Tarcza antykryzysowa pomija przewoźników operujących samochodami dodstawczymi do 3,5 tony – zwraca uwagę Polska Unia Transportu i występuje z interwencją.
Od 6 maja polscy przedsiębiorcy, w tym firmy transportowe mogą składać wnioski do Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. w sprawie leasingu operacyjnego z 12-miesięczną karencją w spłacie oraz o pożyczki obrotowe. O środków pomocowych, w tym leasing operacyjny z nawet 12-miesięczną karencją w spłacie do kwoty 5 milionów złoty netto z okresem finansowania do 6 lat mogą ubiegać się przewoźnicy posiadający licencję transportową. Wyłącznie przewoźnicy z licencją mogą też ubiegać się np. o pożyczkę obrotową finansującą wypłatę wynagrodzeń w sektorze MŚP (małych i średnich przedsiębiorstw). Oznacza to, że rządowa pomoc przygotowana w ramach tarczy antykryzysowej, całkowicie pominęła transport krajowy i międzynarodowy rzeczy pojazdami do 3,5 tony i międzynarodowy transport osób 9-osobowymi (z kierowcą) – zwracają uwagę przedstawiciele Polskiej Unii Tramnsportu.
ARP S.A. przeznaczyć ma 1,7 miliarda złotych na działania służące przeciwdziałaniu skutkom epidemii spowodowanej rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 m.in. na pomoc dla branży transportowej.
Zrzeszająca około 600 podmiotów ogólnopolska organizacja (PUT) wystosowała oficjalny list do premiera Mateusza Morawieckiego oraz wicepremier Jadwigi Emilewicz a także ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka w tej sprawie. W piśmie PUT wyczytać można na przykład, że niezrozumiałym jest dyskryminowanie firm transportowych świadczących usługi pojazdami o DMC do ,35 tony i przewożącymi do 9 osób wraz z kierowcą, a to przecież one dostarczają przesyłki bezpośrednio z magazynów do sklepów czy pasażerów do ich miejsc pracy. Mam nadzieję, że to zwykłe przeoczenie i nastąpi zmiana wymagań, aby także firmy świadczące przewozy towarów „busami” do 3,5 tony czy pasażerów do 9 osób także mogły skorzystać z tego wsparcia – wyraża prekonanie Leszek Luda, prezes Polskiej Unii Transportu.