Wiadomości z rynku

czwartek
18 kwietnia 2024

Zgasił silnik przed wjazdem na wagę ITD

Inspektorzy „pomogli” kierowcy kablami rozruchowymi
2 lipca 2020

Fortel kierowcy nie powiódł się, bo inspektorzy wyciągnęli… kable rozruchowe

Fot. ITD

Na nic się zdał naprędce wymyślony fortel przez kierowcę przeładowanego samochodu dostawczego z węglem. Mężczyzna zatrzymany do kontroli przez funkcjonariuszy poznańskiej Inspekcji Transportu Drogowego wyłączył silnik przed wjazdem na wagę. Auto z niesprawnym alternatorem i rozładowanym akumulatorem nie odpaliłoby, ale… inspektorzy podłączyli je kablami do radiowozu. Humorystyczna i nieczęsto spotykana sytuacja miała miejsce podczas działań prowadzonych w czwartek (25 czerwca) na ekspresowej „piątce” w kierunku Gniezna. W trakcie kontroli inspektorzy poznańskiej ITD sprawdzali m.in. wagę ciężarówek i „busów”. Na wagę skierowano pojazd o DMC do 3,5 tony, którym przewożono węgiel. Kierowca zamiast wjechać na wagę zgasił silnik. Samochód miał uszkodzony alternator i kompletnie wyładowany akumulator. Szofer już nie mógł samodzielnie odpalić silnika. Z pomocą w tej sytuacji przyszli inspektorzy. Podłączyli kable rozruchowe do inspekcyjnego furgonu. Kierowca odpalił „busa” i wjechał na wagę. Przewożonego węgla na pace było za dużo o ponad 1 tonę. Samochód ważył 4,6 tony zamiast przepisowych 3,5 t. Oprócz niesprawnego alternatora funkcjonariusze ujawnili wycieki płynów eksploatacyjnych.
W tym przypadku kontrola ITD zakończyła się zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego pojazdu i ukaraniem kierowcy mandatami. Mógł odjechać do mechanika dopiero po przeładowaniu nadmiaru przewożonego opału na inny pojazd.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.