Wiadomości z rynku

sobota
1 czerwca 2024

Wstrzelił się z fajerwerkami w kontrolę

Inspektorzy nie zaakceptowali walających się w ładowni środków pirotechnicznych
26 marca 2021

Pomarańczowe tablice to nie wszystko

Fot. ITD

 
Przewożone fajerwerki nie były odpowiednio zabezpieczone, a oznaczenie na ładowni nie wskazywało, jakiego rodzaju materiały niebezpieczne są transportowane. Funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego z Katowic zabronili dalszej jazdy do czasu zabezpieczenia ładunku i prawidłowego oznakowania transportu.
Na autostradzie A4 w Mysłowicach, w pobliżu bramek poboru opłat, śląscy inspektorzy ITD zatrzymali do kontroli ciężarówkę oznaczoną tablicami barwy pomarańczowej. Oznakowanie pojazdu nie wskazywało jednak, jakie towary znajdują się w skrzyni ładunkowej. Dopiero po sprawdzeniu dokumentu przewozowego okazało się, że w samochodzie znajduje się ponad 1,2 tony materiałów pirotechnicznych. Tekturowe opakowania zostały niestarannie umieszczone na paletach. W trakcie jazdy część przewróciła się, a część leżała luzem w ładowni. Palety nie były zabezpieczone przed przemieszczaniem się. Część z tekturowych opakowań miała oznaczenia wskazujące, że znajduje się w nich inny rodzaj materiałów wybuchowych, aniżeli ten wskazany w dokumencie przewozowym.
Przepisy ADR precyzyjnie określają, w jaki sposób przewożone powinny być konkretne materiały niebezpieczne, jak powinny być zapakowane i oznaczone. Za stwierdzone nieprawidłowości przewoźnikowi, który w tym przypadku jest także nadawcą i załadowcą ładunku, grozi kara w wysokości 3,8 tys. zł. Kierowcę ukarano mandatem oraz wydano mu zakaz dalszej jazdy do czasu usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości.

Powywracane kartony z fajerwerkami – to nie mogło ujść płazem

Fot. ITD

 
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.