Wiadomości z rynku

piątek
29 marca 2024

Nawozy aplikowane z coraz większą precyzją

Najnowsze rozsiewacze i rozrzutniki na rynku
14 września 2018
Na rynku roz­sie­waczy i roz­rzut­ni­ków do nawo­zów jest w czym wybie­rać. Pro­du­cenci ofe­rują zarówno wyspe­cja­li­zo­wane jak i uni­wer­salne maszyny, coraz czę­ściej wypo­sa­żane w sys­temy pre­cy­zyj­nego rol­nic­twa. 
Według Pawła Bawol­skiego, dyrek­tor sprze­daży w fir­mie Kor­ba­nek, w kon­struk­cji roz­sie­waczy nawo­zów szcze­gól­nie widoczny jest roz­wój tech­no­lo­gii wspie­ra­ją­cej i opty­ma­li­zu­ją­cej pracę maszyn. 
– Na świe­cie i w Euro­pie zachod­niej od ponad 12 lat ten­den­cja sprze­daży maszyn wypo­sa­żo­nych w sys­temy pre­cy­zyj­nego rol­nic­twa bar­dzo wyraź­nie rośnie stwier­dził P. Bawol­ski. – W Pol­sce ten trend podąża za ryn­kami zachod­nimi i obec­nie staje się bar­dzo wyraźny. Opty­ma­li­za­cja kosz­tów, rosnące wymogi ochrony śro­do­wi­ska jak rów­nież wygoda pracy jest naj­waż­niej­szym sty­mu­la­to­rem wzro­stu zain­te­re­so­wa­nia pol­skich rol­ni­ków maszy­nami wypo­sa­żo­nymi w sys­temy pre­cy­zyj­nego rol­nic­twa. Nie bez zna­cze­nia są pro­gramy unij­nego wspar­cia dla rol­ni­ków pre­fe­ru­jące maszyny posia­da­jące takie urzą­dze­nia. 
Zda­niem Toma­sza Koto­wicza, kie­row­nika działu han­dlu kra­jo­wego sprzę­tem rol­ni­czym w fir­mie Pro­nar, naj­now­sze maszyny pozwa­lają nie tylko uzy­skać więk­sze plony, o wyż­szej jako­ści, przy jed­no­cze­snym obni­że­niu kosz­tów pro­duk­cji, ale rów­nież ogra­ni­czają ska­że­nie śro­do­wi­ska. Idea rol­nic­twa pre­cy­zyj­nego zaczyna nabie­rać real­nych kształ­tów. Rynek w Pol­sce potrze­buje maszyn o odpo­wied­nim sto­sunku jako­ści do ceny. Rok 2017 jak rów­nież obecny szcze­gól­nie poka­zał, że pol­ski rol­nik wybiera pol­ski pro­dukt. 
Poni­żej pre­zen­tu­jemy kilka nowo­ści na rynku roz­sie­waczy i roz­rzut­ni­ków do nawo­zów. 

Pre­cy­zyjna apli­ka­cja z podwój­nym łań­cuchem 

Pomot pro­muje nowo­cze­sny roz­sie­wacz UPR 12.5 z tech­no­lo­gią podwój­nego łań­cucha Twin Chain. Firma z Chojny jako jedyna w Euro­pie ofe­ruje przy­cze­piane roz­sie­wacze z podwój­nym prze­no­śnikiem łań­cuchowym ste­ro­wane za pomocą kom­pu­tera i sys­temu GPS zgod­nego z pre­cy­zyj­nym rol­nic­twem. Dzięki temu można zaosz­czę­dzić do 20 proc. wysie­wa­nego nawozu, apli­ku­jąc go tylko tam, gdzie trzeba. 
Pro­du­cent zwraca uwagę, że ta nowo­cze­sna maszyna pozwala speł­nić naj­now­szą normę Unii Euro­pej­skiej, doty­czącą roz­sie­wa­nia nawo­zów. Ponadto zwięk­sza bez­pie­czeń­stwo obsługi – nie trzeba już usta­wiać maszyny przy adap­te­rze roz­siewającym. Zaletą jest też przy­spie­sze­nie wyko­na­nia nawo­że­nia. 
Opa­ten­to­wana tech­no­lo­gia Twin Chain jako jedyna gwa­ran­tuje pełną
kon­trolę nad dozo­wa­nym do wysiewu mate­ria­łem z dwóch stron roz­sie­wa­nia. 
Podwójny łań­cuch i hydrau­licz­nie napę­dzane tale­rze roz­sie­wa­jące pozwa­lają na auto­ma­tyczną regu­la­cję dawki nawozu i sze­ro­ko­ści roz­sie­wa­nia do 40 metrów (indy­wi­du­al­nie dla pra­wej i lewej strony) za pomocą ste­row­nika zamon­to­wanego w roz­sie­waczu współ­pra­cu­ją­cego z kom­pu­te­rem w kabi­nie cią­gnika i czuj­ni­kiem GPS. 
Roz­sie­wacze Twin Chain budo­wane są na licen­cji firmy Trans­pread cer­ty­fi­ko­wane przez FCQ i AFSA speł­niają wszel­kie normy UE doty­czące roz­sie­wa­nia nawo­zów. 
Według pro­du­centa łań­cuch zawsze podaje mate­riał do wysiewu, bez względu na to czy sieje pod górę czy przy zje­ździe. Nie wymaga kali­bra­cji roz­sie­wacza przed roz­siewaniem, zapew­nia 100% dokład­ność wysie­wa­nej dawki po usta­wie­niu według tabeli wysiewu, nie śli­zga się gwa­ran­tując nie­zmienną dawkę, nie puch­nie dzięki odpo­wied­nio wspa­wa­nym poprzecz­kom, nie zosta­wia mate­riału na dnie zbior­nika dzięki pły­cie teflo­no­wej. Łań­cuch sam oczysz­cza się z mokrego mate­riału za pomocą nylo­no­wych szczo­tek, nie roz­ciąga się, jest bez­ob­słu­gowy i prak­tycz­nie nie wymaga kon­ser­wa­cji (tylko jedna regu­la­cja napi­na­cza raz na pół roku). Pro­du­cent gwa­ran­tuje 10 lat bez­a­wa­ryj­nej pracy nawet dla usłu­go­daw­ców. 
Roz­sie­wacz Twin Chain pole­cany jest do róż­nych mate­ria­łów, jak nawóz, wapno, pomiot kurzy, kom­post, szlam kana­li­za­cyjny. Także do tanich nawo­zów niskiej jako­ści i zbry­lo­nego wapna. Maszyna roz­cina bryły wapna i zlepki nawo­zów, dzięki czemu nie ma dziur w dawce. 
Hydrau­licz­nie napę­dzane dwa tale­rze roz­sie­wa­jące gwa­ran­tują rów­no­mierną pracę. Indy­wi­du­alna regu­la­cja pręd­ko­ści tale­rzy umoż­li­wia róż­no­rodną sze­ro­kość roz­sie­wa­nia. 

Dla małych i śred­nich gospo­darstw 

Jak stwier­dził Tomasz Koto­wicz, kie­row­nik działu han­dlu kra­jo­wego sprzę­tem rol­ni­czym w fir­mie Pro­nar, dzięki 30-let­niemu doświad­cze­niu w branży rol­ni­czej, a dokład­niej w sek­to­rze m.in. maszyn rol­ni­czych, przy zasto­so­wa­niu naj­no­wo­cze­śniej­szych tech­no­lo­gii pro­duk­cyj­nych jak rów­nież dzięki wła­snemu Cen­trum Badaw­czo-Rozwo­jo­wemu pro­du­cent z Narwi jest w sta­nie zaspo­koić potrzeby od najmniej­szych do najwięk­szych gospo­darstw nie tylko w Pol­sce, ale i w Euro­pie i na całym świe­cie. 
Roz­sie­wacze nawo­zów Pro­nar FD1-M03, FD1-M05, prze­zna­czone do powierzch­nio­wego roz­siewu nawo­zów gra­nu­lo­wa­nych i syp­kich, według pro­du­centa pozwa­lają w pełni wykorzy­stać poten­cjał plo­no­twór­czy roślin. Zaletą jed­no­tar­czo­wych roz­sie­waczy jest niska cena i nie­wielka masa (FD1-M03 waży 42 kg, a FD1-M05 52 kg), uła­twia­jąca pod­cze­pia­nie oraz moż­li­wość pracy z cią­gni­kiem o nie­du­żej mocy – zapo­trze­bo­wa­nie mocy wynosi w obu mode­lach 11 kW (15 KM). Spraw­dzają się one w małych i śred­nich gospo­darstw rol­nych. Zgro­ma­dzony w pla­sti­ko­wym zbior­niku nawóz jest mie­szany i gra­wi­ta­cyj­nie poda­wany na łopat­kową tar­czę roz­sie­wa­jącą. Roz­sie­wa­nie jest regu­lo­wane w zakre­sie ilo­ści poda­nego mate­riału i kie­runku roz­rzutu – służą do tego dwie zasuwy otwo­rów zsy­po­wych i zasięgu roz­rzutu. Napęd tar­czy oraz mie­sza­dła prze­ka­zy­wany jest od wałka odbioru mocy poprzez wał prze­gu­bowo-tele­sko­powy. Mecha­nizm regu­la­cji dawki i kie­runku wysiewu pozwala na płynny wybór tych para­me­trów, a także na zamknię­cie wsypu w trak­cie postoju lub nawro­tów. Maszyny zapew­niają roz­rzut o sze­ro­ko­ści od 4 do 14 m. W przy­padku modelu FD1-M03 pojem­ność skrzyni nawo­zo­wej wynosi 0,25 m3, a w modelu FD1-M05 – 0,5 m3. Ilość wysiewu – w obu przy­pad­kach – 10–2.000 kg/ha, a wydaj­ność 4 ha/h. Mak­sy­malna pręd­kość robo­cza maszyn wynosi 10 km/h, a pręd­kość trans­por­towa – 20 km/h. 
Są to urzą­dze­nia uni­wer­salne, ponie­waż dają się agre­go­wać z więk­szo­ścią cią­gników wypo­sa­żo­nych w 3-punk­towy układ zawie­sze­nia. Pro­ste i wygodne w obsłu­dze – regu­la­cję sze­ro­ko­ści roz­rzutu nawozu uzy­skuje się poprzez zmianę poło­że­nia kąto­wego łopa­tek na tar­czy roz­sie­wa­jącej, a pręd­kość obro­towa tar­czy ste­ro­wana jest ze sta­no­wi­ska ope­ra­tora za pomocą dźwi­gni. 

Ze ste­ro­wa­niem elek­tro­nicz­nym 

Firma SIPMA ofe­ruje m.in. roz­sie­wacze nawo­zów RN 610 ANTEK (masa 230 kg, pojem­ność 600 l, mak­sy­malna ładow­ność – 1.320 kg) oraz RN 500 BORYNA (300 kg, 500 l, 1.100 kg) i RN 1000 BORYNA (380 kg, 1.000 l, 2.200 kg). Zawie­szane na trzypunk­towym ukła­dzie podno­śnika hydrau­licz­nego cią­gnika, dwu­tar­czowe roz­sie­wacze prze­zna­czone są do powierzch­nio­wego roz­siewu nawo­zów mine­ral­nych gra­nu­lo­wa­nych i kry­sta­licz­nych na użyt­kach rol­nych w nawo­że­niu pod­sta­wo­wym oraz pogłów­nym. Firma ukie­run­ko­wała roz­wój tech­niki na opty­ma­li­za­cję odży­wia­nia roślin. Ofe­ruje pro­gram roz­sie­waczy nawo­zów, który odpo­wiada wszyst­kim euro­pej­skim nor­mom doty­czą­cym dokład­no­ści wysiewu oraz siewu gra­nicz­nego. 
Jak zapew­nia pro­du­cent, solidna ramowa kon­struk­cja roz­sie­waczy, dosto­so­wana do ładow­no­ści, gwa­ran­tuje dłu­go­trwałą i nie­za­wodną pracę urzą­dzeń. System wysie­wa­jący zapew­nia rów­no­mierne dozo­wa­nie nawozu na tar­cze wysie­wa­jące oraz pre­cy­zyj­nie roz­miesz­cza nawóz na powierzchni pola. 
Tar­cze wysie­wa­jące wypo­sa­żone w dwie pary łopa­tek, umoż­li­wiają roz­siew nawo­zów w zakre­sach sze­ro­ko­ści robo­czych 10–24 m, zaś w przy­padku
RN 1000 Boryna dodat­kowo w zakre­sie 18–32 m. Mak­sy­malna pręd­kość robo­cza wszyst­kich trzech modeli wynosi 16 km/h, a mak­sy­malna pręd­kość trans­por­towa 25 km/h. 
Tar­cze do wysiewu gra­nicz­nego (wypo­sa­że­nie dodat­kowe) umoż­li­wiają roz­siewanie nawozu na skraju pola. Zasuwy ste­ro­wane hydrau­licz­nie pozwa­lają na zamy­ka­nie każ­dego otworu dozu­ją­cego nie­za­leż­nie. Sprę­ży­ste waha­dłowe mie­sza­dło dba o rów­no­mierny prze­pływ nawozu na tar­cze wysie­wa­jące. 
Sita mon­to­wane na zbior­niku zabez­pie­czają roz­sie­wacz przed przedosta­niem się nawo­zów zbry­lo­nych lub zanie­czysz­czeń do strefy wysiewu. Ele­menty robo­cze wyko­nane ze stali nie­rdzew­nej (tar­cze wysie­wa­jące, łopatki, zasuwy w dnie kosza oraz osłony) gwa­ran­tują dłu­go­trwałą i nie­za­wodną pracę roz­sie­wacza. Skła­dana plan­deka (wypo­sa­że­nie dodat­kowe w mode­lach BORYNA) mon­to­wana na zbior­niku unie­za­leż­nia pracę roz­sie­wacza od warun­ków atmos­fe­rycz­nych. Nad­stawki (wypo­sa­że­nie dodat­kowe) są w łatwy spo­sób mon­to­wane na głów­nym zbior­niku i umoż­li­wiają dosto­so­wy­wa­nie pojem­no­ści zbior­nika zależ­nie od potrzeb, dzięki czemu roz­sie­wacz znaj­duje zasto­so­wa­nie zarówno w pracy na małych jak i dużych are­ałach. 
Ste­ro­wa­nie elek­tro­niczne (wypo­sa­że­nie dodat­kowe) nad­zo­ruje pracę wysiewu nawozu zgod­nie z zada­nymi para­me­trami pracy. Funk­cje ste­ro­wa­nia elek­tro­nicz­nego obej­mują: ręczny lub auto­ma­tyczny tryb pracy wysiew­nego nawozu; pomiar pręd­ko­ści jazdy za pomocą modułu GPS w try­bie auto­ma­tycznym; pro­gra­mo­wa­nie pręd­ko­ści jazdy w try­bie ręcz­nym; moż­li­wość przepro­wa­dze­nia próby krę­co­nej; pomiar obsia­nego are­ału i prze­pra­co­wa­nych godzin; uru­cha­mia­nie siewu gra­nicz­nego ze zre­du­ko­waną jed­no­stron­nie dawką. 
SIPMA posiada nowo­cze­sną halę wysiewu, w któ­rej przy pomocy zaawan­so­wa­nej apa­ra­tury elek­tro­nicz­nej opra­co­wy­wane są tabele wysie­wów na wszyst­kie rodzaje nawo­zów mine­ral­nych na rynku. Firma ofe­ruje pro­gram roz­sie­waczy nawo­zów, który odpo­wiada wszyst­kim euro­pej­skim nor­mom doty­czą­cym dokład­no­ści wysiewu oraz siewu gra­nicz­nego. Do każ­dej maszyny doda­wana jest tabela wysiewu. Tabele te można rów­nież zna­leźć na fir­mo­wej stro­nie inter­ne­to­wej, gdzie są one regu­lar­nie aktu­ali­zo­wane. 

Ogra­ni­cza­jąc koszty wysiewu

Firma Kor­ba­nek Sp. z o. o. już od 1997 r. ofe­ruje maszyny marki SULKY, zapew­niając rów­nież ich ser­wis. Ambi­cją firmy SULKY, spe­cja­li­zu­ją­cej się w maszy­nach do siewu zbóż oraz do roz­siewu nawo­zów i będą­cej pio­nie­rem w rol­nic­twie pre­cy­zyj­nym, jest wyprze­dza­nie kon­ku­ren­cji pod wzglę­dem roz­wią­zań umoż­li­wiających ogra­ni­cze­nie kosz­tów roz­siewu azotu, potasu, fos­foru czy magnezu. W 2011 r. otwarto nowo­cze­sną halę pro­duk­cyjną o powierzchni 20.000 mkw. umoż­li­wiającą malo­wa­nie metodą kata­fo­re­tyczną, która znacz­nie wzmac­nia ochronę maszyn. 
Roz­sie­wacze nawo­zów Sulky są dostępne w róż­nych pojem­no­ściach i mogą roz­siewać nawóz nawet do 50 m! Dostępne są roz­sie­wacze zawie­szane: seria DX (od 900 do 3.000 litrów), seria X (od 1.900 do 4.000 l) oraz roz­sie­wacze przy­cze­piane: seria DPA Epan­dor S25 (1.500–2.000 l) i seria XT (7.200–15.500 l). 
Pre­cy­zja roz­siewu maszyn fran­cu­skiej marki jest cer­ty­fi­ko­wana i badana przez nie­za­leżne insty­tuty, jak fran­cu­ski CEMAGREF, duń­ską Sta­cję Badań DLV, nie­miecki DLG. Warto pod­kre­ślić, że roz­sie­wacze SULKY speł­niają rygo­ry­styczne wyma­ga­nia normy doty­czącej roz­siewu nawo­zów i ochrony śro­do­wi­ska EN 13739–1.
Roz­sie­wacz SULKY X50+ Eco­nov ISOBUS został nagro­dzony Zło­tym Meda­lem pod­czas tar­gów POLAGRA PREMIERY 2018, za inno­wa­cyjny sys­tem umoż­li­wiający roz­siew nawo­zów w kształ­cie „rogala” oraz moż­li­wość zmien­nego daw­ko­wa­nia nie­za­leż­nie na lewą i prawą stronę roz­sie­wacza z wyko­rzy­sta­niem GPS oraz zale­ceń z map okre­śla­ją­cych zmienne daw­ko­wa­nie. Takie roz­wią­za­nie zasto­so­wano głów­nie z myślą o małych, nie­jed­no­rod­nych polach o zmien­nej wydaj­no­ści w nie­któ­rych stre­fach oraz z myślą o obni­że­niu kosz­tów nawo­zów. 
Do skon­stru­owa­nia roz­sie­wacza nawo­zów SULKY X50+ ECONOV ISOBUS wyko­rzy­stano obro­towe sta­no­wi­sko kon­tro­lne CEMIB, dające obraz roz­siewu 3D, uwzględ­nia­jący rze­czy­wi­sty kształt roz­siewanego nawozu gra­nu­lo­wa­nego (przy­po­mi­na­jący kształ­tem rogal). Dzięki temu zasto­so­wano na maszy­nie inno­wa­cyjny sys­tem roz­siewający połą­czony z ukła­dem ECONOV obsłu­gu­ją­cym aż 12 sek­cji roz­siewu, wyko­rzy­stu­jący zmienny punkt spa­da­nia gra­nu­latu na tar­czę wysie­wa­jącą. 
Roz­sie­wacz jest wypo­sa­żony w tech­no­lo­gię ISOBUS, a do jego obsługi wyko­rzy­sty­wany jest ter­mi­nal uni­wer­salny QUARTZ 800. Uni­kal­nym roz­wią­za­niem jest moż­li­wość zasto­so­wa­nia zmien­nego daw­ko­wa­nia nie­za­leż­nie na prawą i na lewą stronę. Mak­sy­malna pojem­ność roz­sie­wacza wynosi 4.200 litrów, jeśli jest wypo­sa­żony w plan­dekę. W zależ­no­ści od zamon­to­wa­nych łopa­tek mak­sy­malna sze­ro­kość robo­cza wynosi 50 m. W wypo­sa­że­niu prze­wi­dziano rów­nież układ roz­siewu gra­nicz­nego TRIBORD 3D z pra­wej strony maszyny, który może korzy­stać z auto­ma­tyki usta­wień READY TO SPREAD (RDS) za pośred­nic­twem usługi inter­ne­to­wej FERTITEST. 
Zalety roz­sie­wacza i jego inno­wa­cyj­ność to: dokład­ność roz­siewu, układ roz­siewający EPSILON SYSTEM z dwu­pię­tro­wymi łopat­kami roz­siewającymi (łącz­nie pokry­cie pola ośmioma war­stwami gra­nu­latu), mie­sza­dło sprę­ży­ste, zapew­niające rów­no­mierny prze­pływ dozo­wa­nego gra­nu­latu, wyko­rzy­sta­nie sek­cji roz­siewu i tech­no­lo­gii GPS umoż­li­wia osią­gnię­cie wymier­nych oszczęd­no­ści, moż­li­wość wyko­rzy­sta­nia usługi inter­ne­to­wej FERTITEST do szyb­kiego usta­wie­nia roz­sie­wacza, moż­li­wość współ­pracy z innymi sys­temami, innych pro­du­centów w zakre­sie nawi­ga­cji jak i zmien­nego daw­ko­wa­nia, moż­li­wość zmien­nego daw­ko­wa­nia nie­za­leż­nie na prawą i na lewą stronę roz­sie­wacza. 

Mniej osi w roz­rzut­ni­kach

Nie bra­kuje także nowo­ści na rynku roz­rzut­ni­ków obor­nika. Dobry roz­rzutnik musi nie tylko wydaj­nie i rów­no­mier­nie roz­rzu­cić nawóz, ale także cha­rak­te­ry­zo­wać się wytrzy­ma­łym podwo­ziem i mocną kon­struk­cją, która spro­sta pracy w trud­nych warun­kach. Ze względu na prze­wo­że­nie roz­rzut­nikami bar­dzo dużych ilo­ści obor­nika i innych ładun­ków, jed­nym z naj­waż­niej­szych ich ele­men­tów jest układ jezdny. Obser­wo­wana na rynku ten­den­cja roz­woju tych maszyn zmie­rza do ogra­ni­cze­nia liczby osi. 
Pro­nar pro­du­kuje wiele modeli roz­rzut­ni­ków. Wspólną cechą wszyst­kich maszyn tej marki jest sta­bilna i zwarta kon­struk­cja. Jed­nak szcze­gólne zain­te­re­so­wa­nie rol­ni­ków wzbu­dza ich wysoka wydaj­ność, co przy zwięk­sza­ją­cej się każ­dego roku licz­bie gospo­darstw z dużym pogło­wiem zwie­rząt ma istotne zna­cze­nie. 
Pro­du­cent z Narwi, zgod­nie z panu­jącą obec­nie ten­den­cją, dąży do ogra­ni­cze­nia liczby osi. Do nie­dawna roz­rzutniki o śred­niej ładow­no­ści dostępne były nie­mal wyłącz­nie z ukła­dem jezd­nym typu tan­dem. Obec­nie część pro­du­centów, w tym też Pro­nar, ofe­ruje linię roz­rzut­ni­ków na poje­dyn­czej osi, z kołami o dużej śred­nicy. 
Według pro­du­centa z Narwi, takie koła, w połą­cze­niu z odpo­wied­nim bież­ni­kiem ogu­mie­nia, o wiele lepiej speł­niają swoje zada­nie. Po pierw­sze, zasto­so­wa­nie dużych poje­dyn­czych kół zmniej­sza zapo­trze­bo­wa­nie na moc, co wynika z niż­szych opo­rów tocze­nia. Drugą zaletą tego roz­wią­za­nia jest łatwiej­sze manew­ro­wa­nie maszyną oraz wyeli­mi­no­wa­nie spy­cha­nia podłoża pod­czas skrę­tów. Mimo to, układy jezdne typu tan­dem na­dal mają zwo­len­ni­ków. Pro­nar pro­du­kuje roz­rzutniki zarówno jed­no­osiowe (N161, NV161/1, NV161/2, NV161/3, NV161/4, NV161/5), jak i na zawie­sze­niu tan­dem (N262, N262/1, N162/2). 
Układ jezdny typu tan­dem, dzięki znacz­nie mniej­szej śred­nicy kół, mie­ści się pod skrzy­nią ładun­kową, co nie wpływa na ogra­ni­cze­nie jej sze­ro­ko­ści. Kolejną zaletą tego typu zawie­sze­nia, jest wysoka sta­bil­ność roz­rzut­nika pod­czas jazdy. Wynika to z faktu, że jest ono reso­ro­wane, co znacz­nie popra­wia kom­fort użyt­ko­wa­nia i bez­pie­czeń­stwo trans­portu. Nato­miast w jed­no­osio­wych roz­rzut­ni­kach obor­nika serii NV zasto­so­wano amor­ty­zo­wane dys­zle z gór­nym lub dol­nym zacze­pem. 
Dla trwa­ło­ści skrzyń ładun­ko­wych bar­dzo duże zna­cze­nie ma jakość i gru­bość zasto­so­wa­nej do ich pro­duk­cji bla­chy. W przy­padku maszyn Pro­naru serii N ściany mają gru­bość 3 mm, a podłoga – 4 mm. Nato­miast w roz­rzut­ni­kach serii NV zarówno podłoga, jak i ściany są wyko­nane z wyso­kiej jako­ści bla­chy o gru­bo­ści 4 mm. 
Kształt skrzyń ładun­ko­wych roz­rzut­ni­ków jed­no­osio­wych serii NV został tak dopa­so­wany, że mie­ści się ona pomię­dzy wyso­kimi kołami. Wąska i długa skrzy­nia dobrze współ­gra z dwu­wal­co­wym adap­te­rem roz­rzutu i jest na tyle głę­boka, aby osią­gnąć dużą obję­tość. Umiesz­cze­nie plat­formy zała­dun­ko­wej mię­dzy kołami bez­po­śred­nio nad osią daje dodat­kowy pozy­tywny efekt w postaci obni­że­nia środka cięż­ko­ści oraz wyso­ko­ści zała­dunku. Pozwala to wykorzy­stać do napeł­nia­nia roz­rzut­nika mini­ła­do­warkę bądź mały cią­gnik z łado­wa­czem czo­ło­wym. Pod­czas zała­dunku ist­nieje ryzyko, że ope­ra­tor zawa­dzi o kra­wędź skrzyni ładun­ko­wej i uszko­dzi ją. Aby temu zapo­biec, w roz­rzut­ni­kach Pro­naru mocuje się drew­nianą listwę, która chroni górną kra­wędź. 
Jed­nym z naj­waż­niej­szym ele­men­tów wypo­sa­że­nia skrzyni ładun­ko­wej jest prze­no­śnik łań­cuchowy. W roz­rzut­ni­kach o śred­niej ładow­no­ści zwy­kle sto­so­wany jest prze­no­śnik podwójny, zło­żony z dwóch prze­no­śników zaj­mu­ją­cych połowę sze­ro­ko­ści prze­strzeni ładun­ko­wej – na każdy z nich przy­pa­dają dwa łań­cuchy połą­czone poprzecz­nymi listwami. Hydrau­liczny napęd łań­cuchów w roz­rzut­ni­kach Pro­naru (wypo­sa­że­nie stan­dar­dowe) pozwala na bez­stop­niową regu­la­cję pręd­ko­ści prze­suwu. 
W roz­rzut­ni­kach serii NV szcze­gólną uwagę zwró­cono na zabez­pie­cze­nie prze­wo­żo­nego mate­riału. Do tego celu służy zasuwa i osłony adap­tera. Pierw­sza z nich ma postać płyty wsu­wa­nej mię­dzy walce adap­tera a skrzy­nię ładun­kową. Jej zada­niem jest zabez­pie­cze­nie adap­tera przed napo­rem nawozu pod­czas trans­portu i uru­cha­mia­nia wal­ców. Ele­ment ten ma bar­dzo duże zna­cze­nie dla trwa­ło­ści maszyny ze względu na silne prze­cią­że­nia, na które nara­żony jest cały mecha­nizm prze­nie­sie­nia napędu pod­czas uru­cha­mia­nia adap­tera bez­po­śred­nio obcią­żo­nego obor­ni­kiem. Głów­nym zada­niem zasuwy jest jed­nak zabez­pie­cze­nie przed zanie­czysz­cze­niem drogi wypa­da­ją­cym ładun­kiem. Dzięki temu, że pod­czas pracy zasuwa jest wysu­nięta do góry, sta­nowi ona także ochronę cią­gnika przed odpry­skami roz­trzą­sa­nego obor­nika. Zew­nętrzne osłony adap­tera prze­ciw­dzia­łają z kolei gubie­niu resz­tek obor­nika pozo­sta­łych na adap­te­rze. 
Klu­czo­wym mecha­ni­zmem każ­dego roz­rzut­nika, wpły­wa­ją­cym na jakość oraz wydaj­ność pracy, jest adap­ter roz­rzutu. Adap­tery można podzie­lić na dwa główne typy – poziome i pio­nowe. Pierw­szy z nich jest wypo­sa­żony w dwa poziome walce, ale w przy­padku maszyn śred­niej wiel­ko­ści nie spo­tkamy go w for­mie tra­dy­cyj­nej. W roz­rzut­ni­kach Pro­naru serii NV walce poziome są wyko­rzy­sty­wane nie jako samo­dzielne ele­menty, lecz w połą­cze­niu z tar­czami roz­rzu­ca­ją­cymi. W tym wypadku walce są odpo­wied­nio osło­nięte – z otwartą jedy­nie dolną czę­ścią zabu­dowy. Ich zada­niem nie jest roz­rzu­ca­nie, a jedy­nie roz­luź­nie­nie nawozu i poda­nie go na tar­cze roz­rzu­ca­jące. Pozwala to na sto­so­wa­nie w nawo­że­niu nie tylko obor­nika, ale też wapna, kom­po­stu, pozo­sta­ło­ści z bio­ga­zowni itp. Ogromną zaletą takiego zespołu roz­rzu­ca­ją­cego jest sze­ro­kość pracy, która docho­dzi (w zależ­no­ści od rodzaju nawo­że­nia) nawet do 25 metrów. Taką sze­ro­kość robo­czą osiąga roz­rzutnik Her­ku­les N262.
Naj­po­pu­lar­niej­sze adap­tery pio­nowe mogą mieć dwa lub cztery walce. Adap­ter czte­ro­wal­cowy spraw­dza się przy sze­ro­ko­pa­smo­wym roz­rzu­ca­niu każ­dego rodzaju obor­nika. Nato­miast adap­ter dwu­wal­cowy jest bar­dziej uni­wer­salny, dla­tego za jego pomocą można roz­rzu­cać także kom­post i torf, a nawet wapno. 

Nie tylko do obor­nika

Nowo­ściami wśród roz­rzut­ni­ków obor­nika marki SIPMA są RO 800 TAJFUN (o ładow­no­ści nomi­nal­nej 8 ton) oraz RO 1000 TAJFUN (10 t). Są to pojazdy jed­no­osiowe. Wypo­sa­żane w uni­wer­salny pio­nowy adap­ter z dol­nymi tale­rzami, prze­zna­czone są do roz­rzu­ca­nia obor­nika, kom­po­stu, torfu, pomiotu kurzego i wapna. Mogą być rów­nież sto­so­wane do trans­portu pło­dów rol­nych po zde­mon­to­wa­niu adap­tera. Współ­pra­cują z cią­gnikami wypo­sa­żo­nymi w dolny zaczep trans­por­towy typu „hitch” i są w pełni przysto­so­wane do trans­portu po dro­gach publicz­nych. 
Ste­ro­wa­nie elek­tryczne (wypo­sa­że­nie dodat­kowe) zapew­nia wygodne ste­ro­wa­nie maszyną z kabiny cią­gnika. Niska wyso­kość zała­dun­kowa uła­twia kom­fortową pracę. Dwu­bęb­nowy, pio­nowy adap­ter śli­ma­kowy z nożami tną­cymi zapew­nia wyso­kie roz­drob­nie­nie roz­rzu­ca­nego mate­riału oraz duży zasięg i rów­no­mier­ność roz­rzutu. 
Noże adap­tera ze stali HARDOX zapew­niają trwa­łość kon­struk­cji i nie­za­wod­ność w eks­plo­ata­cji. Hydrau­licz­nie otwie­rana zasuwa tylna zamy­ka­jąca skrzy­nię ładun­kową zapo­biega wypa­da­niu zawar­to­ści pod­czas trans­portu. Drew­niane nad­stawki ochronne zabez­pie­czają burty przed uszko­dze­niami mecha­nicz­nymi pod­czas prac załadun­ko­wych. 
Podwójny prze­no­śnik podło­gowy z auto­ma­tycznym nacią­giem, napę­dzany hydrau­licz­nie, zapew­nia bez­stop­niowe regu­lo­wa­nie ilo­ści roz­rzu­ca­nego mate­riału. Reso­ro­wany dys­zel (wypo­sa­że­nie dodat­kowe) wypo­sa­żony we wzdłużne pióra reso­rów zapew­nia kom­fort użyt­ko­wa­nia. 
Zasto­so­wane ogu­mie­nie gwa­ran­tuje małe opory tocze­nia i naci­ski na podłoże, umoż­li­wia łatwiej­szą pracę i prze­miesz­cza­nie w wil­got­nym tere­nie. Samooczysz­czający się pro­fil opon zapew­nia wygodną eks­plo­ata­cją roz­rzut­nika. 
Sprzę­gło prze­cią­że­niowe zabez­pie­cza napęd w przy­padku ewen­tu­al­nego zapcha­nia. Deflek­tory (wypo­sa­że­nie dodat­kowe) zapew­niają osłonę adap­tera pod­czas trans­portu oraz regu­lują sze­ro­kość roz­rzutu pod­czas pracy. 
Mniej­szy roz­rzutnik (RO 800 TAJFUN) dys­po­nuje pojem­no­ścią ładun­kową 9 m3, a więk­szy (RO 1000 TAJFUN) – 11 m3. Oby­dwa zapew­niają pas roz­rzutu 5–12 m. 

Ze spe­cjal­nym adap­te­rem i hydrau­licz­nym zawie­sze­niem 

Firma Kor­ba­nek od kwiet­nia 2018 r. ofe­ruje roz­rzutniki obor­nika marki BERGMANN – jest wyłącz­nym dys­try­bu­to­rem maszyn nie­mieckiej marki w Pol­sce. W zależ­no­ści od pojem­no­ści i rodzaju adap­tera, dostępne są serie M i TSW. Rozrzut­niki serii M, jed­no­osiowe lub na tan­demie, osią­gają ładow­ność od 8.000 kg do 19.000 kg, pojem­ność od 6,8 do 15,75 m3. Sto­suje się w nich skrzy­nię o kon­struk­cji samo­no­śnej. Wypo­sa­żone w adap­tery pio­nowe czte­ro­wal­cowe i roz­bieżną skrzy­nię. 
Rozrzut­niki serii TSW – ładow­ność 8.000–23.000 kg, jed­no­osiowe lub na tan­demie. Wypo­sa­żone w skrzy­nię roz­bieżną, adap­tery dwu­wal­cowe poziome oraz tar­czowe o uni­wer­salnym zasto­so­wa­niu. 
Otwie­ra­jąc się na potrzeby rynku firma Berg­mann zapro­jek­to­wała nisko­po­dwo­ziowy roz­rzutnik TSW na dużych kołach. 
– Maszyny Berg­mann cha­rak­te­ry­zuje dba­łość o wyko­na­nie i szcze­góły oraz nie­za­wod­ność – zapew­nił Mar­cin Uła­mek, spe­cja­li­sta pro­duktowy z firmy Kor­ba­nek. – To co je wyróż­nia na tle kon­ku­ren­cji to spe­cjalna budowa adap­teru pozio­mego, który jest kon­struk­cyj­nie przy­go­to­wany do roz­rzu­ca­nia wszyst­kich rodza­jów mate­ria­łów pocho­dze­nia orga­nicz­nego; zarówno obor­nika dłu­go­sło­mia­stego jak i wszyst­kich mate­ria­łów syp­kich takich jak torf, kurzak, wapno, kom­post. Maszyny te zbu­do­wane są z wyso­kiej jako­ści mate­ria­łów trud­no­ście­ral­nych, co w prak­tyce skut­kuje dwu­krot­nie dłuż­szą żywot­no­ścią w sto­sunku do kon­ku­ren­cji. 
Dru­gim uni­ka­to­wym roz­wią­za­niem jest sto­so­wa­nie hydrau­licz­nego zawie­sze­nia w każ­dej maszy­nie, zapew­niającego sta­bil­ność i pew­ność pro­wa­dze­nia. Na uwagę zasłu­guje także wyko­na­nie łań­cuchów, które testo­wane są w fabryce w spe­cjal­nym kanale na 130 % wytrzy­ma­ło­ści, a także są powierzch­niowo utwar­dzane. 
Jakie są per­spek­tywy dla rynku roz­rzut­ni­ków marki Berg­mann w Pol­sce? Według przed­sta­wi­cieli firmy Kor­ba­nek, na rynku pol­skim coraz wię­cej ludzi poszu­kuje maszyn uni­wer­salnych, zdol­nych do wyko­na­nia pracy, którą zazwy­czaj wyko­nuje się dwoma osob­nymi maszy­nami, tzn. roz­sie­waczem do wapna i roz­rzutnikiem obor­nika. Rośnie więc ten­den­cja do inwe­sto­wa­nia w maszyny, które pomogą zmniej­szyć koszty zakupu dwóch osob­nych maszyn oraz zuży­cia w dłuż­szej per­spek­ty­wie czasu. Rol­nicy poszu­kują też roz­wią­zań nie­za­wod­nych tzn. o dłu­giej żywot­no­ści oraz ocze­kują rów­no­miernego roz­siewu. Takie roz­wią­za­nia ofe­ruje Berg­mann. O jako­ści pracy świad­czy też fakt, że roz­rzutniki tej marki jako jedyne na rynku prze­cho­dzą test DLG na rów­no­mier­ność roz­rzutu. 

Nowe tech­no­lo­gie to nowe moż­li­wo­ści

Przed­się­bior­stwo pro­duk­cyjno-han­dlowe ŚWIT-ROL ist­nieje na rynku od 1992 r. Firma zlo­ka­li­zo­wana jest w nie­wiel­kiej miej­sco­wo­ści Budzi­ska w woj. mazo­wiec­kim, a jej zało­ży­cie­lem jest Krzysz­tof Świ­taj. Nazwa firmy ŚWIT-ROL pocho­dzi od nazwi­ska wła­ści­ciela i ma koja­rzyć się z rodzin­nym cha­rak­te­rem biznesu. 
Obec­nie firma zaj­muje się pro­duk­cją maszyn rol­ni­czych takich jak roz­sie­wacze nawo­zowo-wap­niowe KŁOS, pia­skarki KŁOS oraz kopaczki jed­no­rzę­dowe. W tym roku wpro­wa­dziła do oferty nowe roz­sie­wacze dwu­tar­czowe o pojem­no­ści 400 l i 800 l. 95 proc. cało­ści goto­wego pro­duktu to wyrób fir­mowy. Maszyny już w fazie pro­jektu badane są pod wzglę­dem wytrzy­ma­ło­ściowym, każda jest testo­wana w warun­kach polo­wych na róż­nych typach ziemi i z róż­nymi kla­sami cią­gników. 
Roz­sie­wacz nawo­zów KŁOS jest prze­zna­czony do powierzch­nio­wego wysiewu nawo­zów mine­ral­nych gra­nu­lo­wa­nych i pyli­stych oraz wapna nawo­zo­wego na polach upraw­nych, łąkach, ścier­ni­skach i pastwi­skach. 
Na życze­nie roz­sie­wacz wypo­sa­żany jest w przy­stawkę sadow­ni­czą, zimowy zestaw dro­gowy, zasuwę hydrau­liczną, plan­dekę, czy wałek prze­kaź­nika mocy (WOM). 
– Cały czas pra­cu­jemy nad moder­ni­za­cją i ulep­sze­niem maszyn – powie­dział Krzysz­tof Świ­taj, wła­ści­ciel firmy, ŚWIT-ROL. – Posia­damy wielu zaprzy­jaź­nio­nych part­ne­rów han­dlo­wych nie tylko w Pol­sce, ale i za gra­nicą, dzięki czemu dys­po­nujemy sze­roką ofertę han­dlową. Przed nami jesz­cze wiele wyzwań, w myśl naszego motto: „Nowe tech­no­lo­gie to nowe moż­li­wo­ści”.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.