fot.AM
Polska Nowa Wieś koło Opola ponownie zamieniła się w europejską stolicę motoryzacji. XXI edycja Master Truck Show okazała się wydarzeniem rekordowym, zachwycając zarówno liczbą uczestników, jak i rozmachem atrakcji.
fot.AM
Drift, stunt i światła
Doroczne święto fanów ciężkiej motoryzacji, tuningu, kultowych oldtimerów i unikalnych pojazdów z całej Europy na stałe wpisało się w kalendarz najważniejszych imprez branżowych w kraju, a dla wielu uczestników było obowiązkowym punktem lata. Malownicze lotnisko Aeroklubu Opolskiego gościło ponad tysiąc ciężarówek upiększonych i stuningowanych przez swoich właścicieli na różne sposoby. Od klasycznych modeli po nowoczesne i spektakularnie podrasowane. Przestrzeń imprezy podzielono na strefy tematyczne: ekspozycje samochodów z USA, maszyny off-roadowe, pojazdy strażackie, militaria, strefy branżowe, rozrywkowe i gastronomiczne. Wydarzenie przyciągnęło tłumy fanów motoryzacji, rodziny z dziećmi oraz wielu gości zza granicy, a niezwykłą atmosferę tworzyła mieszanka dobrej muzyki i efektownych świateł. Tegoroczny Master Truck Show trwał trzy dni, oferując zwiedzającym bogaty program. Nie zabrakło widowiskowych pokazów driftu i stuntu, które z udziałem Huberta Eitnera oraz trzykrotnego mistrza świata Stuntera 13 przyciągały tłumy widzów. Atrakcją były również emocjonujące wyścigi Wrak Race, czyli zmagania starych aut o wartości do tysiąca złotych. W programie znalazły się konkursy sprawnościowe: toczenie opon, slalomy tirami czy zmagania rodzinne z udziałem znanych ciężarówek. Dla wielbicieli motoryzacji przygotowano prezentacje unikalnych pojazdów: od amerykańskich klasyków po perełki tuningu z Polski i Europy.
fot.AM
Zachwycające „Indy”
Dużym zainteresowaniem cieszyły się koncerty muzyczne. Wśród wykonawców znaleźli się Jan Manson Band, Klaudia Magica, duet Sierpu & Pishone oraz gwiazda wieczoru, INESS a także legendarny zespół Boney M. Niezapomniane wrażenie pozostawił Master Truck Light Show – pokaz efektownie oświetlonych ciężarówek, które nocą zamieniły teren lotniska w prawdziwe widowisko. Podczas imprezy odbywały się także pokazy lotnicze i balonowe spektakle, a dla najmłodszych przygotowano strefę dziecięcą z licznymi zabawami, konkursami i stanowiskami edukacyjnymi. Na imprezie nie mogło zabraknąć charakterystycznych stref – motocykli customowych i sekcji militariów, gdzie można było podziwiać pojazdy historyczne, wojskowe oraz ekspozycje służb mundurowych. Organizatorzy zadbali również o komfortowe pole namiotowe oraz dedykowaną strefę dla motocyklistów. Kulminacją każdego dnia było ogłoszenie laureatów w licznych konkursach. Obserwatorów i jury zachwyciły takie ciężarówki, jak Scania 770S „The King” należąca do firmy Pluta Transport, Scania 660S „Indy” szwajcarskiej firmy Müller Ermensee czy Kenworth W900 „Dreams” Molanders Transporte ze Szwecji. Doceniono również pojazdy specjalistyczne, najlepsze floty, a także przyznano nagrody za najdłuższy przejechany dystans (1222 km przez firmę Pierre Häll Transport ze Szwecji). Nie zabrakło specjalnych wyróżnień dla właścicieli za kreatywny tuning i spektakularną aranżację wnętrza oraz oświetlenia pojazdów. Prestiżowe statuetki oraz atrakcyjne nagrody rzeczowe od sponsorów trafiły także do właścicieli klasycznych Mercedesów, DAF-ów i pojazdów amerykańskich.
fot.AM
„Klakson do nieba”
Master Truck Show to jednak nie tylko pokaz motoryzacyjnej fantazji, ale też platforma edukacji oraz integracji środowiska. Kierowcy, właściciele firm transportowych, czy miłośnicy tuningu mogli wymieniać się doświadczeniami i brać udział w panelach oraz warsztatach. Przy stoisku Okręgowego Inspektoratu Pracy odbywały się konsultacje prawne, a firmy transportowe i producenci części prezentowali nowości branżowe. Wydarzenie aktywnie relacjonowano w mediach społecznościowych oraz lokalnych mediach. Jednym z najbardziej wzruszających momentów imprezy był wieczorny Master Truck Light Show kiedy to światła, dźwięk i kreatywna prezentacja pojazdów przeszły w refleksyjną akcję „Klakson do nieba”, czyli wspólne oddanie hołdu truckerom, którzy zginęli na trasie. Chwila zadumy przy dźwiękach klaksonów łączy wszystkich uczestników niezależnie od wieku i kraju pochodzenia. A tegoroczna edycja zgromadziła ponad tysiąc pojazdów – od nowoczesnych maszyn po legendarne ciężarówki kolekcjonerskie z całej Europy. Najliczniej reprezentowana była polska flota Pluta Transport, a wśród międzynarodowych gości znaleźli się kierowcy i firmy z Niemiec, Holandii, Szwajcarii czy Szwecji. Tym samym Master Truck Show potwierdził swoją pozycję jednego z najważniejszych wydarzeń branżowych w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. - To prawdziwe święto społeczności transportowej- podkreśla Andrzej Wachowski, główny organizator wydarzenia. Nic dziwnego, że MTS jest niekwestionowanym numeru jeden na motoryzacyjnej mapie Polski. A przyszłoroczna edycja zapowiada się jeszcze bardziej spektakularna.
fot.AM
fot.AM
fot.AM
fot.AM