Wiadomości z rynku

czwartek
2 maja 2024

Jak oczerniają polski transport we Francji

Powinniśmy bronić dobrego imienia naszej branży
30 marca 2021

Małe ciężarówki, często polskie, nie są tam mile widziane

Fot. transporteurs.net

 
Francuska opinia publiczna ma od dawna złe zdanie o polskich przewoźnikach jeżdżących po drogach tego kraju – twierdzi adwokat François Nicolas Wojcikiewicz, który od roku alarmuje, że francuskie media regularnie oczerniają polski transport drogowy i stwierdza brak reakcji ze strony polskiej.
Mecenas François Nicolas Wojcikiewicz, adwokat francuski, pochodzenia polskiego, broni polskich firm we Francji od 15 lat. Zapewnia obsługę firmom polskim we Francji w zakresie inwestycji, umów handlowych i rozstrzygania sporów. Uznawany za eksperta w dziedzinie sporów handlowych, prawa transportowego, odpowiedzialności za produkt oraz prawa karnego pracy. Jest założycielem Kancelarii adwokackiej QUAERENS AVOCATS w Paryżu. Poniżej komentarz francuskiego eksperta na temat oczerniania polskich przewoźników we Francji.
Zwracam polskim przewoźnikom uwagę na konieczność obrony w mediach francuskich, aby francuski lobbing TSL nie oczerniał już polskiej branży. Dotychczas przedstawiciele polskiego sektora transportu drogowego twierdzili, iż lepiej z Francuzami nie polemizować, bo można w ten sposób dużo stracić… Polski letarg doprowadził do wszechmocy francuskich federacji. Nie brak przecież dowodów na prowadzoną oczerniającą kampanię.

François Nicolas Wojcikiewicz

Fot. QUAERENS AVOCATS

 

Atak w czasie lockdownu

Podczas lockdownu we Francji, tj. 26 maja 2020 r., Francuska federacja OTRE skierowała list otwarty do francuskich parlamentarzystów, chcąc zawieszenia kabotażu we Francji. W tym liście polskie firmy przewozowe zostały określone jako „korzystające” bezwstydnie z sytuacji, dokonujące nielegalnych przewozów kabotażowych, w niezweryfikowanych warunkach sanitarnych, jako firmy low-cost plądrujące rynek francuski.
27 maja 2020 La Voix du Jura napisała, iż: "Polscy kierowcy są „niewolnikami drogowymi”, zmuszanymi przez załadowców i pracodawców do wypracowywania większej rentowności. W tej branży panuje dumping socjalny: tu, gdzie francuski kierowca kosztuje średnio 45.000 € rocznie, polski kierowca kosztuje nieco mniej niż 20.000 € rocznie."
28 maja 2020 L’Est Républicain, pod tytułem „Francja: eksplozja małych polskich ciężarówek!” wspominała o ZORGANIZOWANEJ NIEWOLI polskich kierowców! i oszukańczym kabotażu!"
Łatwo jest kontrolować polskie ciężarówki tam, gdzie jest ich na drodze aż 30 procent, jak na przykład na autostradzie A36. Łatwo jest także oczerniać całą branżę, kiedy tylko kilku kierowców pracuje nielegalnie.
Kontrole na francuskich drogach są wyraźnie skierowane przeciwko przewoźnikom polskim, a takie zachowanie nie jest ani uczciwe ani zgodne z prawem.
Francuska Inspekcja Transportu Drogowego komunikowała w mediach w następujący sposób: 16 czerwca 2020 L’EST REPUBLICAIN przekazał komunikat, że „Zagraniczne firmy (szczególnie polskie) omijają przepisy europejskie, aby nieuczciwie konkurować z francuskimi przewoźnikami. Ciężko jest Francji rywalizować z polskimi przewoźnikami, którzy zarabiają dwa lub trzy razy mniej niż Francuzi.”

Każda wpadka Polaków może być wykorzystana przeciwko nam

W Arbois (Jura) na drodze RN83 w wypadku tzw. busa zmarł Polski kierowca. Opinia publiczna od razu oskarżyła i skazała Polaka. 25 września 2020 LA VOIX DU JURA pisała: „Ten dramatyczny wypadek po raz kolejny podnosi kwestię ruchu tych samochodów dostawczych z krajów wschodnich. Są one często przeciążone i nie podlegają ustawowym godzinom pracy samochodów ciężarowych."
Dwa dni później ACTU JURA zatytułowała swój artykuł: „ŚMIERĆ POLSKIEGO KIEROWCY PONOWNIE OTWIERA DEBATĘ NA TEMAT WSCHODNICH SAMOCHODÓW DOSTAWCZYCH". Czytając: „Małe ciężarówki ze wschodu”, „są zagrożeniem dla naszego życia”, „nieuczciwa konkurencja”, „samochody jeżdżące po 20 godzin dziennie”, „przekraczające ustawowy wymiar czasu pracy", można z pewnością stwierdzić, że oceny francuskich mediów niszczą wizerunek i reputację polskiego transportu.

Tendencyjne kontrole

21 października 2020 CHARENTE LIBRE pod tytułem „Plaga na drodze” określiła w jakich warunkach są prowadzone kontrole: „Te małe ciężarówki, często polskie, nie są tu mile widziane. Staramy się je kontrolować jak najczęściej. Mają z naszej strony dobrą opiekę!", taką, że „kończą trasę w sądzie" - oto słowa francuskich kontrolerów drogowych rozpowszechniane przez francuskie media.
Według Francuskich posłów „Wykorzystywanie kierowców z nowych państw członkowskich nie ma limitu. Niektórzy spędzają czasem ponad trzy miesiące bez powrotu do domu, zmuszani są do nocowania w swojej kabinie, nawet w czasie wolnym. Sytuacja ulegnie jednak poprawie dzięki środkom przyjętym w 2020 r. Przepisy te są wynikiem kompromisu z krajami wschodnimi”. Tzw. kompromisem w Pakiecie Mobilności cieszy się najbardziej Francja i 27 jej parlamentarzystów, kontynuujących skuteczną akcję medialną i lobbingową oczerniającą polski transport.
23 stycznia 2021 L’ALSACE wspomniała o wydarzeniu z dnia 22 stycznia 2021: „A35. Zatrzymano dwóch kierowców polskich ciężarówek”. Kontrole na francuskich drogach zostały tego dnia wyraźnie skierowane przeciwko przewoźnikom polskim, gdyż ani kontrolerzy, ani prasa nie wymieniają kierowców innych narodowości, którzy zostali skontrolowani i czy złamali przepisy…
4 lutego 2021 ACTU.FR CHARTRES napisało, iż Prefekt regionu Centre-Val de Loire nałożył na polską firmę transportową sankcję zakazu kabotażu na terytorium Francji przez okres 1 roku. Komunikat prasowy Dyrekcji Regionalnej Transportu Centre-Val de Loire w sprawie polskiego przewoźnika został oczywiście natychmiast opublikowany: „Jest to sankcja za kumulację naruszeń przepisów wspólnotowych, dotyczących warunków pracy w transporcie drogowym, których dopuściła się firma podczas przewozów kabotażowych.” Oficjalnie taka akcja została prowadzona „w trosce o bezpieczeństwo na drogach, w walce z nieuczciwą konkurencją, ale także dumpingiem socjalnym w transporcie drogowym.” Według danych z artykułu w regionie Centre-Val de Loire skontrolowano 2900 ciężarówek w 2020 r. Stwierdzono 640 naruszeń przepisów. 64 dotyczyły kabotażu. A w mediach ukrzyżowano jedyną narodowość: polską.

Skuteczna akcja medialna i lobbingowa

Nasze doświadczenie w TSL i PR pokazuje, że milczenie czyni Cię, jeśli nie podejrzanym, to często winnym. Francja prowadzi obecnie skuteczną akcję medialną i lobbingową oczerniającą polski transport drogowy. Wiemy, ze Francuzi stracili sympatię do Polski ze względów politycznych, a wizerunkowo na tym traci najbardziej polski biznes. Polskie firmy bez reakcji w mediach zagranicznych dopuszczają, aby sytuacja polityczna wpływała niekorzystnie na ich biznes.
Mam więc pytanie do polskich przewoźników, czy w dalszym ciągu mamy zamykać oczy na systematyczne oczernianie polskiego transportu na drogach, w mediach i we francuskiej opinii publicznej?
Najwyższy czas, aby naświetlić nowoczesność sektora polskiego transportu drogowego! Agencja komunikacji medialnej CORPORATE COMMUNICATION & IMAGE - BUSINESS POLAND www.cci-businesspoland.fr promuje polski biznes we Francji. We wszystkich sytuacjach, nawet tych najbardziej delikatnych, wspieramy polskie firmy poprzez komunikację strategiczną we francuskich mediach. W ten sposób budujemy ich reputację we Francji i promujemy ich wizerunek na rynku francuskim.
Poprawmy teraz i razem wizerunek polskich firm transportowych! One tego potrzebują!

François Nicolas Wojcikiewicz,
QUAERENS AVOCATS w Paryżu
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.