Najnowsza spycharka Huty Stalowa Wola napędzana jest amerykańskim silnikiem o mocy 375 KM. Dzięki specjalnemu mechanizmowi skrętu TD-25M Extra nie wymaga, tak jak poprzedniczka (TD-25M), zatrzymywania w celu zmiany kierunku jazdy. Pod maską spychacza montowany jest amerykański silnik produkcji Cumminsa, który ma sześć cylindrów i pojemność 12 litrów. Turbodoładowana jednostka rozwija imponującą moc 375 KM oraz maksymalny moment obrotowy 1.825 Nm, osiągany przy 1.400 obr./min.

Isal jest marką debiutującą właśnie na polskim rynku. Włoski producent, od dwudziestu lat zajmujący się produkcją zamojezdnych zamiatarek, promuje u nas nowy model - Electrica. Isal należy do grupy małych zamiatarek. Maszyna ma 2.970 mm długości, przy szerokości 980 mm oraz wysokości 1.910 mm. Zwraca uwagę szczególnie niewielka szerokość maszyny, która pozwala jej na pracę w ciasnych korytarzach roboczych. Do napędu pojazdu służą dwa silniki elektryczne na prąd zmienny. Moc każdego z nich wynosi 7 KM. Electrica posiada system odzysku energii podczas hamowania i skręcania. Naładowane baterie wystarczają na 5-6 godzin efektywnej pracy.

Przed dwoma laty rynek koparko-ładowarek w Polsce szacowano na około 600-700 sprzedanych maszyn rocznie. Przedstawiciele producentów i importerów mówili, że za parę lat powinniśmy osiągnąć poziom Hiszpanii, w której nabywców znajdowało co roku ok. dwóch tysięcy koparko-ładowarek. Tymczasem już w tym roku znacznie przekroczymy ten poziom. Najpopularniejszymi koparko-ładowarkami w 2007 r. zostaną ponownie maszyny JCB. Na drugiej pozycji wśród importerów i producentów koparko-ładowarek znajdzie się w tym roku firma Bergerat Monnoyeur z Łomianek koło Warszawy, przedstawiciel Caterpillara. Swoimi wynikami pochwaliły się jeszcze dwie warszawskie firmy - Waryński Trade, którego tegoroczny udział w rynku wyniesie od 8 do 10 procent, oraz spółka Agrex Arcon, importer maszyn Case.

Boże Narodzenie to dobry czas, by uświadomić sobie, że sympatyczny brodacz w czerwonym płaszczu, rozwożący po całym świecie prezenty jest... przewoźnikiem. Ma szczęście, że funkcjonuje w baśni, a nie w polskiej rzeczywistości. U nas prawdopodobnie szybko przestałby być świętym, bo płaciłby horrendalny podatek od środków transportu, oddzielnie za sanie i oddzielnie za renifery pełniące rolę ciągnika. Do tego doszłyby opłaty za winiety i srogie kary za łamanie przepisów o czasie pracy i obowiązkowych odpoczynkach.

Za dwa lata na obrzeżach gliwickiej dzielnicy Sośnica ma powstać największy węzeł komunikacyjny w Polsce. Połączy on autostrady A1 i A4 oraz drogę krajową nr 44 przebiegającą przez województwa śląskie i małopolskie. W 2011 "jedynkę" ma dodatkowo przeciąć Drogowa Trasa Średnicowa (DTŚ). Te drogi mają być gotowe na Euro 2012. Sośnica-Bełk to pierwszy etap budowy ponad 48-kilometrowego odcinka autostrady A1 Sośnica-Gorzyczki, do granicy z Czechami. Na początku grudnia została podpisana umowa na wykonanie jego drugiego fragmentu o długości 18,3 km pomiędzy Świerklanami i Gorzyczkami.

W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy czołowi producenci samochodów ciężarowych i dostawczych pokazali kilka ciekawych konceptów. Większość z nich łączy napęd: hybryda tradycyjnego silnika spalinowego (turbodiesel) z elektrycznym. Hybrydy prezentowały w ostatnim czasie tacy producenci jak: Iveco, Volvo, DAF i Renault. Czyżby właśnie takie pojazdy miały za kilkanaście lat zdominować europejskie szlaki transportowe? Najszybciej napęd hybrydowy zaczęli wykorzystywać producenci autobusów. W USA eksploatowanych jest już kilkaset takich pojazdów. W Europie jedną z pierwszych firm, która oferuje autobus hybrydowy, jest Solaris Bus & Coach z podpoznańskiego Bolechowa, który przy współpracy z GM Allison i Cummins opracował Solarisa Urbino 18 Hybrid. Także w słupskiej fabryce Scanii produkowany jest autobus z napędem hybrydowym.

W przeciwieństwie do innych "renówek" Mastera spotykamy często u nas nie w typowej wersji furgon, ale z zabudową skrzyniową. Liczba takich aut na polskim rynku rośnie, większość z nich trafiła do nas w ramach importu indywidualnego z Francji. Do zalet Renault Mastera należą na pewno: funkcjonalna kabina, spora ładownia i ekonomiczne jednostki napędowe (szczególnie 2.5 D). Minusy to z kolei: mała odporność silników na kiepskiej jakości ON, niedokładne spasowanie detali oraz podatność na korozję.

Sprzedaż opon do maszyn rolniczych w Polsce rośnie, szczególnie tych najtańszych. Importerzy i producenci ogumienia ciągle rozszerzają jednak ofertę, by skusić bardziej wymagających klientów. Na rynku opon rolniczych pojawiło się ostatnio kilka nowości. Trelleborg wprowadził do sprzedaży gumę radialną o nazwie TM900 High Power, która przeznaczona jest na oś napędową do traktorów o mocy 200-360 KM. Opona ta powstała we współpracy z czołowymi światowymi producentami ciągników i może być stosowana w traktorach osiągających prędkość 65 km/h.

Scania serii T z "nosem" należąca do firmy Migrex z Rzuchowa pod Raciborzem to jeden z pierwszych polskich profesjonalnie stuningowanych ciągników. Wielokrotnie nagradzany pojazd ozdobiony motywami amerykańskiej flagi i dzikich zwierząt w tym roku zdobył główną nagrodę na zlocie w Opolu - tym razem w zestawie z naczepą beczką.

Jedną z autobusowych nowości tegorocznej jesieni jest turecka Temsa Safari HD, czyli turystyczny autobus występujący w dwóch wersjach różniących się długością i liczbą miejsc. W obu wersjach stosowany jest ten sam silnik. To sześciocylindrowa jednostka DAF MX 300 o mocy 410 KM przy 1.900 obr./min. Jej maksymalny moment obrotowy wynosi 1.950 Nm osiąganych w zakresie od 1.000 do 1.500 obr./min. Silnik ma wersje Euro 4 i Euro 5 (obie o takich samych parametrach). Sześciobiegowa przekładnia manualna pochodzi z firmy ZF.

Firma VDO Dayton opracowała system nawigacji PC 5200 TSN przeznaczony dla kierowców ciężarówek, autobusów i samochodów dostawczych. Urządzenie potrafi wytyczyć drogę np. z uwzględnieniem nośności mostów i wysokości przejazdów pod wiaduktami. Producent zapewnia, że nawigacja PC 5200 TSN wybierze tylko takie trasy, na których kierowca i jego pojazd nie będą mieć problemów z przejazdem.

Najnowszą propozycją czeskiego Zetora jest Proxima Plus, czyli rozwinięcie popularnej serii Proxima. Zmian jest kilka, dodano mocy, zmieniono skrzynię biegów, zwiększono nośność i zmodernizowano wnętrze ciągnika. Nowe jest mechaniczne zawieszenie szoferki, które, jak zapewnia producent, dzięki nowym elementom metalowo-gumowym pracuje teraz ciszej niż w zwykłych Proximach. Wyciszono też wnętrze kabiny Zetora. Kuracji odmładzającej poddano deskę rozdzielczą, na której znalazło się miejsce na pojemny schowek, zapalniczkę i gniazdo komputerowe.