Wiadomości z rynku

piątek
3 maja 2024

Ursus, Zetor, Fendt... czekają na hossę

Maszyny rolnicze. Rynek ciągników o mocy 101-150 KM
15.02.2008 00:00:00
Rynek ciągników w Polsce rozwija się, ale korzyści z rosnących zakupów mają na razie głównie sprzedający traktory o kilkudziesięciokonnej mocy. Z mocniejszymi maszynami jest gorzej; tu czasy hossy dopiero przed nami. Bardzo wysoko oceniane są produkty Zetora, ciągniki Forterra sprzedają się tyko niewiele gorzej niż mniejsze Proximy, a czeska marka jest w tej chwili liderem polskiego rynku. Silną pozycję mają już dziś takie marki, jak Fendt (seria 400 i 700), John Deere (6020, 6030), Landini (Landpower) czy New Holland (do sprzedaży wchodzą właśnie traktory serii T6000). Bardzo ekspansywne są marki Deutz-Fahr (Agrotron), Lamborghini (R5, R6) i Same (Iron, Silver).
Sprzedawcy traktorów nie mają wątpliwości, że w najbliższych latach zwiększy się też zainteresowanie modelami o mocy ponad 100 KM.
- W tej chwili dosyć opornie przebiega proces powiększania gospodarstw, i to jest główny czynnik hamujący zainteresowanie większymi traktorami - mówi Ryszard Wolski z poznańskiej Agromy, sprzedającej ciągniki wielu renomowanych marek, m.in. Zetor, Pronar i McCormick. Szacuje się, że co ósmy spośród kupowanych u nas traktorów jest maszyną z przedziału 101-150 KM. Jest to zatem ok. 1,2 tys. sztuk rocznie.
Krajowe, czyli proste
Większość polskich producentów ciągników specjalizuje się w pojazdach o mocy 30--90 KM. Niemal wszyscy mają jednak w swej gamie choćby jedną większą maszynę. Pomimo nie najlepszej kondycji Ursusa marka ta ma fanów, a ciągniki 1224 i 1234 (117 KM), w istocie bazujące na modelach z lat 80., znajdują nabywców. Zbliżone parametry mają ciągniki Pronaru z Narwi (1025 - 105 KM) oraz rodzynek w tej grupie pojazdów, ciągnik F-10244C1 (także 105 KM), sokólskiej firmy Farmer. - W miarę rozwoju rynku większych ciągników będziemy wprowadzać kolejne modele. Technicznie jesteśmy do tego przygotowani - poinformowano nas w Sokółce. Wyjątkiem wśród polskich producentów, który nie specjalizuje się w traktorach małych, ale właśnie średnich i dużych, jest sieradzki Crystal. Zarówno traktory oznaczone 100, jak i 120 (symbole te oznaczają przybliżoną moc) wykorzystują do napędu jednostki słowackiej marki Martin.
Wiele maszyn - co podkreślają sami sprzedawcy - kupowanych jest od razu z fabrycznym osprzętem, np. ładowaczami czołowymi. Popularne są m.in. czerpaki kiszonki, łopaty z zębami, a także widły (również dość nietypowe, trzyrogowe). W sumie ciągniki rodem z polskich fabryk stanowią ok. 50 proc. ogółu sprzedaży. W leszczyńskim Agromiksie (diler ciągników) powiedziano nam, że klienci w wielu regionach kraju ciągle preferują maszyny polskie, choć wiele z nich zawiera w sobie zagraniczną myśl techniczną. Jednak traktory te uchodzą za relatywnie proste, nienaszpikowane nowalijkami elektronicznymi, a rolnicy boją się elektroniki.
Czasem zunifikowane
Perspektywy rynku są niezłe, popyt na większe traktory będzie rósł szybciej niż na małe - twierdzą znawcy branży. Sytuacji nie chce przegapić żaden z liczących się producentów i dystrybutorów zagranicznych. Bardzo wysoko oceniane są produkty Zetora, ciągniki Forterra sprzedają się tyko niewiele gorzej niż mniejsze Proximy, a czeska marka jest w tej chwili liderem polskiego rynku. Silną pozycję mają już dziś takie marki, jak Fendt (seria 400 i 700), John Deere (6020, 6030), Landini (Landpower) czy New Holland (do sprzedaży wchodzą właśnie traktory serii T6000). Bardzo ekspansywne są marki Deutz-Fahr (Agrotron), Lamborghini (R5, R6) i Same (Iron, Silver), wielu rolników, dokonując wyboru, nie zdaje sobie sprawy, że niektóre modele tych producentów są do siebie bardzo zbliżone, a czasem wręcz zunifikowane konstrukcyjnie, bowiem wszyscy trzej działają w ramach wspólnej grupy.
Handlowcy zwracają uwagę na szybko rosnącą popularność traktorów japońskiej Kuboty. Jak dowiedzieliśmy się w Kujawskim Centrum Maszyn Rolniczych z Brześcia Kujawskiego, dotychczas markę tę kojarzono zazwyczaj z małymi maszynami o kilkudziesięciokonnej mocy, teraz rolnicy kupują też Kuboty 105S, a zatem o mocy ponad 100 KM.
Kilkudziesięcioprocentowy wzrost sprzedaży zanotowała w ubiegłym roku do niedawna zupełnie nieznana Valtra. Szefowie tej firmy z Finlandii uznają polski rynek za jeden z najbardziej godnych zainteresowania w całej Europie, a spore nadzieje wiążą z całkowicie nową serią maszyn z przedziału mocy 101-150 KM, oznaczonych literą N. Sentyment do firmy (produkowała w polskich zakładach Ursus) to już trochę za mało, aby na rynku dominowały traktory marki Massey Ferguson, choć zainteresowanie bardzo szerokimi rodzinami maszyn serii 5400 i 6400 dilerzy określają jako obiecujące.
Znane i tanie
Gamę swojskich produktów uzupełniają maszyny Belarus. Kupowane są głównie przy ścianie wschodniej, bo w tamtym rejonie niegdyś były montowane (Pronar Narew), łatwo je naprawić i są stosunkowo tanie. Rynkową niewiadomą stanowią na razie ciągniki chińskie. Szef krajowego importera, firmy Pol-Mot Warfama, Grzegorz Bartosik nie wyklucza, że podpisana w 2006 r. z koncernem Shandong Foton Heavy Industries CO. Ltd umowa o dystrybucji jego wyrobów na rynku polskim (Foton) zaowocuje także importem maszyn ponad 100-konnych; dotychczas trafiają do nas stamtąd ciągniki o mniejszej mocy.
Pytanie do...
Mariusza Spławskiego z firmy Zetor Polska w Kaliszu.
- Co decyduje o tym, że traktory Zetora są obecnie najczęściej kupowanymi ciągnikami w Polsce?
- Kryteria decydujące o wyborze tego a nie innego traktora są takie same w przypadku wszystkich marek. Nadal cena ma duże znaczenie, ale bardzo istotne są również takie elementy, jak serwis oraz prostota obsługi. Ciągnik nie psuje się zimą, gdy nie pracuje, ale wiosną, latem i jesienią, gdy ma do wykonania mnóstwo zadań na polu. Każdy dzień przestoju generuje wtedy koszty, nasza rozbudowana sieć serwisowa oraz duża dostępność części sprawia, że te przestoje można ograniczyć do niezbędnego minimum. Ważna jest też łatwość obsługi. Każdy, kto miał do czynienia z maszynami Zetora, wie, że kabiny są tu zaprojektowane bardzo ergonomicznie, że niemal do wszystkich dźwigni i przełączników można trafić intuicyjnie.
Dane techniczne popularnych ciągników o mocy 101-150 KM *
Model Belarus 1025 Fendt 413 Vario Landini Landpower 145 Pronar 1221A Zetor 10641 Forterra
Długość 4.428 mm 4.252 mm 5.450 mm 4.580 mm 4.025 mm
Szerokość 1.970 mm 2.380 mm 2.180 mm 2.250 mm 2.117 mm
Wysokość 2.870 mm 2.923 mm 2.800 mm 2.860 mm 2.754 mm
Masa własna 4.700 kg 5.420 kg 5.950 kg 5.610 kg 4.330 kg
Udźwig 4.500 kg 7.500 kg 7.000 kg 5.500 kg 5.840 kg
Moc maksymalna silnika / obr./min 103 KM / 2.200 135 KM / 2.000 145 KM / 2.000 132 KM / 2.100 101 KM / 2.200
Maksymalny moment obrotowy / obr./min 375 Nm / 1.400 589 Nm / 1.400 604 Nm / 1.400 559 Nm / 1.500 429 Nm / 1.500
Liczba przełożeń przód / tył 16.sie przekładnia bezstopniowa 36 / 36 16.sie 24 / 18
Wydatek pompy hydraulicznej 55 l / min 78 l /min 115 l/min 56 l/min 70 l/min
* wyboru modeli dokonali sondowani sprzedawcy
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.