Wiadomości z rynku

piątek
17 maja 2024

Konieczne prewencyjne badania kierowców zawodowych

ZMPD i krajowaj sekcja transportu drogowego NSZZ Solidarność apelują o zmianę przepisów
8 lipca 2020

Jan Buczek, prezes ZMPD: – Niestety, okazało się, że mieliśmy rację, mówiąc że stan trzeźwości w transporcie drogowym ma o wiele większe znaczenie niż w innych branżach

Fot. ZMPD

Katastrofa w ruchu lądowym, którą spowodował pod wpływem narkotyków warszawski kierowca autobusu miejskiego, dobitnie pokazała, jak konieczne jest wprowadzenie przepisów umożliwiających przedsiębiorcom prewencyjne testowanie pracowników na obecność środków odurzających. Obecnie takie badania nie są możliwe. O zasadności przeprowadzania badań od dawna przekonuje ZMPD. Już w ubiegłym roku wspólnym głosem pracodawcy z ZMPD oraz związkowcy z Solidarności twierdzili, że przywrócenie przepisów umożliwiających przeprowadzanie przez przedsiębiorców prewencyjnego badania zawartości alkoholu we krwi kierowców zawodowych znacznie ogranicza ryzyko zrealizowania się najgorszego scenariusza na drodze.

Pracodawcy są bezsilni

– Obowiązujące od 4 maja 2019 r. przepisy Kodeksu pracy uniemożliwiają ochronę wszystkich uczestników ruchu drogowego – twierdzą przedstawiciele Zrzeszenia.
Prezes ZMPD Jan Buczek przypomniał, że jeden z pracodawców został ukarany przez sąd za to, że udzielił nagany pracownikowi, który odmówił poddania się badaniu alkomatem. Teraz, po dramatycznym wypadku w Warszawie dodaje:
– Niestety, okazało się, że mieliśmy rację, mówiąc że stan trzeźwości w transporcie drogowym ma o wiele większe znaczenie niż w innych branżach. Szkoda, że w trakcie tworzenia aktualnie obowiązujących przepisów nikt się z nami nie konsultował. Do momentu zmian przepisów prewencja była traktowana przez wielu kierowców jako coś oczywistego; poddawali się badaniom bez większych obaw i oporów. Wciąż, z jeszcze większą mocą, będziemy się starali zmienić obowiązujący stan prawny, by zrobić wyłom dla naszej branży.

Alkoholowi i narkotykom powiedzmy: NIE

Choć przypadki prowadzenia ciężarówek po spożyciu alkoholu są rzadkie, to jednak Zrzeszenie dąży do wyzerowania ich występowania. Kierowcy zawodowi, zwłaszcza ci z młodszego pokolenia, mogą też ulegać innym, bardzo niebezpiecznym pokusom, czego tragiczny przykład mieliśmy w Warszawie. Dlatego też Zrzeszenie dopomina się także o badania na obecność innych niedozwolonych substancji u wszystkich kierowców zawodowych. Wydawać by się mogło, że kierowcy ciężarówek i kierowcy miejskich autobusów nie mają ze sobą wiele wspólnego. Łączy ich jednak jedno podstawowe spoiwo: są gwarantem bezpieczeństwa - w jednym przypadku ludzi, w drugim towaru. Żaden, nawet najbardziej drogocenny przewożony towar nie może się równać z człowiekiem, który ufa, że osoba siedząca za kółkiem dowiezie go bezpiecznie do celu. – Najbardziej zależy nam na tym, by badania były formą prewencji, a nie represji. Nie chcemy straszyć kierowców, lecz wytworzyć w nich odruch bezwarunkowy: idę do pracy – jestem trzeźwy – powiedział z kolei Tadeusz Kucharski, przewodniczący krajowej sekcji transportu drogowego NSZZ Solidarność. – Chcemy, by świadomy kierowca zawodowy mógł skorzystać z odpowiednich urządzeń i by sam mógł się przebadać. Każda inicjatywa, która powoduje, że wypadków jest mniej, jest ze wszech miar słuszna. A ta w szczególności.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.