zainteresowanie budziła także kwestia wprowadzenia elektronicznych dokumentów, na przykład eCMR, co w znacznym stopniu ułatwiłoby realizację przewozów międzynarodowych. Padło również pytanie o zmianę ustawy o drogach publicznych. Przedstawiciele ministerstwa infrastruktury poinformowali, że w trwających nadal pracach nad ustawą wzięto pod uwagę zastrzeżenia środowiska transportowego.

Problemy polskich przewoźników w Turcji

Tadeusz Wilk zabrał głos w wymianie zdań na temat sytuacji na tureckiej granicy. – Co prawda Turcy wprowadzili pewne rozwiązania, ale polscy przewoźnicy w dalszym ciągu podkreślają, że wykonanie operacji wyładunku i załadunku w ciągu 72 godzin jest trudne do realizacji, a w wielu przypadkach niemożliwe – powiedział radca prezesa ZMPD. Podkreślił, że Turcy nierówno traktują różne kraje. – Kierowcy z Bułgarii, Białorusi, Mołdawii czy Rumuni są inaczej traktowani niż Polacy. Dlatego rząd powinien wprowadzić podobne warunki do wykonywania przewozów w naszym kraju dla kierowców tureckich – dodał Tadeusz Wilk. Polscy zleceniodawcy nie chcą korzystać z usług polskich przewoźników, bo ci mają problem z dostarczeniem do Turcji ładunków. Zaczynają znacznie częściej wykorzystywać do tego celu przewoźników tureckich. Innymi poruszonymi tematami były kwestie dotyczące m.in. szkoleń okresowych kierowców. Dużym ułatwieniem byłyby szkolenia on-line. Oddzielnym problemem jest dramatyczna sytuacja przewoźników autobusowych. Przewoźnicy przewidują, że sytuacja może się zacząć poprawiać dopiero w 2021 r., co prawdopodobnie oznacza upadek większości firm autobusowych.
Źródło: ZMPD
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.