Miało być bliżej i szybciej, a tu taki gips…

Kierowca prawie 40 tonowej ciężarówki, chcąc zaoszczędzić czas, skrócił sobie drogę jadąc drogą z ograniczeniem tonażowym. Kierowca liczył, że uniknie kontroli inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego.
We wtorek (12 stycznia) podczas patrolowania ulic Konina, uwagę inspektorów zwrócił ciągnik siodłowy ciągnący naczepę tzw. patelnię. Odcinek drogi, którym się poruszał zestaw, objęty był zakazem wjazdu pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej powyżej 30 t. Ciężarówka została poddana kontroli wagowej w punkcie pomiarów ciężaru pojazdów. Masa całkowita tego pojazdu wraz z ładunkiem wynosiła ponad 38 t. Kierowca wykonywał krajowy transport drogowy rzeczy do pobliskiej elektrowni, przewożąc 25 ton gipsu. Kierowcę za zignorowanie zakazu ukarano mandatem w wysokości 500 zł, a do jego konta zostały dopisane dwa punkty karne.