Ładowarki

Podczas Międzynarodowych Targów Budownictwa Budma w Poznaniu (20-23 stycznia) sporo mówiono o pieniądzach. Sytuacja finansowa wielu firm budowlanych w ostatnich miesiącach pogorszyła się, a to rzutuje na zainteresowanie nowymi maszynami. Podczas targów można było zobaczyć m.in. żurawie do zabudowy Palfinger DK 15500, żurawie samojezdne marki Zoomilton, samojezdne podnośniki wieżowe Genie Faraone. Zwiedzający chętnie oglądali też takie maszyny budowlane jak - ładowarki firm Atlas i Giant, wozidła Bergmanna czy też wywrotki, auta dźwigowe firmy Maxus.

Volvo Maszyny Budowlane skompletowało swoją nową serię ładowarek kołowych o oznaczeniu F. Ostatnimi z maszyn są dwa najmniejsze modele o masach operacyjnych 8.630 kg (L45F) i 9.410 kg (L50F), które wprowadzono do sprzedaży pod koniec zeszłego roku. Niewielkie kompaktowe ładowarki wykorzystywane są często w miejscach, w których nie ma zbyt wiele przestrzeni, żeby poruszać się dużą maszyną budowlaną. Na rynku te niewielkie maszyny konkurują często z miniaturowymi ładowarkami. Nowe ładowarki Volvo mają jednak sporą przewagę nad tymi ostatnimi, są bowiem w pełni komfortowymi maszynami, wyposażonymi w niemal taką samą zamkniętą szoferkę jak większe modele serii F.

Wciąż nie przekonaliśmy się do ładowaczy czołowych, zwanych także ładowarkami teleskopowymi. Maszyny te mimo dużej uniwersalności mają coraz niższe ceny. Warto się nimi zainteresować, bowiem mogą mieć wiele ciekawych zastosowań. Główną przewagą ładowarek teleskopowych nad innymi maszynami budowlanymi jest teleskopowe ramię pozwalające na ładowanie na wysokość, która nie jest dostępna dla żadnej innej maszyny poza żurawiem czy wózkiem widłowym. Żurawie są jednak dużo droższe, a wózki widłowe nie potrafią sprawnie poruszać się w terenie. W Polsce najpopularniejsze są ładowacze takich firm jak JCB, Caterpillar i Manitou. Porównujemy ceny wybranych modeli używanych maszyn.

Jeśli wziąć pod uwagę cały bieżący rok, kupujemy w Polsce dużo używanych koparko-ładowarek, choć aktualnie odczuwany jest zastój. Mimo to sprzedawcy raczej nie obniżają cen, licząc na to, że na początku roku wzrośnie optymizm w firmach budowlanych i zaczną one kupować maszyny budowlane. Największą popularnością u nas cieszą się używane markowe ładowarki - prym wiedzie firma JCB, która jest również liderem w sprzedaży nowych maszyn tego typu w Polsce. Sporo ogłoszeń na portalu www.Truck.pl dotyczy także maszyn firm Case, Caterpillar, New Holland, Komatsu i Volvo. Koparko-ładowarki Volvo produkowane w Polsce cieszą się dobrą opinią wśród użytkowników, chwalone są za wysoką jakość wykonania oraz trwałą konstrukcję.

W podłowickiej fabryce maszyn budowlanych trwają ostatnie prace wykończeniowe. Największą popularnością wśród maszyn budowlanych XCMG cieszą się ładowarki kołowe, stąd decyzja, że pod Łowiczem powstawać będą właśnie tego typu maszyny. W nowej polskiej fabryce maszyn budowlanych od stycznia przyszłego roku powstawać będą również ładowarki ZL50G, równiarki GR135 i GR215A, a także walce drogowe XS120PD/D.

Francja jest krajem o wysoko rozwiniętym i usprzętowionym rolnictwie. Sporo używanych maszyn trafia stamtąd do Polski. We francuskich komisach dominują ciągniki rolnicze. Klienci z Polski bardzo często pytają też np. o ładowacze, w tym te duże, teleskopowe, np. Manitou. Jeśli interesują ich ciągniki, to John Deere, Case, Valtra, jeśli chodzi o kombajny, to New Holland czy Claas. Coraz więcej osób szuka również maszyn uprawowych, agregatów siewnych, kultywatorów - w tym przypadku niekoniecznie muszą być to markowe maszyny rolnicze.

W dniach 27-30 października w Poznaniu odbędą się doroczne Międzynarodowe Targi Ekologiczne Poleko. Po raz pierwszy natomiast w tym samym czasie odbędzie się Komtechnika - Międzynarodowe Targi Techniki Komunalnej. Prezentowane będą najnowsze pojazdy i maszyny stosowane w gospodarce komunalnej (śmieciarki, samochody asenizacyjne, zamiatarki, kosiarki i ładowarki).

Brak unijnych dotacji znacznie ogranicza zakupy maszyn rolniczych. Widać to było podczas wystawy Roltechnika (23-24 sierpnia) w Wilkowicach. Magnesem przyciągającym klientów są nowe produkty i marki. Ciekawostką jest np. wprowadzenie do sprzedaży przez poznańską Agromę maszyn zielonkowych - kosiarek, zgrabiarek, przetrząsarek - mało znanej jak dotąd na polskim rynku niemieckiej marki Fella. Pierwsze wyniki sprzedaży są całkiem obiecujące, podobnie zresztą jak ma to miejsce w przypadku fińskich ładowaczy Agrimatic.Tradycyjnie już wraz z Roltechniką zorganizowano Ogólnopolski Festiwal Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych. To jedyna na tak dużą skalę (blisko 100 traktorów) impreza w Polsce i jedna z najważniejszych w naszej części Europy.

Najnowsza propozycja firmy Vol-vo Maszyny Budowlane to ładowarka zaprojektowana specjalnie do wysokiego ładowania. Już podczas projektowania zwykłych wersji ładowarek serii F Volvo postanowiło przystosować model L180F do transportu drewna na wysokość. Odpowiednio wzmocniono ramę oraz zastosowano mocny i wydajny silnik o oznaczeniu D12 znany m.in. z ciężarówek Volvo. Standardową ładowarkę kołową L180F można wyposażyć w chwytak do drewna, jednak jej możliwości nie są imponujące. Dopiero przekonstruowana wersja H-L może poszczycić się dobrymi parametrami: nowa maszyna może ładować na wysokości 5,8 m (zwykła L180F na wysokości 3,86 m).

Niewielkie ładowarki czołowe Agromatic to nowość na naszym rynku. Pochodzą z Finlandii (producent: Norcar-BSB), a do Polski trafiły za pośrednictwem Pol-Motu Warfama z Dobrego Miasta (woj. warmińsko-mazurskie). Ładowarki marki Agromatic mają napęd na cztery koła przenoszony poprzez cztery oddzielne siłowniki hydrauliczne. Wszystkie wersje zaopatrywane są w motory japońskiej marki Kubota. Są to jednostki trzycylindrowe, w przypadku AM 744 i AM 755 o poj. 722 ccm, a w przypadku AM 760 1.105 ccm.

Zintegrowany system chłodzenia o kształcie przypominającym kostkę, to największa nowość w kołowej ładowarce New Holland W190B. System chłodzenia jest umieszczony pośrodku ładowarki tuż za kabiną, a nie - jak to zwykle ma miejsce w maszynach budowlanych tego typu - z tyłu pojazdu. Dzięki temu udało się m.in. zmniejszyć oraz poprawić rozkład masy, ponieważ odciążono tył.

Na rynek weszła właśnie nowa platforma robocza firmy Bobcat. Ma ona udźwig 500 kg i może zabrać jednorazowo trzy osoby. Jest przygotowana do pracy z największymi podnośnikami firmy, czyli modelami: T35120SL MP, T40140 oraz T40170. Kierowanie podnośnikiem Bobcata odbywa się za pomocą układu zdalnego sterowania zamontowanego bezpośrednio na platformie. Układ zasila bateria. Gdy poziom naładowania zaczyna być zbyt niski, system wysyła sygnał ostrzegawczy i prąd pobierany jest z baterii zapasowej.