Po tym, jak w lutym Belgowie zaproponowali wprowadzenie płacy minimalnej dla kierowców na poziomie europejskim, jako środek zniechęcający do importu kierowców spoza UE, teraz z podobną propozycją wystąpili Austiacy. Fritz Gurgieser, przewodniczący Austriacko-Tyrolskiego Forum Tranzytowego, który od lat opowiada się za zmniejszeniem ruchu ciężarówek, proponuje jednolitą płacę minimalną UE dla kierowców ciężarówek. Jako minimalną miesięczną pensję proponuje od 2.500 do 3.000 euro brutto.
Belgowie ostrzegają przed złą tendencją
Natomiast na niedawnym posiedzeniu unijnej Rady ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii - delegacja belgijska wyraziła zaniepokojenie znacznym wzrostem liczby kierowców ciężarówek z krajów trzecich zatrudnianych przez firmy europejskie. Członkowie delegacji twierdzą, że kierowcy ci są wykorzystywani w przemyślanej strategii redukcji kosztów pracy – taktyce, która według nich ostatecznie sprawi, że zawód kierowcy ciężarówki stanie się mniej atrakcyjny dla obywateli UE. Wypowiedzi Belgów wywołały na spotkaniu gorącą debatę na temat braków kierowców i środków przewidzianych w Pakiecie Mobilności. Dane liczbowe przedstawione przez delegację belgijską pokazują, że liczba kierowców ciężarówek z krajów trzecich pracujących w UE wzrosła pięciokrotnie w ciągu ostatnich ośmiu lat; Członkowie delegacji otwarcie oskarżali przewoźników w niektórych państwach członkowskich o celową i strategiczną rekrutację kierowców z krajów trzecich, w celu zminimalizowania kosztów pracy. Belgowie twierdzą też, że masowe zatrudnianie nisko opłacanych kierowców z krajów trzecich nie tylko nie rozwiązuje problemu niedoboru kierowców na szczeblu europejskim, ale go dodatkowo zaostrza.
Chodzi także o godziwe stawki frachtów
Podczas spotkania belgijski minister transportu Georges Gilkinet wezwał do wprowadzenia minimalnej ceny transportu drogowego, a także ogólnounijnej płacy dla kierowców ciężarówek: „Czas pomyśleć o płacy minimalnej dla kierowców ciężarówek, ale także po cenach minimalnych obowiązujących w transporcie drogowym. Ceny dumpingowe w transporcie międzynarodowym powinny się skończyć.” Gilkinet wezwał także Komisję Europejską do monitorowania trendów w rekrutacji kierowców z krajów trzecich i, jeśli to konieczne, do interwencji w zakresie przepisów. Z drugiej strony stowarzyszenie niemieckich przewoźników – BGL – uważa, że płaca minimalna na poziomie UE byłaby niewykonalna, uzasadniając ten pogląd trudnymi negocjacjami, które doprowadziły do wdrożenia Pakietu Mobilności. BGL uważa jednak, że konieczne jest narzucenie jednolitych standardów w zakresie opodatkowania pracy i stosowania zabezpieczenia społecznego. Komisarz ds. transportu Adina Vălean przyznała, że w ostatnich latach liczba kierowców z krajów trzecich znacznie wzrosła, jednocześnie stwierdzając, że istnieje ryzyko, iż ucierpią zarówno pensje, jak i warunki pracy kierowców zawodowych w państwach członkowskich.