Firma transportowa GOSPED z Kościerzyny pochwaliła się swoim nowym stuningowanym zestawem o nazwie Transformers. Tak jak w przypadku znanego wśród fanów tuningu zestawu X-MEN, przeróbce poddano ciągnik DAF z naczepą. To wiodąca marka w tej firmie.
Transformersa łatwiej spotkać za granicą niż w kraju, bo skierowano go do pracy na drogach całej Europy, ale będziemy mogli go zobaczyć na zlocie Master Truck w lipcu.

– Podczas zlotów zaraziliśmy się akcją #KierowcyDzieciom, którą wspomagaliśmy, natomiast w zeszłym roku jeden z naszych kierowców, Marek Grossmann, wyszedł z inicjatywą zbierania nakrętek na rzecz dzieci niesłyszących i tak narodziła się idea #PIRAMIDAPOMOCY – powiedział nam Tomasz Adamski, współwłaściciel firmy Gosped. – Akcja rozkręciła się na całą Polskę, więc postanowiliśmy zrobić auto pokazowe dla Marka, by propagował akcję z większym rozmachem. Pomysł na malowanie podsunął nam wykonawca, Łukasz Wiczling z firmy ŁWart Aerografia. Ciągnik oraz naczepa zostały pokryte przez niego grafiką w technice aerografu. Środek ciągnika został kompletnie przebudowany przez firmę TAP CAR Design, plandeki wykonał Pland-Mark, nasz wieloletni partner. Ciągnik otrzymał kompletne orurowanie, które zostało przemalowane na kolor czarny, cały zestaw jest podświetlony od spodu.
W przygotowaniu ciągnika pomagał również oddział DBK w Gdańsku.
Jak poinformował Pan Tomasz, przebudowa trwała od początku lutego do końca maja. Jak już wspomnieliśmy, wcześniej Gosped kojarzył się z tuningowanym zestawem X-MEN, który zdobywa regularnie nagrody na zlotach krajowych i międzynarodowych. Największe jego trofeum to pierwsze miejsce na zlocie Master Truck w 2018 roku.
Jak dodał nasz rozmówca, Transformers jest drugim stuningowanym pojazdem firmy, ale niemal równocześnie został stuningowany ciągnik Scania, który został ozdobiony motywami z Wiedźmina.
Koszt kompletnej przebudowy zestawu jest zależny od stopnia przeróbek oraz czasu. Jak ujawnił T. Adamski, w przypadku wspomnianych pojazdów jest to pomiędzy 150 a 250 tys. zł od sztuki.

Firmową barwą pojazdów z floty GOSPED jest czerwień i biel, a dlaczego te tuningowane są niebieskie?
– Chcemy by kilka naszych ciągników wyróżniało się z naszej biało- czerwonej floty, jest to forma reklamy, zwiększenia rozpoznawalności marki, oraz forma spędzania wolnego czasu – wyjaśnił Tomasz Adamski. – Chcemy zainteresować ludzi i pokazać, że transport ciężki również może być kolorowy.
Pojazdy są pozytywnie odbierane, klienci zapamiętują kierowców i ich maszyny, na zlotach cieszą się powodzeniem wśród oglądających.
Na tym pewnie nie koniec.
– Pomysłów jest pełna głowa, ale o planach ciężko mówić w dobie obecnego kryzysu – podsumował nasz rozmówca.
Transformersa i Pana Adama na pewno spotkamy na tegorocznym Master Trucku.