Według niemieckiego Stowarzyszenia Spedytorów i Logistyki w tym kraju brakuje 30 000 miejsc parkingowych dla samochodów ciężarowych. Niemieccy specjaliści od transportu drogowego i logistyki apelują do polityków.
Zjawisko to nie jest nowe, ale uwydatnia się w obliczu wzrostu ciężarówek w tranzycie. Prawie milion samochodów ciężarowych z różnych krajów codziennie korzysta z niemieckich dróg i autostrad.
Stowarzyszenie Spedytorów i Logistyki krytykuje „niedofinansowanie” w tej dziedzinie. Wskazuje też, że gminy wstrzymują się z otwieraniem nowych parkingów, najczęściej na obrzeżach. „Każdy chce mieć zapewnioną dostawę następnego dnia od zamówienia, ale nikt nie chce oglądać ciężarówek” – dodaje.
Organizacja przywołuje również problem brakujących placówek noclegowych dla kierowców ciężarówek, którzy nie mogą już spać w swojej kabinie, zgodnie z ustawą uchwaloną w Brukseli. Coraz więcej przewoźników poszukuje noclegów dla swoich kierowców. Niemiecka firma wpadła nawet na pomysł przekształcenia kontenerów transportowych w mini-hotele dla truckerów. W kraju eksploatowane są już cztery takie obiekty, w pobliżu postoju samochodów ciężarowych, a 10 innych jest instalowanych. Jednak koszt takiej adaptacji jest wysoki: około 100 000 euro.