Akcesoria tuningowe służą nie tylko do upiększania ciężarówek. Wiele z nich przyczynia się do poprawy aerodynamiki lub bezpieczeństwa jazdy. Efektownie „podrasowane” pojazdy często pełnią też rolę imponującej wizytówki firmy.
Nic dziwnego, że tuning staje się coraz bardziej popularny, a przedsiębiorstwa oferujące rozmaite akcesoria odnotowują rosnące obroty. Wybór elementów tzw. tuningu optycznego jest bardzo duży. Prostych zabiegów upiększających może się podjąć własnoręcznie przeciętny posiadacz ciężarówki. Bardziej zaawansowane operacje wykonują fachowcy.
Proste w montażu są efektowne nakładki ze stali nierdzewnej, mocowane dwustronna taśmą klejącą. Można ozdobić tzw. grill, okolice reflektorów, klamek, obudowy lusterek, itd. Ze stali nierdzewnej lub z aluminium wykonywane jest orurowanie. Poprawia ono nie tylko ochronę ciągnika, lecz i jego wygląd – pojazd jest bardziej muskularny i budzący respekt na drodze. Ramy dachowe i „w podszybiu” pozwalają na zamontowanie dodatkowych reflektorów, lightbarów, świateł ostrzegawczych lub roboczych, neonów reklamowych i sygnałów pneumatycznych. Koszt tego typu modyfikacji uzależniony jest od tego jak bardzo rozbudowane i fantazyjne orurowanie chcemy zamontować. Za bardziej rozbudowane układy z dodatkową siatką można zapłacić kilka tysięcy złotych.
W porządnie stuningowanym pojeździe nie może zabraknąć dodatkowych lamp. Oczywiście wykorzystuje się najnowsze technologie, czyli LED-y. Przedstawiciele firmy Multi-Plast radzą, aby przed zakupem takich lamp zaznajomić się z przepisami prawa obowiązującymi w krajach, do których jeździmy. Niektóre z nich wprowadziły bowiem ograniczenia w zakresie emisji światła przez samochody ciężarowe. Niektórzy zaś twierdzą, że LED-y to już nie jest najnowszy krzyk mody.
Według Jarosława Kowalczyka, marketing managera w firmie ENA Ltd Sp. z o. o. (ENA Ltd/ENATruck zajmuje się dystrybucją części i akcesoriów do pojazdów ciężarowych) po okresie fascynacji technologią LED z wstawianiem dodatkowych punktów świetlnych we wszystkich możliwych miejscach na kabinie samochodów ciężarowych oraz aerografią, tworzącą jeżdżące obrazy na drogach, wraca do łask klasyka, zwana też oldschoolem, holenderskim stylem tuningu. Oświetlenie jest oczywiście bardzo ważne, ale coraz częściej unika się wspominanych diod led, zastępując je klasycznymi żarówkami, najlepiej w pomarańczowej, czerwonej lub białej oprawie. Dla fanów tego stylu nie będą obce nazwy: Cytrynki, Double Bruner, Gylle.
– Aby osiągnąć wymarzony efekt, wystarczy zamontować polerowane trąby, dodatkowe halogeny i cały zestaw wyposażyć w jednakowo polakierowane felgi – stwierdził Jarosław Kowalczyk. – W tym stylu wykorzystywane są również, różne formy orurowania. Piękno tkwi w prostocie. Jednorodne kolory z kontrastowymi dodatkami np. podkreślającymi kontury białymi liniami tworzą super efekt. Jest to ciekawa alternatywa pomiędzy pozbawioną tuningu ciężarówką a tak zwanym show truckiem.
Do najdroższych sposobów tuningu samochodu ciężarowego należą modyfikacje wnętrza. Właściciele pojazdów wydają duże pieniądze na obszycie poszczególnych elementów skórą. Bywa, że obszyta jest cała kabina, łącznie ze ścianami czy deską rozdzielczą, prawdziwą, pikowaną skórą wysokiej jakości, co kosztuje nawet ponad 20 tysięcy złotych.
Bardziej pracochłonną oraz kosztowną modyfikacją jest aerograf. To technika nakładania farby i bardzo precyzyjnego malowania detali. W praktyce jest to bardzo efektowne, ale koszty tego typu tuningu sięgają nawet kilkunastu tysięcy złotych.
Jak już wspomnieliśmy, akcesoria tuningowe nie tylko zwiększają atrakcyjność wizualną pojazdu. Jak przekonują przedstawiciele firmy Lamebax lekkie spojlery o aerodynamicznym kształcie, owiewki i zabudowy międzyosiowe pozwalają na zmniejszenie zużycia paliwa o 15 procent. Dodatkowo, dzięki opływowym kształtom opór powietrza jest mniejszy co powoduje, że samochód łatwiej i przyjemniej się prowadzi. Jego estetykę poprawiają także felgi z lekkich stopów, które przy okazji obniżają masę własną.
Od markowych producentów
Dystrybutorzy akcesoriów tuningowych oferują elementy markowych producentów. Dla przykładu, Ena Ltd prowadzi w Polsce dystrybucję produktów m.in. takich firm jak TRUX AB (orurowania pojazdów zgodne z wymogami UE), BEAM (producent sygnałów pneumatycznych i akcesoriów kołowych, VEPRO OY (oryginalne osłony przeciwsłoneczne do samochodów ciężarowych i busów), HADLEY (amerykańskie sygnały pneumatyczne), HELLA (pełny asortyment produktów oświetleniowych), BRITAX (oświetlenie dodatkowe i belki sygnalizacyjne), SAG (oryginalne i uniwersalne zbiorniki paliwa), czy SRI (reklamowe neony dachowe)
Mimo pojawiających się trendów ukierunkowanych na klasykę w tuningu, wielu klientów kupuje jednak lampy LED-owe. Są trwałe i odporne na pył i wodę. Ostatnio w firmie ENA ofertę LED-barów poszerzono o Lazer Triple-R 850. Lampa wyposażona jest w sześć wysokiej jakości diod LED i ma długość tylko 322 mm. Niewielkie wymiary pozwalają na wielorakie zastosowanie – zarówno na ciężarówkach, lekkich pojazdach użytkowych, jak i samochodach osobowych. Lampa spełnia normy ECE 45. Strumień świetlny 6150 lumenów zapewnia 1 luks na odległość 529 m, a użytkowe światło nawet na ponad 1 km. Co ważne, taka lampa ma praktycznie niezniszczalną soczewkę z poliwęglanu.
Jednym z najnowszych produktów są półki i stoliki do wszystkich trucków, renomowanego niemieckiego producenta. Gama produktów obejmuje półki centralne, dla pasażera, długie (łączące stoliki kierowcy i pasażera) i specjalne (praktycznie integrujące ekspres do kawy). Półki są produkowane z wytrzymałej sklejki topolowej.
Jedną z najnowszych ofert są też dalekosiężne reflektory serii Skyled Jumbo Ellipse w nowych wersjach: w czarnej obudowie z białym lub niebieskim szkłem; Full LED; dodatkowo firma oferuje gustowne, czarne pokrywy do kompletu.
Rury cieszą się coraz większym popytem
Przedstawiciele firmy Lamebax, posiadającej wieloletnie doświadczenie w produkcji laminatów poliestrowych i orurowania do samochodów ciężarowych i dostawczych, zauważają wzrost popularności orurowania. Coraz więcej klientów decyduje się na takie wyposażenie. Szczególnie dużym popytem cieszy się orurowanie górne, montowane zazwyczaj z halogenami, często też z trąbami pneumatycznymi.
Lamebax oferuje kompleksowe wykonanie orurowania do samochodów ciężarowych wraz z oświetleniem i podłączeniem elektrycznym oraz akcesoriami typu koguty, sygnały pneumatyczne, dobór i montaż ospojlerowania (kabiny, międzyosiowe) do samochodów ciężarowych oraz oklejanie samochodów według standardowych wzorów oraz własnych projektów, a także zabudowy ramy z blachy ryflowanej.
Rośnie rzesza posiadaczy ciężarówek, którzy chcą je uatrakcyjnić wizualnie i przy okazji poprawić bezpieczeństwo ich użytkowania, ale nie mają czasu lub możliwości, żeby zajmować się tym samodzielnie. Zgłaszają się wówczas do takich firm jak Lamebax, gdzie mogą liczyć na indywidualnie dobraną koncepcję tuningu, projekt i kompleksowe wykonanie. Wzrasta też popularność oklejania atrakcyjnymi motywami.
Wcześniejsze uzgodnienie wszystkich detali pozwala na założenie orurowania, dodatkowego oświetlenia i oklejenie nawet w ciągu jednego dnia. Niekiedy trwa to dwa lub trzy dni, jeśli zabiegi są bardziej skomplikowane. Orurowanie produkowane jest ze stali nierdzewnej, a spojlery z laminatu. Do firmy zgłaszają się posiadacze pojazdów różnych marek, ale dominują wśród nich właściciele Scanii, DAF-ów i Volvo.
Koszty takiego tuningu są zróżnicowane, w zależności od indywidualnego projektu (przykładowo, halogeny są w cenie 100 zł, ale i 400 zł…). Jeden z klientów, który wybrał dość szeroki zakres uzupełnień, zapłacił ostatnio ponad 10 tys. zł.
Dostawcze też się tuninguje
Moda na tuning obejmuje nie tylko ciężkie pojazdy. Jak powiedział nam Łukasz Dybalski z firmy Lamar (jeden z czołowych producentów zabudów do aut dostawczych do 3,5 t na polskim rynku), nabywcy pojazdów niekiedy życzą sobie zamontowania orurowania z oświetleniem, blendy przeciwsłonecznej czy też osłon międzyosiowych. Firma oferuje dwie długości orurowania – 500 i 700 mm, a halogeny marki Hella albo Wessem.
Przykładem tuningowej fantazji może być nieszablonowe Iveco Daily, które przygotowano dla klienta pod hasłem: efektywnie i efektownie w transporcie. Niepozornie wyglądające Iveco Daily z 8-paletową skrzynią z plandeką efektownie podrasowano.
Oprócz kabiny sypialnej Back Sleeper auto przeznaczone do przewozów międzynarodowych otrzymało subtelne detale i rozwiązania zwiększające wizualną atrakcyjność, ale także podnoszące bezpieczeństwo kierowcy.
Nieszablonowe dodatki, takie jak światła halogenowe Wessem osadzono na aluminiowym orurowaniu. Z pozoru to dodatek, który jest zbędny. Jednak zwiększa on widoczność pojazdu. Dodatkowe klaksony zamocowano tuż przy uchylnym górnym oknie. Zabudowy międzyosiowe polakierowano na czarno. Ten element wygląda szczególnie atrakcyjnie, jako przedłużenie czarnych bocznych listew biegnących od kabiny kierowcy.
Nabywca nie ukrywa, że pojazd w takiej konfiguracji wyróżnia się i przyciąga uwagę innych kierowców, którzy chętnie zaglądają do środka.
Akcesoria na eksport
Jednym z czołowych producentów spojlerów, zabudowy międzyosiowej oraz wszelkiego rodzaju akcesoriów do samochodów ciężarowych jest firma Multi-Plast z Sochaczewa. W początkowej fazie działalności przedsiębiorstwo koncentrowało się na produkcji zderzaków, nadkoli i błotników.
Dziś oferuje zarówno spojlery, przygotowywane na indywidualne zamówienie, zabudowy międzyosiowe, orurowanie, jak i wszelkiego rodzaju akcesoria, m.in. szeroką gamę lamp i reflektorów do wszystkich modeli ciężarówek.
Firma może pochwalić się przeszło 20-letnim doświadczeniem na rynku. Wszystkie produkty znajdujące się w portfolio Multi-Plast posiadają niezbędne certyfikaty dopuszczające je do użytku. Ich atutem jest także uniwersalność. Cały asortyment sprawdza się bowiem zarówno w przypadku nowych, jak i używanych modeli ciężarówek wszystkich marek. Klientami firmy są zarówno prywatni przedsiębiorcy, jak również autoryzowane serwisy samochodów ciężarowych. Duże zapotrzebowanie na oferowane produkty zaowocowało uruchomieniem sprzedaży również za granicą. Produkty Multi-Plast trafiają m.in. do Niemiec, Holandii, Hiszpanii oraz Grecji.
Oklejanie własnoręczne i z pomocą fachowców
Firma Truckdesign.pl jest częścią grupy Dekartstudio powstałą na ciągle rosnącym rynku materiałów samoprzylepnych oraz oklein dekoracyjnych na pojazdy użytkowe. Usługi produkcyjne jakie oferuje firma obejmują kompleksową obsługę z zakresu współpracy z klientem od projektu po produkcję oraz montaż oklein. Truckdesign to jedna z nielicznych firm na polskim rynku specjalizująca się w produkcji oklein dekoracyjnych na ciągniki siodłowe oraz sprzęt użytkowy.
– Projekty naszej firmy zyskały uznanie nie tylko na rynku krajowym. Współpracujemy też z dużą liczbą firm transportowych w Unii Europejskiej oraz na całym świecie – powiedział nam Dominik Królicki, założyciel Truckdesign.pl.
– Posiadamy pracownię wyposażoną w wysokiej jakości maszyny do druku solventowego, plotery tnące oraz laminatory pozwalające nam wykonać wszelkiego rodzaju okleiny oraz zaspokoić potrzeby najbardziej wymagającego klienta.
Jak dodał D. Królicki, oklejanie samochodów foliami z grafikami staje się coraz bardziej popularne. Produkcja wydruków daje dużo możliwości jeśli chodzi o aranżację samochodu.
Okleiny samochodowe mogą pełnić różne funkcje. Oklejone samochody mogą być świetną jeżdżącą reklamą firmy, ale naklejki nie zawsze muszą kojarzyć się z działalnością firmy. Najczęściej używa się ich do ozdobienia auta dla własnej przyjemności, jeżeli właściciel pojazdu chce wyróżnić się na drogach. Popularne są motywy patriotyczne, z filmów lub też zapewniające wyeksponowanie marki danego pojazdu.
– Okleiny samochodowe są alternatywą cenową wobec malowania aerografem – dodał D. Królicki. – Dużym plusem jest to, że pliki klientów są u nas archiwizowane i w każdym momencie przy uszkodzeniu pojazdu lub danego elementu nasz serwis jest w stanie wykonać oraz zamontować daną część okleiny. W przypadku sprzedaży pojazdu można bezproblemowo usunąć grafiki lub też nowy nabywca może je zmienić na inne.
W ofercie dostępne są okleiny od tanich, krótkookresowych, przeznaczonych dla osób, które dla własnej przyjemności chcą same okleić swoje pojazdy, aż do takich, które sięgają nawet 11 lat gwarancji producenta folii. Do wyboru jest około 300 kolorów folii w kilku grupach jakościowych.
Lekkie stopy w podwoziu
Oczywiście podrasowany ciągnik nie może się obejść bez atrakcyjnych obręczy kół, co oznacza zazwyczaj tzw. alufelgi. Są atrakcyjne wizualnie i lekkie, co też ma znaczenie praktyczne. Nie brakuje na rynku ofert w tym zakresie. Przykładem może być Speedline Truck, producent felg do samochodów ciężarowych, który niedawno poszerzył swój asortyment felg ze stopów lekkich dedykowanych pojazdom użytkowym, przyczepom i autokarom: nowa felga SLT 4015 przeznaczona dla ciągników siodłowych i przyczep jest już dostępna w sprzedaży, w rozmiarze 19.5x8.25”, w trzech wielkościach średnicy otworów montażowych. Może ona być montowana zarówno w ciągnikach siodłowych, jak i w przyczepach.
Jak wszystkie felgi marki Speedline Truck także ta jest dostępna ze znaną z wyjątkowej jakości błyszczącą powierzchnią „Diament”. Designerskie i wytrzymałe felgi kute z metali lekkich przekonują odpornością na obciążenie przy jednocześnie niewielkiej masie.
W Polsce oficjalnym dystrybutorem produktów marki Speedline Truck jest firma Alupart Sp. z o. o.
Szykują się na Master Truck
Jak co roku, wiele ciekawych pojazdów po tuningu będzie można obejrzeć na zlocie Master Truck (20–22 lipca 2018). Udział zapowiedzieli m.in. goście z Niemiec. Atrakcją ma być Scania R480 z Nössler Transporte, utrzymana w jasnej kolorystyce – patrzą z niej na nas prawdziwe legendy rock’n’rolla.
Krajowi uczestnicy zlotu z roku na rok robią coraz większe wrażenie.
Dla przykładu, firma Tom-Tech nie dość, że sukcesywnie poszerza swoją flotę o kolejne, perfekcyjnie stuningowane ciężarówki, to też zawsze bierze na warsztat ambitne projekty. Z początkiem tego roku gdańscy transportowcy zaprezentowali swój najnowszy ciągnik, tym razem marki Volvo. Jest on początkiem większego projektu, którym chcą uczcić 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Do ciągnika dołączy naczepa i razem stanowić będą zestaw zatytułowany „Wolni 2018”. Za projekt i wykonanie odpowiada KK Garage, a inspiracją dla powstania zestawu był film „Niezwyciężeni” wyprodukowany przez IPN. Postępy w pracach nad „Wolnymi” można śledzić na facebookowym profilu firmy Tom-Tech.
W zeszłym roku zadebiutowali na zlocie Master Truck uczestnicy z Łotwy. Tym razem, po raz pierwszy podczas zlotu będzie można oglądać ciężarówkę z Belgii. Swoją Scanię 143 450 PK z 1996 roku zgłosił Sam Nelis z firmy SN-Truckstyling.
Udział zapowiedziała też firma Repiński Transport i Spedycja. Zestaw z nową naczepą, stanowiącą komplet z najpiękniejszą Scanią ubiegłego zlotu – Sin City, został przygotowany przez Pawła Bruskiego. Dywizjon 303 przybędzie na tegoroczny zlot z kompletnie odnowionym wnętrzem autorstwa Tap-Car.
To tylko niektóre propozycje. Zlot Master Truck jest doskonała okazją do przeglądu aktualnych nowości w zakresie tuningu ciężarówek.