Wiadomości z rynku

piątek
29 marca 2024

Gwiazdy w rękach najlepszych

Jazda „wypasionymi” Actrosami nagrodą dla oszczędnych kierowców w firmie Kawczyński Logistics
2 maja 2021

Fot. Mercedes-Benz

 
Dwoma najnowszymi, bogato wyposażonymi Actrosami 1848 będą jeździć najlepsi kierowcy firmy Kawczyński Logistics ze Ślesina. Pojazdy zostały uroczyście przekazane zwycięzcom firmowego konkursu na najbardziej ekonomiczną jazdę w siedzibie dealera Mercedes-Benz Trucks Polska, firmie Sobiesław Zasada Automotive w Brzozie.
Oszczędna, nowoczesna flota to ważne wsparcie w walce o utrzymanie w ryzach kosztów paliwa w firmach transportowych – ale równie ważnym czynnikiem są kierowcy: ich umiejętności oraz styl pracy. Firma Kawczyński Logistics ze Ślesina pod Bydgoszczą była pierwszą w Polsce, która zdecydowała się na zakup nowych Actrosów. Pojazdy te jeżdżą w jej flocie od czerwca 2019 roku. W ciągu tego czasu udział ciągników Mercedesa w firmowej flocie stopniowo się zwiększał – w tym roku, w liczbie 150, będą one stanowiły już 100 proc. taboru. Między innymi dzięki temu możliwe stało się przeprowadzenie konkursu dla kierowców na najbardziej ekonomiczny styl jazdy – wszyscy mieli do dyspozycji to samo narzędzie pracy, a o ocenę ich stylu jazdy zadbał jeden system: Fleetboard.
Konkurs trwał od 1 marca do 30 listopada 2020 roku. Po trzech etapach zmagań, z których każdy trwał trzy miesiące, system Fleetboard wyłonił zwycięzców, na których czekała wyjątkowa nagroda: dwa nowe Actrosy 1848 z kabinami GigaSpace i bogatym wyposażeniem. Firma przewidziała je dla najlepszego kierowcy w pojedynczej obsadzie i najlepszej podwójnej obsady.

Actrosy docenione przez zwycięzców

Laureatami konkursu okazali się: Waldemar Wilczyński z oceną 9,72 oraz bracia Roman i Andrii Yuskiv z Ukrainy z oceną 9,75. Przez najbliższy rok to oni będą użytkownikami nowych Actrosów. Wszyscy trzej podkreślają, że najnowszy model flagowej ciężarówki Mercedes-Benz istotnie przyczynił się do takich wyników.
– Jestem kierowcą zawodowym od ponad 30 lat, z czego 27 jeżdżę ciężarówkami, dlatego mam trochę doświadczenia z różnymi pojazdami – mówi Waldemar Wilczyński, który w firmie Kawczyński pracuje już 11 lat. – W mojej opinii nowy Actros jest obecnie najlepszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o oszczędność paliwa. Oczywiście nadal wiele zależy od umiejętności kierowcy, jednak systemy w Mercedesie są tu bardzo pomocne. Żeby osiągać dobre wyniki, wystarczy używać jak najwięcej tempomatu Predictive Powertrain Control i nie przeszkadzać mu w pracy. To kwestia wyrobienia sobie właściwych nawyków. Poza tym Actros ma kabinę zaprojektowaną idealnie pod potrzeby kierowcy, dlatego cieszę się, że firma zdecydowała się oprzeć flotę właśnie na Mercedesach.
Z kolei Roman Yuskiv, inżynier z wykształcenia, dodaje: – W nowej generacji Actrosa wiele elementów zostało poprawionych w stosunku do poprzednich wersji – między innymi działanie skrzyni biegów, przewidywanie trasy. Cały system Predictive Powertrain Control został udoskonalony. To ważne wsparcie, bo nawet bardzo dobry kierowca nie zawsze zna trasę, może nie przygotować się właściwie do podjazdu na wzniesienie. A system to zrobi bez jego udziału, w dodatku może pracować bez zmęczenia cały czas. Poza tym wiele wniósł system MirrorCam – pozytywnie wpływa na aerodynamikę i pozwala uzyskać oszczędność nawet 2,5-3 litry paliwa na 100 km w porównaniu do pojazdów z tradycyjnymi lusterkami. Z innych elementów mających wpływ na zużycie paliwa na pewno trzeba też wymienić pilnowanie właściwego ciśnienia w ogumieniu i właściwego wypoziomowania naczepy. No i właściwie dobrana prędkość do każdej trasy – z naszych doświadczeń wynika, że jeśli obniżyć prędkość maksymalną z 90 do 80 km/h, to prędkość średnia obniża się o 4-5 km. Traci się wtedy ok. 40 km w ciągu 9 godzin jazdy, ale spalanie zmniejsza się nawet o 4 litry. To bardzo dużo.

 

Fot. Mercedes-Benz

 

 

Liczy się każdy postęp

Paweł Chyła, który w firmie Kawczyński Logistics zajmuje się wspieraniem kierowców w osiąganiu najlepszych wyników spalania, podkreśla, że niższe wydatki na paliwo nie są jedynym priorytetem właścicieli.
– Firma bardzo mocno stawia też na ekologię i świadomy wkład każdego pracownika w ochronę środowiska. W przypadku kierowców, niższe spalanie przekłada się bezpośrednio na mniejszą emisję CO2. Każdy z nich może mieć taki mikro wpływ na obniżenie poziomu dwutlenku węgla. W czasie jednej trasy liczącej 8,5 tys. kilometrów nasz najlepszy kierowca wyemitował ok. 5 ton CO2. To pokazuje skalę zjawiska, dlatego będziemy jako firma robić wszystko, żeby wpływ naszej floty na środowisko był jak najmniejszy. Stąd kryterium w konkursie był styl jazdy, a nie tylko samo spalanie w ruchu. Bo np. warto zauważyć, że zdarzają się kierowcy, którzy jeżdżą oszczędnie, ale zapominają o wyłączeniu silnika podczas postoju i wówczas całościowe zużycie potrafi wzrosnąć nawet o półtora litra – co przy flocie liczącej 150 pojazdów ma już duże znaczenie.
Nad pomiarami wyników w konkursie czuwał system Fleetboard, który nadzorował Adam Baszyński, fleetboard consultant w Mercedes-Benz Trucks Polska.
– To zewnętrzne wsparcie umożliwiło nam bezstronne i wiarygodne raportowanie rezultatów konkursu – mówi Ryszard Witek, trener kierowców w firmie Kawczyński Logistics. – Co ważne, w konkursie premiowani byli nie tylko najlepsi kierowcy, ale także ci, którzy zrobili największe postępy – otrzymali oni nagrody rzeczowe przekazane przez dealera Mercedes-Benz Trucks Polska, firmę Sobiesław Zasada Automotive w Brzozie.
– Wiedzieliśmy od początku, że nie możemy nagradzać tylko tych, którzy mają najlepsze wyniki, ponieważ chcieliśmy też zmotywować innych, mniej doświadczonych kierowców – mówi Ryszard Witek. – Na średni wynik spalania floty pracują wszyscy nasi kierowcy, nie tylko najlepsi, chcieliśmy docenić wysiłki tych, którzy najbardziej starają się poprawić swój styl jazdy.

Ambitne cele i stosowne narzędzia

Jak podsumowuje Stanisław Kawczyński, współwłaściciel firmy, zakończony właśnie konkurs nie jest jednorazowym wydarzeniem. Już teraz rusza kolejny.
– Chcemy mocno podkreślić naszą determinację jako firmy w osiągnięciu ambitnych celów dotyczących zużycia paliwa, na które co miesiąc wydajemy około półtora miliona złotych – na ten rok założyliśmy, że roczne średnie spalanie całej floty ma wynieść poniżej 23 litrów – mówi Stanisław Kawczyński. – Niebawem oddajemy już ostatnich kilkanaście pojazdów innych marek i wkrótce odbieramy kolejne nowe Actrosy, nasza flota będzie się więc składała już w 100 proc. z Mercedesów. Wdrażamy też inne innowacje – takie jak panele fotowoltaiczne na naczepach chłodniach, które pozwolą zmniejszyć zużycie akumulatorów i również obniżą spalanie podczas pauz.
Jednocześnie rozpoczynamy kolejny konkurs oraz planujemy na jesień szkolenia kierowców. Te wszystkie czynniki dają nam podstawy, by przypuszczać, że założony cel uda się nam osiągnąć.
Nowe Actrosy, którymi przez 12 miesięcy będą jeździć zwycięzcy: Waldemar Wilczyński oraz Roman i Andrii Yusikv, zostały bogato wyposażone. Mają między innymi elektryczną klimatyzację postojową, amortyzowany, klimatyzowany fotel kierowcy, łóżka premium comfort z wielostrefowymi materacami, kierownicę wykończoną skórą, oświetlenie Ambiente do jazdy i wypoczynku, reflektory biksenonowe i tylne światła LED. Całość efektu dopełnia podświetlana gwiazda na masce.

 

Fot. Mercedes-Benz

 

 
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.