Fot. Volvo Trucks

Volvo Trucks wprowadza szereg modyfikacji w swoich silnikach 11- i 13-litrowych, spełniających normę emisji spalin Euro 6, których celem jest zapewnienie niższego zużycia paliwa przy jednoczesnej poprawie właściwości jezdnych.
– Ograniczanie zużycia paliwa ma kluczowe znaczenie dla wszystkich firm transportowych, zwłaszcza tych realizujących transport długodystansowy. Równocześnie jednak firmy te chcą mieć do swojej dyspozycji wysokie osiągi. Najnowszy pakiet udoskonaleń w naszych sprawdzonych układach napędowych zapewnia im podwójną korzyść: oszczędność paliwa i lepsze właściwości jezdne – mówi Małgorzata Kulis, dyrektor zarządzająca w Volvo Trucks Poland.

Gdy w 2001 r. wprowadzano na rynek pierwszą generację skrzyni biegów I-Shift, Volvo Trucks potwierdziło swoją opinię o mechanicznej skrzyni biegów ze sprzęgłem ciernym jako najbardziej efektywnej platformie dla zautomatyzowanego układu zmiany biegów. Od tego czasu na całym świecie sprzedano ponad milion samochodów ciężarowych wyposażonych w I-Shift. Istotna poprawa właściwości jezdnych, z jaką obecnie mamy do czynienia, wynika z nowego sposobu współdziałania skrzyni biegów I-Shift i silnika. Zaktualizowana I-Shift wykorzystuje nową strategię zmiany biegów, która nie tylko skutkuje szybszą zmianą przełożeń, ale także zapewnia bardziej płynną, harmonijną jazdę.
Niższe zużycie paliwa zostało osiągnięte poprzez zmniejszenie tarcia w elementach jednostki napędowej oraz ulepszenie procesu spalania. Moment obrotowy jest kontrolowany w wyrafinowany sposób poprzez zaktualizowaną funkcję I-See, optymalizującą osiągi silnika zależnie od topografii drogi przed pojazdem i jego masy.
– Niesamowite, że inżynierowie Volvo zdołali wprowadzić znaczące ulepszenia w już i tak przecież zaawansowanym układzie napędowym. I chociaż jest za wcześnie na przedstawienie konkretnych liczb, możemy powiedzieć, że testy eksploatacyjne z udziałem klientów są bardzo obiecujące – kontynuuje Małgorzata Kulis.

Te same modyfikacje silnika i układu napędowego są wprowadzane w Volvo FH z funkcją I-Save, znanym z niskiego zużycia paliwa. W 2020 r. w trakcie testu paliwowego, przeprowadzonego na położnej na północ od Monachium trasie testowej Green Truck Award, pojazd w tej konfiguracji osiągnął wynik „najlepszy w historii” – 22,7 l/100km przy średniej prędkości 80,35 km/h. Tę czołową pod względem zużycia paliwa pozycję potwierdzono w tym roku w kilku niezależnych testach, zrealizowanych przez dziennikarzy branżowych we Francji. Obecnie zaś nawet te rekordowe wyniki mogą zostać poprawione.
– Mamy wiele relacji przewoźników, którzy potwierdzają niskie zużycie paliwa Volvo FH z I-Save. Dlatego jesteśmy naprawdę podekscytowani tym, jak najnowsze udoskonalenia układu napędowego w pojeździe o tej konfiguracji przełożą się na dodatkowe oszczędności paliwa i większą rentowność naszych klientów. Sprzedaż zmodernizowanych układów napędowych już się rozpoczęła – wyjaśnia Małgorzata Kulis.

Celem Volvo Trucks jest, aby elektryczne samochody ciężarowe stanowiły połowę sprzedaży firmy w roku 2030, zaś dziesięć laty później, w 2040 r., wszystkie sprzedawane samochody ciężarowe powinny być pojazdami, które nie korzystają z paliw kopalnych. Silnik spalinowy nadal będzie potrzebny, a najnowsze zmiany w układach napędowych są jednym z ważnych etapów w zmniejszaniu emisji CO2.
– Honorujemy Porozumienie Paryskie w sprawie zmian klimatycznych i podejmujemy zdecydowanie działanie na rzecz radykalnego zmniejszenia emisji CO2 związanej z drogowym transportem towarów – konkluduje Małgorzata Kulis.