Wiadomości z rynku

czwartek
1 maja 2025

Wywalczył odszkodowanie po tym, jak pracodawca zbeształ go za mówienie po polsku w pracy

2 czerwca 2022
 
Polski kierowca w Wielkiej Brytanii wygrał prawie 9 tys. funtów odszkodowania po tym, jak zakazano mu używania ojczystego języka w pracy.
Pan Sławomir, jako team leader wyjaśniał zasady pracy nowemu polskiemu pracownikowi firmy logistycznej Kuehne & Nagel, kiedy jego przełożony nagle wybuchł, krzycząc: „Jestem naprawdę wkurzony i mam serdecznie dość ludzi, którzy nie mówią po angielsku w pracy”. Zabronił mu wtedy rozmawiania w swoim ojczystym języku i zwołał zebranie reszty personelu, aby przypomnieć pracownikom zasady obowiązujące w firmie.
Po całej sytuacji Polak poskarżył się szefom na zachowanie bezpośredniego przełożonego, ale został zignorowany. Menedżerowie firmy uznali, że przełożony miał prawo, aby powiedzieć mu, by nie mówił po polsku w pracy, co jest zgodne z polityką językową firmy.
Nasz rodak skierował sprawę do sądu. Sędzia zaś orzekł, że „żadne naruszenie” polityki językowej firmy nie uzasadnia „niegrzecznego i agresywnego sposobu”, w jaki rozmawiał z nim szef. Dodatkowo zgodził się, że Polak był dyskryminowany ze względu na rasę i przyznał mu 8973,63 funtów odszkodowania.
Pan Sławek przeprowadził się z Wrocławia do Wielkiej Brytanii 18 lat temu, tuż po wejściu Polski do UE. Został zatrudniony przez Kuehne & Nagel po części ze względu na swoje umiejętności językowe, ponieważ angielski nie jest ojczystym językiem połowy pracowników w zakładzie.
W sądzie wyjaśnił, że mówił po polsku tylko podczas przerw lub tłumacząc coś pracownikom z ograniczoną znajomością języka angielskiego.
Jak powiedział w wywiadzie: „Nie chodziło o pieniądze. Po prostu trudno było patrzeć na tych maltretowanych ludzi. Byłem trenerem w firmie i czasem musiałem pomagać rodakom ze słabszą znajomością języka, bo nie wszyscy wszystko rozumieli. Pomogłem im w tej kwestii, a mojemu pracodawcy się to nie podobało. Cóż, mi się nie podobało, że jemu się to nie podoba i tak to się skończyło. Wygrywając tę sprawę, stworzyłem swego rodzaju precedens. W przyszłych tego typu sprawach w sądach brytyjskich będzie można odwołać się do mojej sprawy i tym samym mogą zostać wydane podobne wyroki. (z)
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.