Francuska inspekcja DREAL intensywnie kontroluje pojazdy na drogach, mimo nałożonych procedur dotyczących zachowania odległości od kierowców.
Teraz każdy kontroler ma swoją furgonetkę wyposażoną w komputery, podczas gdy w zwykłych czasach pracowało dwóch kontrolrerów w jednym pojeździe. Inspektorzy wyposażeni są w maski i proszą kierowców również o ich zakładanie podczas kontroli. Kierowcy proszeni są o umieszczenie karty kontrolera i samego klucza w celu pobrania danych z tachografu z ostatnich 28 dni.
Aby utrzymać dystans, kontrolowany kierowca może pozostać na zewnątrz furgonetki inspekcji. Do dyspozycji ma żel odkażający, wodę, mydło i ręczniki papierowe. Po każdej kontroli poleca się dezynfekcję. Dezynfekowane sa klawiatury komputerowe i terminal płatniczy, a także ekrany telefonów z aplikacjami do tłumaczenia.
Ostatnio głównym celem DREAL na autostradach są cudzoziemcy, co cieszy organizacje francuskich przewoźników, które ostrzegają władze o rzekomym przekraczaniu limitów przez obcokrajowów w kabotażu, w czasie gdy Francuzom brakuje zleceń transportowych.