Jak widać, z ciągnika, który najechał na stojący zestaw, nie zostało wiele
Fot. ITD
Impet zderzenia przyjęła na siebie naczepa stojącego zestawu
Fot. ITD
Do poważnego w skutkach najechania na tył stojącego na prawym pasie jezdni zestawu przez inny ciągnik z naczepą doszło w środę (3 czerwca) ok. godz. 4.20 na 30 kilometrze ekspresowej „piątki” między miejscowościami Strumiany a Kleszczewo w powiecie poznańskim. Okoliczności wypadku bada policja. Zabezpieczeniem danych z tachografów dotyczących prędkości pojazdów i czasu pracy kierowców zajęli się natomiast wezwani na miejsce zdarzenia inspektorzy ITD. Kierowca jednego z pojazdów biorących udział w zdarzeniu prawdopodobnie prowadził pojazd bez zalogowanej karty w tachografie i na tzw. magnesie.
Na podstawie wydruków z tachografu zamontowanego w pojeździe stojącym na drodze, w który uderzyła inna ciężarówka, wstępnie stwierdzono, że od 2 czerwca od godziny 14.47 w urządzeniu rejestrującym nie było żadnej karty kierowcy. Oprócz tego w stojącej ciężarówce ujawniono magnes przyłożony do nadajnika skrzyni biegów. Magnes zamocowany na impulsatorze zakłóca sygnał ruchu pojazdu przekazywany do tachografu cyfrowego. Tym sposobem kierowca prowadząc ciężarówkę mógł rejestrować rzekomy odpoczynek.
Ze względu na zniszczenia i uszkodzenia, nie było możliwości zabezpieczenia danych z tachografu zamontowanego w ciężarówce, która wjechał w tył stojącego zestawu.