Dolnośląski diler i serwisant Mercedes-Benz, firma Mirosław Wróbel, otworzył nową stację obsługi samochodów ciężarowych marki Mercedes. Obiekt jest zlokalizowany w Pietrzykowicach pod Wrocławiem, obok autostrady A4. Kompleks składa się z budynków o powierzchni 2.400 m2, z warsztatem posiadającym aż 10 przejazdowych stanowisk serwisowych dla samochodów ciężarowych. Pomyślano też o kierowcach oczekujących na odbiór auta.

Największa z oferowanych przez Volvo Constructions Equipment ładowarek to dopracowana maszyna. Ma dużą moc, kilka patentów, dzięki którym kierowanie nią mimo jej wielkości jest dziecinnie proste, oraz komfortowe wnętrze. Stresować może tylko słaba widoczność z kabiny i duża ilość elektroniki. W testowanej przez nas maszynie zastosowano (jest za dopłatą) system amortyzacji łyżki, o nazwie BSS (Boom Suspension System). Dzięki niemu łyżkę ładowarki Volvo można ładować ze sporym nadsypem, bez obawy o to, że po drodze stracimy urobek. W praktyce system ten działa, nic nam się z łyżki nie wysypywało. Plusem jest także to, że amortyzacja nie ustaje nawet wtedy, gdy łyżka jest już pusta (tak amortyzuje też w niektórych konkurencyjnych ładowarkach), co ma duży wpływ na komfort pracy operatora. Sama łyżka skalna zastosowana ma dużą pojemność - 7,7 m sześc.

Lekkie rampy najazdowe z duraluminium rodzimej firmy Gizo ze Złotorii k. Białegostoku od niedawna oferowane są w nowej, wzmocnionej przy podstawie wersji. Największą zaletą ramp ze stopu duraluminium jest wysoka wytrzymałość, porównywalna do ramp stalowych, przy znacznie niższej masie. Duraluminiowe najazdy są kilkakrotnie lżejsze (najbardziej typowe ważą od 20 do 60 kg sztuka) od stalowych czy stalowych hydraulicznych i w przeciwieństwie do tych ostatnich nie powodują wzrostu spalania samochodu.

Mercedes Actros z lat 2003-2006 jest bardziej niezawodny od poprzednika. W "dwójkach" wyeliminowano problemy z elektroniką układu wtryskowego znane z pierwszej generacji, dopracowano skrzynie biegów, poprawiono wykończenie szoferki. Użytkownicy wciąż psioczą jednak na fiksujące czujniki pokładowego komputera Telligent. Podsumowując nasze testy uznaliśmy, że do największych zalet Mercedesa Actrosa należą: duży wybór konfiguracji napędowych i wariantów mocy, niezawodne skrzynie biegów, solidne zawieszenie oraz dobre materiały wykończeniowe. Minusy to z kolei: wysokie spalanie, awarie czujników elektronicznych, wycieki oleju spod pokrywy głowicy, awaryjne zawieszenie szoferki oraz błędy komputera.

Ford Ranger imponuje ładownością. W testowanej wersji może udźwignąć aż 1.175 kg. Konkurencja w porównywalnych odmianach zostaje w pokonanym polu, np: Mitsubishi L200 2.5 DI-D Instyle - 970 kg, Toyota Hilux 2.5 D-4D SRS - 830 kg. W naszej ocenie do zalet Forda należą: największa na rynku ładowność, klapa otwierana o prawie 180 stopni oraz cichy, kulturalnie pracujący silnik. Minusy to z kolei fakt, że włączanie napędu 4x4 wymaga zatrzymania się. Poza tym Ford ma twarde zawieszenie podczas jazdy na pusto i nieco za mały prześwit.

Na krajowym rynku dostępna jest od niedawna nowa ładowarka kołowa firmy JCB, oznaczona symbolem 403. To najlżejsza i najmniejsza maszyna w ofercie tego producenta. Jeden z najważniejszych atutów nowej ładowarki JCB 403 stanowi tzw. łamane podwozie: koła nie są skrętne, a wykonywanie manewrów jest możliwe dzięki przegubowi. W rezultacie mierząca 3.959 mm ładowarka kołowa ma średnicę zawracania wynoszącą 2.653 mm. Maksymalny udźwig wynosi 1.290 kg, a maksymalna wysokość podnoszenia z ramieniem o standardowej długości to 2.180 mm.

W niedzielę przyglądaliśmy się kilkuletnim samochodom dostawczym o dopuszczalnej masie całkowitej 2,8-3,5 t. Takich aut było na placu wyjątkowo dużo. Przeważały wśród nich Fordy Transity, Mercedesy Sprintery, Renault Mascotty, Volkswageny Transportery i Fiaty Ducato. Stan większości tych samochodów był dobry, ale zauważyliśmy wyjątki.

Tym razem zastrzeżeń nie budził stan techniczny oferowanych tu niewielkich przeszklonych kombivanów. Dominowały wozy z polskich salonów z małymi benzyniakami i prostymi instalacjami LPG. Większość sprzedających dysponowała dokumentacją serwisową. Wśród kilkunastu oferowanych na sprzedaż egzemplarzy zaledwie klika miało pięciodrzwiowe nadwozia, tylko jeden wyposażony był w klimatyzację.

Dwie śmieciarki Volvo FE z napędem hybrydowym ruszyły na ulice szwedzkich miast. To pierwsze ciężarowe hybrydy tego producenta i jedne z pierwszych na świecie, jakie trafiły do regularnej eksploatacji. Testy śmieciarek w przedsiębiorstwach komunalnych to ostatni etap prac nad napędem hybrydowym Volvo, przed wprowadzeniem hybryd do seryjnej produkcji.

Maszyny na kołach zyskują uznanie w Polsce, ich sprzedaż z roku na rok zbliża się do poziomu gąsienicowych. Według sondowanych sprzedawców w Polsce najczęściej kupowane są koparki na kołach firm: Atlas Terex, Caterpillar, Doosan, JCB, Liebherr, Komatsu, New Holland i Volvo. Według statystyk Committee for European Construction Equipment sprzedano 360 nowych koparek kołowych. To co prawda mniej niż gąsienicowych - 450 sztuk i dużo mniej niż koparko-ładowarek, ale i tak zdaniem sprzedawców jest to bardzo dobry wynik.

Od stycznia do końca marca sprzedano w Polsce 14.149 nowych samochodów dostawczych o DMC do 3,5 t włącznie. Jak podał właśnie analityczny Samar, to najlepszy wynik w I kwartale od sześciu lat, w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku sprzedaż wzrosła o prawie 28 proc. Najlepiej sprzedawały się dostawcze Fiaty. Kolejne miejsca zajmował Ford i Renault. Największy wzrost sprzedaży odnotował natomiast Nissan.

Od kilku tygodni Volvo Trucks oferuje do swoich samochodów ciężarowych trzy nowe systemy audio: Audio, Audio Advanced i Audio Power. Różniące się zaawansowaniem funkcji. Jak zapewnia szwedzki producent, nowe systemy są lepiej wyposażone i łatwiejsze w obsłudze od dotychczasowych.